Filip Chajzer – niejednoznacznie pozytywny król przypałów
Nigdy nie byłem fanem ani antyfanem (hejterem) Filipa Chajzera. Lubię go za to, że, tak jak ja, wychowywał się na warszawskim Ursynowie. I za to, że jest w moim wieku. OK, kilka lat młodszy, ale o Rafale Trzaskowskim też mawiam, że lubię chłopa za to, że jest z Warszawy iCzytaj dalej…