Nigdy nie byłem fanem ani antyfanem (hejterem) Filipa Chajzera. Lubię go za to, że, tak jak ja, wychowywał się na warszawskim Ursynowie. I za to, że jest w moim wieku. OK, kilka lat młodszy, ale o Rafale Trzaskowskim też mawiam, że lubię chłopa za to, że jest z Warszawy i ma tyle lat, co ja, a ten z kolei jest ode mnie starszy, więc w sumie wychodzi na zero.

Wracając do Chajzera juniora, raczej odbierałem go jako telewizyjnego klauna, dziecko TVN-u, mistrza przypałów, wychowanego pod kloszem synalka znanego prezentera. Zresztą w książce Filip potwierdza to, że jest mistrzem przypałów oraz, że finansowo nigdy mu niczego nie brakowało. Czy po przeczytaniu „Niejednoznacznie pozytywnego” dalej odbieram Filipa Chajzera jako współczesnego Stańczyka? Nie, bo wiele rzeczy jest tutaj wyjaśnione. Wyjaśnione w sposób logiczny. Wierzę, że to co napisał Filip to prawda. I za to wielki plus ode mnie. Kolejny plusior za pisanie o swojej depresji. Natomiast ja mam jeszcze coś takiego, że zawsze zastanawiam się, czy bohater książki, w tym wypadku autobiografii, mógłby zostać moim kumplem. I tu bez wahania odpowiem, że nie. Jako osobie spokojnej, walczącej z pośpiechem, lubiącej skupić się na jednym zadaniu, ciężko mi jest się dogadać z ADHD-owcem. Bałbym się, że młody Chajzer nie wysłucha tego co do niego mówię, bo w jego głowie będzie się kłębiło kilka innych spraw i pomysłów. Nie umiem rozmawiać z ludźmi, którzy nie słuchają. Szybko się do nich zrażam. Dialog to mówienie i słuchanie, zawsze w parze, nigdy nie pojedynczo.

Oczywiście książkę powinno się oceniać nie po tym, czy jej bohater (i autor) będzie moim herbatnikiem czy nie, tylko po tym jaka ta książka jest. I dlatego daję 7/10. Aż siedem, bo lektura mnie wciągnęła, przeczytałem szybko i z zaciekawieniem. Tylko siedem, gdyż uważam, że wstawienie całych zapisków tego, co działo się z Filipem po śmierci Maksa było zbyt intymne. Oczywiście jeśli to opublikowanie notatek miało w jakikolwiek sposób pomóc autorowi wrócić do równowagi psychicznej, to super, brawo. Miał prawo opublikować i zrobił to. Tak samo ja mam prawo napisać, że nie do końca mi się to podobało, mi wystarczyłby ogólny zarys, a zamiast szczegółów skupienie się na codziennej egzystencji w tym ciężkim okresie życia.

Jednego po przeczytaniu książki nie jestem cały czas zrozumieć. Jaką szują trzeba być żeby wysyłać ojcu na telefon zdjęcia ze śmiertelnego wypadku jego syna? Filip Chajzer to król przypałów, odwalił w swoim życiu niejedną głupotę, ale nic nie tłumaczy kogoś, kto w zamian wysyła mu takie fotki.

I jeszcze mały spojlerek. Bo wzruszyły mnie ostatnie słowa książki: „I wy też walczcie. Nie ma takiego syfu, z którego nie wyjdziesz, jeśli będziesz bardzo tego chcieć i bardzo nad tym pracować. To nie jest prosta droga, dużo w niej wzlotów, upadków i pułapek. A jak się nie uda… To będziesz wiedzieć, że absolutnie zrobiłeś wszystko”. Akurat w momencie czytania książki jestem na poważnym zakręcie, i mnie te słowa trochę podniosły na duchu, dodały otuchy. Niewiele, ale jak dla mnie sporo.
Natomiast dla zmiany nastroju warto sięgnąć po drugą publikację Filipa Chajzera, tym razem napisaną wespół z ojcem, Zygmuntem. Wydana 7 lat temu książka „Chajzerów dwóch” jest zestawieniem świata widzianego przez sześćdziesięcioparolatka i świata niemal czterdziestolatka. Wszystko to okraszone jest sporą dozą humoru.
Mamy więc Filipa Chajzera wesołego, beztroskiego, na luzie, i mamy Filipa Chajzera na zakręcie, nad przepaścią, bezradnego, kopanego przez obcych ludzi hejterów. Warto mieć w swojej biblioteczce obie te pozycje książkowe.

(autor zdjęcia: Jacek Wojciechowski; ilustracją muzyczną dzisiejszego wpisu jest nagranie „Who Wants To Live Forever” grupy Queen ulubionego zespołu Filipa Chajzera)

Filip Chajzer
Pełne nazwisko: Filip Aleksander Chajzer
Ur. 27.11.1984 r. – Warszawa.
Żona: Julia (od 2011, rozwód), syn Maksymilian (ur. 2006); Filip Chajzer ma także syna Aleksandra (ur. 26.10.2017) ze związku z Małgorzatą Walczak.
Wybrane miejsca, w których pracował: TVN Warszawa (2009-2011), „Dzień Dobry TVN” (2011-2023), Radio Złote Przeboje (2013-2017), Program IV PR (2014-2016), „Mali Giganci” (TVN, 2015-2017).
Ważniejsze nagrody i wyróżnienia: Stylowy Mężczyzna Roku 2013 wg Logo24.pl, Wiktor 2014, Nagroda magazynu „Esquire” (2017), TeleKamera (Nadzieja Telewizji) TeleTygodnia (2018), 2x Nagroda BohaterON im. Powstańców Warszawskich (2019).
Wydane książki: „Chajzerów dwóch” z Zygmuntem Chajzerem (Prószyński i S-ka, 2017), „Niejednoznacznie pozytywny” (Wydawnictwo Luna, 2024).
Strona na FB: TUTAJ

Dodaj komentarz