Wiele osób nie słucha jej muzyki i właściwie niewiele o niej wie. Na podstawie skandali, w których brała udział, mogłaby zostać wydana książka, która zapewne w krótkim czasie zyskałaby miano bestsellera. Po wielu latach, w końcu odzyskała spokój i znalazła to, czego tak długo szukała. Miłości i szczęścia.
Jej nowa płyta, zrobiła na mnie wrażenie. Nie spodziewałam się takiej huśtawki emocjonalnej. Przebija przez nią dojrzałość, spokój i to coś, co ma za zadanie przyciągnąć widza lub słuchacza. Słuchając utworu, który powstał w dość przykrych okoliczność, ciarki przeszły mi po plecach.
A później przyszła kolej na następny utwór i gdy tylko stanęłam przed możliwością przesłuchania całej płyty, musiałam z niej skorzystać. Jednak po kolei.
Ogólnie nie lubię coverów z obawy, że nowa interpretacja i nowy wokalista, tylko popsują to, co kiedyś było piękne. W tym przypadku Doda (Dorota Rabczewska-Stępień) zasłużyła na mocną piątkę. Dała nowe życie, starym piosenkom.
1. „Niech żyje bal” słowa Agnieszka Osiecka muzyka Seweryn Krajewski. Mam niewielkie pole do popisu, jeśli chodzi o porównywanie w wykonaniu, ponieważ po wpisaniu tytułu piosenki w wyszukiwarkę, wyskoczyła tylko Maryla Rodowicz. Przyznam szczerze, nie jestem fanką już wspomnianej artystki, ale trudno odmówić mi jej talentu. Nie mniej jednak o ile to jest oryginalna wersja, to daleko mu do tego, co zrobiła z nim Doda. Donośny głos, idealne akcentowanie, wyraźne wypowiadanie słów. Idealna na pierwszy taniec weselny młodej pary.
2. „Im with you” słowa Avril Lavinge muzyka Avril Lavinge i The Matrix. Tutaj poszło trochę gorzej. Nie wiem dlaczego, ale nie lubię, jak Doda śpiewa po angielsku. Całość jest zniekształcona i odrobinę koślawa. Gdy słuchałam Avril Lavinge, ciarki przechodziły mi po kręgosłupie, a w oczach pojawiały się łzy. Tutaj nie czułam niczego takiego.
3. „Gdzie to siódme morze” słowa Jerzy Andrzej Kleyny muzyka Katarzyna Gaertner. I znów oryginał, jest daleko w tyle za nowym wykonaniem. Piosenka kojarzy mi się z podróżą, której cel nie do końca jest nam znany i będziemy poznawać go w trakcie. Każdy ma swoją drogę to przejścia i do nas należy decyzja, którędy pójdziemy.
4. „Gram o wszystko” słowa Wojciech Młynarski muzyka Jerzy Masowski. Tym razem oryginał leży po stronie Ewy Bem. I cóż. Oba wykonania tak samo piękne. Oba opowiadają dokładnie o tym samym, walce o drugiego człowieka i o własne szczęście. Gdy pierwszy raz jej słuchałam, ciarki przeszły mi po plecach i od razu pomyślałam o tym, co jeszcze przede mną i jakim trudnością będę musiała stawić czoła.
5. „Krakowski Spleen” słowa Olga Jackowska muzyka Marek Jackowski. Jedyną z osób, które zawsze chętnie słuchałam i do których zawsze będę wracała, to właśnie Kora. W przypadku jej piosenek mało kto potrafi dorównać oryginałowi. Doceniam starania Dody, ale przegrała walkę z kretesem. Wykonanie Dody, nie zrobiło na mnie wrażenia i wątpię, by zrobiło na kimkolwiek, kto chociaż raz miał przyjemność odsłuchać w całości oryginał.
6. „Sign of the Times” słowa Jeff Bhasker, Harry Styles, Mitch Rowland, Alex Salibian, Ryan Nasci, Tyler Johnson muzyka Jeff Bhasker, Alex Salibian, Tyler Johnson. Nie lubię się dwa razy powtarzać, dlatego poproszę o cofnięcie się do piosenki „Im with you”. Było ociupinkę lepiej, ale i tak całym sercem, jestem za oryginałem.
7. „Stan pogody” słowa Jacek Cygan muzyka Krzesimir Dębski. Jedna z najpiękniejszych piosenek. Gdy byłam młodsza, nie doceniałam tego typu muzyki, ale z biegiem lat, wszystko się zmieniło. Kiedy pierwszy raz usłyszałam ją w wykonaniu Dody, wiedziałam, że na jednym razie się nie skończy. Zakochałam się w niej.
8. „Dwie Bajki” słowa Dorota Rabczewska muzyka Tomasz Lubert. Gdy byłam młodsza, ciągle jej słuchałam. W pewnym momencie znałam ją na pamięć, a teraz podoba mi się jeszcze bardziej. Nowe wykonanie, ale ta sama wokalistka. Czekam na kolejne stare piosenki, odrobinę odświeżone. Mistrzostwo.
9. „Wrecking Ball” słowa Lukasz Gottwald, Maureen muzyka Lukasz Gottwald, Maureen. Nie, nie i jeszcze raz nie. Z tych trzech piosenek, ta wypadła najgorzej. Dlaczego polscy wokaliści, upierają się przy tym, by śpiewać w innym języku?
10. „Na strunach szyn” słowa Agata, Maryna Miklaszewskie muzyka Janusz Stokłosa. Piosenka mocno kojarzy się z pierwszą randką. Zaczęciem nowej znajomości i pokładach nadziei. Mnie się kojarzy z moim mężem i naszym pierwszym spotkaniem. Idealne uzupełnienie romantycznej kolacji, przy świecach. Mogłabym przy niej przetańczyć całą noc i nie miałabym dość. Przyjemny powrót do najpiękniejszych wspomnień.
11. „Ale jestem” słowa Magdalena Maria Czapińska muzyka Tomasz Lewandowski. Słuchając tego utworu, przed oczami stanęła mi „Merida Waleczna”, a zaraz po niej „Pocahontas”. W kilku słowach została ujęta cała historia. Pięknie.
Na koniec dwie autorskie perełki:
12. „Nie wolno płakać” słowa Mariusz Dudkiewicz muzyka Tomasz Lubert. Słucham jej codziennie i za każdym razem, robię coś absolutnie sprzecznego z tytułem. W moich oczach pojawiają się łzy, a do głowy przychodzą różne myśli.
13. „Nie mam dokąd wracać” słowa Arkadiusz Kłusowski muzyka Arkadiusz Kłusowski, Arkadiusz Kopera. W pełni się z nią identyfikuję. Słychać w niej dojrzałość emocjonalną i życiową mądrość. Słuchając jej, wiele osób znajdzie w niej coś z własnego życia.
Teraz kilka słów od strony wizualnej.
Okładka przyciąga wzrok, nie pozwalając tak po prostu odejść i ją zostawić. Piękne fotografie, cudowna sceneria. To, co najbardziej mi się spodobało to teksty piosenek. Słuchając, możemy śledzić tekst w milczeniu, albo śpiewać razem z Dodą (jeśli ktoś oczywiście lubi).
Jako podsumowanie napiszę tylko, że płyta i utwory na niej zawarte, fundują nam powrót do przeszłości i najpiękniejszych wspomnień. Uwielbiam muzykę, płynącą z serca a ona właśnie taka jest.
Karolina Milcarz