7. Fabisiak wyciągnął się na czystej pościeli. Jak co tydzień nocował u Mardżanty. Właściwie zanim nadchodziła noc z Mardżantą to odbywał się cały rytuał. Takiego, „świątecznego” dnia Stefan wstawał koło trzynastej. Jednak nie wychodził wtedy do chłopaków. Nie w taki dzień. Po przebudzeniu brał kąpiel, golił się, czesał, zakładał czystąCzytaj dalej…

Są znani ludzie, którzy w trakcie swojego życia piszą po kilka autobiografii, oczywiście najczęściej korzystając z pomocy osób znających się na pisaniu. Do multiautobiograficzów zaliczają się m.in. Pelé oraz Lech Wałęsa, o którym będzie jeden z moich najbliższych wpisów. Na przeciwległym biegunie znajdują się ci, których niekoniecznie interesuje prezentowanie swegoCzytaj dalej…

4. Gdy Fabisiak wrócił do domu nie zmierzchało się jeszcze. Była to prawdziwa rzadkość. Matka nie mogła odmówić sobie lekkiej ironii w głosie: – O, już jesteś? Myślałam że, tak jak wczoraj czy przedwczoraj, wrócisz po północy i nie zrobiłam obiadu… Ty i tak nic prawie nie jesz. Aha, przyszedłCzytaj dalej…

Moje dotychczasowe „spotkania” z Moniką Jaruzelską ograniczyły się do dwóch razy. Oczywiście nie chodzi mi o realny kontakt. Nie mam i nie potrzebuję mieć takich dojść. Zwrot „spotkania” oznacza w tym wypadku zwrócenie uwagi na poczynania M. Jaruzelskiej, bo przyznam szczerzę, że mam sporą awersję do dzieci sławnych osób iCzytaj dalej…

W dniu dzisiejszym rozpoczynamy publikowanie powieści w odcinkach. Powieść nie ukazała się jeszcze drukiem, więc jest to jej prapremiera. (S)Mętny żywot Fabisiaka 1. Stefan obudził się z potężnym bólem głowy. Nie była to dla niego nowość, mimo tego nie przywykł do bólu. Wsadził więc ponownie głowę pod poduszkę. – Wstawaj!Czytaj dalej…

Był lokalną gwiazdą Ursynowa, przy czym w jego przypadku słowo „gwiazda” zawsze miało pozytywny wydźwięk. Rozgłos zdobył mając… 91 lat. I też trzeba dodać, że nigdy o sławę mu nie chodziło. Antoni Huczyński, bo o nim mowa, przez całe życie nazywany Romkiem, a ostatnio Dziarskim Dziadkiem, zmarł 3 miesiące temuCzytaj dalej…

Był czas, gdy Emilia Krakowska myliła mi się z Aleksandrą Śląską. Wiem, niewyobrażalne faux pas, wstyd jak nie wiem co, i w ogóle żal to komentować. Podobieństwo wynikało nie tyle wyglądu, co bardziej z „geograficznych” nazwisk, choć prawdziwe nazwisko Aleksandry Śląskiej brzmiało… Wąsik.Czytaj dalej…

Nie zabiła go II wojna światowa i Holokaust. Nie zmógł go pobyt w dziesięciu obozach, w tym w obozach koncentracyjnych w Gross-Rosen i Buchenwaldzie. W czasie wojny zginęli jego rodzice oraz dwie siostry, on przeżył. Przetrwał nawet, dużo później, śmierć dorosłej córki, a w 2001 r. odejście z tego świataCzytaj dalej…

W życiu już tak jest, że z pewnymi osobami nie jest nam po drodze. Dotyczy to zarówno sfer prywatnych, pracy zawodowej, jak i lubienia (lub nie) artystów, pisarzy czy celebrytów. Oczywiście zawsze możemy „wpaść” na nielubianą sąsiadkę albo bywa, że w pracy musimy współpracować z nielubianym kolegą. Najłatwiej jest wCzytaj dalej…