Gdy umierając w wieku 79 lat jest się ojcem 35 (słownie: trzydziestu pięciu) dzieci, to już sam ten fakt może z człowieka zrobić sławną personę. Ojciec 35 dzieci! Ale to nie z tego powodu świat podziwiał Edwarda O’Sullivana Lee, bardziej znanego jako Bunny „Striker” Lee. Bunny Lee to jeden z najsłynniejszych, obok Coxsone’a Dodda, Lee „Scratcha” Perry’ego i duetu Sly & Robbie, producent muzyczny z Jamajki. To ikona muzyki reggae, człowiek który oszlifował dla świata takie jamajskie talenty jak zmarły niedawno Johnny Clarke czy Tapper Zukie.

Edward Sullivan Lee przyszedł na świat w rzemieślniczej dzielnicy Kingston o nazwie Greenwich Farm, gdzie jego ojciec miał niewielką fabrykę obuwia. Nazwisko Lee nie jest tu przypadkowe, albowiem przodkowie Edwarda od strony ojca mieli pochodzenie chińskie, co zresztą trochę było widać w rysach twarzy późniejszego producenta muzycznego.

Lee karierę w branży rozpoczął od stanowiska tzw. record pluggera, czyli osoby związanej z wytwórnią płytową, która przynosi do stacji radiowej płyty, jakie mają być puszczane w eterze. Lee był record pluggerem związanym ze studiem nagraniowym Treasure Island, założonym przez Arthura „Duke’a” Reida, a ową radiostacją była oczywiście państwowa rozgłośnia RJR (Real Jamaican Radio). Młody człowiek z Kingston miał talent do wynajdowania płyt przebojowych artystów, więc szybko zyskał pseudonim „Striker„, który na Jamajce oznacza osobę nie przepuszczającą żadnej okazji. Zanim Bunny Lee stworzył swój pierwszy label pracował jeszcze dla innych znanych producentów: Lesliego Konga i Kena Lacka.

W 1967 r. 26-letni Bunny Lee założył swoją pierwszą wytwórnię płytową i nazwał ją dosyć mało oryginalnie Lee’s. Premierowym wielkim przebojem wylansowanym przez Strikera było nagranie w rytmie ska zatytułowane „Music Field” w wykonaniu Roya Shirleya. Potem w latach 1969-1972 status przeboju osiągały inne nagrania wyprodukowane przez Bunny’ego, m.in. „Wet Dream” Maxa Romeo, „Better Must Come” Delroya Wilsona czy „Stick By Me” Johna Holta (przerobione później przez brytyjski zespół pop-reggae’owy UB40). Na uwagę zasługuje zwłaszcza bardzo melodyjny w warstwie instrumentalnej utwór „My Converstation”, który Striker wyprodukował w 1968 r. dla grupy The Uniques (zamieszczam go na dole wpisu). 23 lata później kanadyjska grupa rapowa Dream Warriors nagrała przebojowy singiel pt. „Ludi” oparty właśnie na linii melodycznej „My Converstation”.

Bunny Lee był pionierem produkcji ska, które ukazywały się na rynku brytyjskim. Działo się to za sprawą nowo powstałych angielskich wytwórni Pama i Trojan Records.

W połowie lat 70. XX w. żaden większy hit na Jamajce nie mógł nie zostać wyprodukowany przez kogoś spoza wielkiej czwórki: Lee „Scratch” Perry, Coxsone Dodd, Duke Reid albo Bunny Lee. To dzięki „Strikerowi” zyskali popularność tacy artyści jak Johnny Clarke, Owen Gray czy śpiewający falsetem Cornell Campbell. Połowa lat 70. to także czas, gdy w muzyce jamajskiej pojawił się tzw. dźwięk latającego talerza („flying cymbal”) podczas gry na perkusji. Pomysłodawcą takiej gry był Carlton „Santa” Davis, który wpadł na to w czasie nagrywania płyty w studiu Bunny’ego Lee, z jego muzykami sesyjnymi. Ale jeszcze większą rewolucją w muzyce jamajskiej niż sposób gry na perkusji było coś, co nazwano dubem. Dub, w dużym uproszczeniu, to instrumentalne wersje utworów śpiewanych eksponujące przede wszystkim sekcje rytmiczne, czyli bębny i bas. Za pierwsze produkcje tego typu odpowiadali właśnie Bunny Lee i King Tubby. Dziś wytrawni melomani nie wyobrażają sobie reggae bez dubu. To niemal tak, jak zimowe niedzielne popołudnie bez skoków narciarskich w TVP. Fizyczna niemożliwość.

Na przełomie lat 70. i 80. XX w. Bunny Lee produkował nagrania dla tak znanych wykonawców jak: U-Roy, I-Roy (wbrew pozorom nie byli to bracia), U Brown czy zmarły półtora roku temu Jah Stitch. Większość produkcji Strikera z biegiem czasu stawała się klasykami Studia One czy Trojan Records.

W 1983 r. Bunny Lee wyprodukował debiutancki krążek artysty, który kilkanaście lat później stał się absolutną gwiazdą dancehallu. Artysta ten nazywał się Anthony Moses Davis, używał ksywki Beany Man, zmienionej później na Beenie Man, a w chwili pojawienia się pierwszej płyty miał… 10 lat! Album „The Invincible Beany Man – The 10 Year Old D.J. Wonder” zdobył spora popularność, a jeden z recenzentów tak napisał o płycie: „Oczywiście to, że nagrało to dziecko niesie za sobą pewne ograniczenia, ale nastawienie i pewność siebie młodego człowieka są już jak najbardziej na tak”.

Począwszy od lat 90. XX w. Bunny Lee nieco zwolnił tempo. Striker nie do końca odnajdywał się w muzyce raggamuffin, zaś reggae, a zwłaszcza ska, były już trochę w odwodzie jeśli chodzi o światowe trendy. Lee mógł się więc skupić na relacjach z kobietami, których owocem były kolejne dzieci.

W 2008 r. Bunny Lee został odznaczony Orderem Dystynkcji (Order of Distinction) przyznawanym przez Parlament Jamajki. Do tej pory oprócz niego jeśli chodzi o muzykę zaszczytu tego dostąpili także m.in. Ernest Ranglin, Prince Buster, Burning Spear, Sean Paul czy żona Boba Marleya Rita Marley.

5 lat później brytyjski flecista Diggory Kenrick nakręcił film o Strikerze zatytułowany „I Am The Gorgon – Bunny 'Striker’ Lee and the Roots of Reggae”, który niestety nie doczekał się do tej pory emisji w Polsce. Podobnie jak nie doczekaliśmy się wizyty nad Wisłą samego Bunny’ego Lee. Strikera nie ma już pośród żywych. Pozostała nam muzyka, którą stworzył.

Bunny „Striker” Lee

Prawdziwe nazwisko: Edward O’Sullivan Lee
Ur. 23.08.1941 r. – Kingston, Indie Zachodnie.
Zm. 06.10.2020 r. – Jamajka.
Żona: Annette Wong (do 06.10.2020, jego śmierć), 4 dzieci; Bunny Lee był także ojcem 31 innych dzieci, w tym Errola (ur. 27.08.1968), ze związku z Marlene Webber.
Wybrane płyty: „Creation of Dub” (1975), „Super Dub Disco Style” z The Aggrovators (1979), „King of Dub” (1979), „Bunny Lee Presents Bam Bam” (1992), „Bunny Lee Presents The Late Great Brent Dowe From The Melodians” (2006)
Ważniejsze produkcje singlowe: „Music Field” Roy Shirley (1967), „My Conversation” The Uniques (1968), „Live Up Jah Man” Johnny Clarie (1975), „Woman a Labba” Beenie Man (1983), „Bed Teg A Reg” Sister Nadine (1992).
Strona na FB: TUTAJ

Dodaj komentarz