Każdy chyba z nas słyszał o Dunkierce we Francji, mniej lub więcej w swoim życiu. Czy to na lekcjach historii, czy też w książkach i Internecie. Miło jest też, że dziełem tym zajął się sam Christopher Nolan, którego szczególnie cenię po uratowaniu filmów o Batmanie i jeszcze kilku innych tytułach.Czytaj dalej…

„Czasami, aby pójść naprzód, trzeba najpierw sięgnąć głęboko w przeszłość. Przekonał się o tym Dean Holder. Przez wiele lat zmagał się z poczuciem winy, że kiedyś pozwolił odejść małej dziewczynce. Od tego czasu szukał jej uparcie, ale nie spodziewał się, że gdy ponownie się spotkają, ogarną go jeszcze większe wyrzutyCzytaj dalej…

„Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa. To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. DziewczynaCzytaj dalej…

Płakałam sercem i duszą. Potem się zakochałam? „Sonea wiele nauczyła się w Gildii Magów. W ciągu ostatniego roku Regin dał jej spokój, a pozostali nowicjusze zaczęli traktować ją z niechętnym szacunkiem. Dziewczyna nie może jednak zapomnieć tego, co widziała w podziemnej komnacie Wielkiego Mistrza Akkarina, ani też ostrzeżenia, że odwiecznyCzytaj dalej…

„Jej umysł na próżno walczył z tym, o czym doskonale wiedziało jej ciało: pragnęła go, i to bardzo. Zaraz po ukończeniu college’u, Emily spotyka dotkliwy cios: niespodziewanie umiera jej matka. Emily przeprowadza się ze swoim chłopakiem do Nowego Jorku, by zacząć życie od nowa. Co prawda wewnętrzny głos zaleca jejCzytaj dalej…

Książka z bardzo ładnym tytułem wydawałoby się sielankowo, jednak okładka mimo tych kolorowych kwiatków ma też na drugim planie mroczny dom. Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, jednak po przeczytaniu, idealnie obrazuje ona wnętrze, jej treść i całą historię. Tak naprawdę „Kwiaty na poddaszu”, napisane przez nieżyjącą jużCzytaj dalej…

„The Crow” jest jak czarna, wilgotna, intensywnie pachnąca i zatrzymująca zmysły ziemia. Nie każdy weźmie ją do ręki. Innego przejdzie dreszcz. Nie każdy doceni jej przeszywającą wilgoć, nie każdy zrozumie sens jej brudu. Nie każdemu sprawi przyjemność obcowanie z nią. Inny w tej ziemi będzie się rozkoszował, zakocha może nawet.Czytaj dalej…