e1Wpisując do wyszukiwarki internetowej frazę „Elephant Man”, czyli „Człowiek-Słoń” wyskoczą nam przede wszystkim strony dotyczące Josepha (Johna) Merricka, mężczyzny chorego na słoniowaciznę (dziś mówi się, że cierpiał jednak na nerwiakowłókniakowatość połączoną z Zespołem Proteusza), o którym reżyser David Lynch w 1980 r. nakręcił film.
Jednak Elephant Man to także pseudonim sceniczny O’Neila Morgana Hughlina Bryana, jednego z najważniejszych artystów dancehallowych XXI w.
O’Neil Bryan, tak jak znakomita większość jamajskich wokalistów, urodził się w Kingston. Swoje pierwsze muzyczne kroki stawiał w zespole Scare Dem Crew. Występował tam pod ksywką Energy God (tak nazywa się również założona przez niego wiele lat później wytwórnia muzyczna). Pseudo Elephant Man wzięło się od tego, że artysta ma… duże uszy, a w dzieciństwie przezywano go nawet Dumba. Przy początkach kariery solowej pomocną dłoń do O’Neila wyciągnął Rodney Price, znany powszechnie jako Bounty Killer, nieco starszy (zaledwie o 3 lata) wokalista dancehall, który miał już jednak na koncie wydanych 10 płyt.
Pierwsze dwa albumy Elephant Mana, „Scooby Away” oraz „Comin’ For You” (oba z 2000 r.) nie odbiły się głośnym echem. Dopiero trzecia płyta, „Log On” (2001) dotarła do 2. miejsca listy Billboard Top Reggae Albums. Prawdziwą bombą okazał się jednak dopiero krążek „Good 2 Go” z 2003 r. Nie dość, że osiągnął szczyt ww. zestawienia, to jeszcze zawierał wielki przebój. Utwór „Pon Di River” to do dziś znak rozpoznawczy Elephant Mana, tak samo jak często powtarzane przez niego frazy „Weedy Weedy Weedy” czy „Shizzle Ma Nizzle”. „Pon Di River” było pierwszym nagraniem artysty, które dotarło do pierwszej setki zestawienia Billboardu. Numer ten zamieszczam na dole wpisu.
W 2004 r. inne nagranie Elephant Mana pt. „All Out” zostało wykorzystane w olimpijskiej kampanii reklamowej Pumy. W krótkich spotach reklamowych wystąpił wtedy sam Usain Bolt, prywatnie wielki fan dancehallu.
Z kolei rok 2006 przyniósł artyście z Kingston wielki przebój „Willie Bounce”, będący dancehallową przeróbką utworu „I Will Survive” Glorii Gaynor. Sukces nagrania sprawił, że Elephant Manem zainteresowała się wytwórnia Bad Boy Records, należąca do P. Diddy’ego, i kolejny album O’Neil Bryan nagrał już właśnie tam. Płyta „Let’s Get Physical” z 2008 r. jest do dziś najlepiej sprzedającym się krążkiem wokalisty.
Usain Bolt nie zapomniał o jednym ze swoich ulubionych wykonawców muzycznych. Po zwycięstwie na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie najszybszy człowiek świata zatańczył dokładnie tak, jak zrobił to Elephant Man w swoim utworze „Gully Creepa”,
Wydaje się, że apogeum kariery artysty o żółto-czerwonych włosach (to kolejny znak rozpoznawczy O’Neila Bryana) była płyta „Dance & Swept” z 2011 r. Później nie nagrał już nic godnego uwagi, w czym zapewne „pomógł” krótki pobyt Elephant Mana w areszcie (wokalista został oskarżony o gwałt na 31-letniej kobiecie).
W lipcu 2012 r. Elephant Man miał wystąpić podczas Festiwalu Reggaeland w Płocku. To miał być jego pierwszy koncert w Polsce. Niestety, na kilka dni przed startem imprezy agent artysty wysłał informację, że dancehallowiec z Kingston jest przeziębiony i ma wysoką gorączkę. Z koncertu wyszły nici.
Od lat Elephant Man, zajadły przeciwnik homoseksualizmu, jest bojkotowany przez środowiska LGBT. Tym samym dołącza on do grona innych gwiazd dancehallu, Beenie Mana oraz Bounty Killera, których również spotyka to samo. Sam artysta, mimo czterdziestki na karku, nie przestaje być krnąbrny i zadziorny, choć lepiej gdyby swoją energię spożytkował na tworzenie utworów w o poziomie nagrań z lat 2004-2011.

Elephant Man
Prawdziwe nazwisko: O’Neil Morgan Hughlin Bryan.
Ur. 11.09.1975 r. – Kingston, Jamajka.
Wybrane albumy: „Scooby Away” (2000), „Log On” (2001), „”Let’s Get Physical” (2008), „”Dance & Swept” (2011), „Out of Control” (2013).
Ważniejsze utwory: „Pon Di River” (2003), „All Out” (2004), „Willie Bounce” (2006), „Five-O” z Wyclefem Jeanem (2007), „Weed, Weed, Weed” (2016).

Dodaj komentarz