tjf2Wielu wykonawców reggae to rastafarianie. Rastafarianie wierzą w powrót wszystkich ludzi do Ziemi Obiecanej, czyli Afryki, gdzie, rzecz jasna, nie będzie już rasizmu oraz niesprawiedliwości społecznej. Co ciekawe, rdzennych Afrykanów wśród najlepszych artystów reggae jest niewielu, w zasadzie można policzyć ich na palcach jednej ręki. Na pewno jednym z czołowych „regałów” Afryki jest 48-letni dziś Iworyjczyk, Doumbia Moussa Fakoly, znany jako Tiken Jah Fakoly.

Tiken Jah przyszedł na świat na północy Wybrzeża Kości Słoniowej, tam gdzie dominuje islam. Zresztą do dziś Fakoly jest praktykującym muzułmaninem, co nie przeszkadza mu darzyć szacunkiem Ruch Rastafari (sami rastafarianie nie zgadzają się na używanie słowa rastafarianizm, zbyt dużo jest złych słów kończących się na -izm, np. rasizm, kolonializm etc.).

Przyszły gwiazdor afrykańskiego reggae od najmłodszych lat zafascynowany był muzyką z Jamajki, wszelako pierwszy zespół założył dopiero w wieku 19 lat. Grupa nazywała się Djelys i zdobyła jedynie lokalny rozgłos. Dość powiedzieć, że przez 7 lat istnienia zespołowi z Odienné (rodzinne miasto Tiken Jah) udało się wydać jedynie 2 kasety audio, obie w niewielkim nakładzie.

Należy wiedzieć, że w Afryce muzyka niemal zawsze w jakiś sposób łączy się z polityką. Czasem chodzi o to, że np. dany wykonawca był pupilkiem prezydenta, lub pochodził z tej samej grupy etnicznej, i już choćby z tego powodu cieszył się większymi względami władzy. Najczęściej jednak świadomi afrykańscy artyści sprzeciwiają się w swych utworach korupcji, nepotyzmowi i rządom dyktatorskim. Tak też było z Fakolym po 1993r., czyli po śmierci pierwszego prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej, Félixa Houphouëta-Boigny’ego. Houphouët-Boigny trzymał się u władzy przez 33 lata, zasady demokracji omijał szerokim łukiem, przeznaczył aż 300 milionów dolarów na wybudowanie największego kościoła w Afryce, ale pod jego rządami kraj był scalony. Po śmierci dyktatora gospodarka Wybrzeża Kości Słoniowej popadła w ruinę, a kolejni rządzący nie potrafi pogodzić iworyjskich muzułmanów i chrześcijan. Tiken Jah Fakoly w swych utworach walczył z niesprawiedliwością, biedą, wyzyskiem, a jego piosenki trafiały do coraz szerszej grupy odbiorców. Nie spodobało się to władzy, więc artysta zmuszony był do opuszczenia ojczyzny – zamieszkał w stolicy Mali, Bamako. Po skrytykowaniu dyktatorskich rządów prezydenta Senegalu, Abdoulaye’a Wade’a, Iworyjczyk dostał też zakaz wjazdu do tego kraju. Nie stępiło to języka Fakoly’ego.

Tiken Jah Fakoly słowa przekształca w czyny. Zauważa biedę, ale od razu stara się z tą biedą walczyć, na tyle, na ile oczywiście może. W 2009 r. zainicjował program „Un concert une école” („Jeden koncert, jedna szkoła”). Do tej pory dzięki temu programowi powstała już szkoła podstawowa w Touroni, niedaleko Odienné, oraz koledż w Dianké, nieopodal malijskiego Timbuktu.

Fakoly nagrał do tej pory 12 płyt. Artysta mówi, że tworzy, by obudzić sumienia ludzi. Żaden z utworów Fakoly’ego nie stał się światowym przebojem, ale każda jego piosenka niesie za sobą głębsze przesłanie. I w tym tkwi siła nagrań zafascynowanego reggae Iworyjczyka. Fakoly pojawił się w Polsce tylko raz. W 2009 r. wystąpił podczas Ostróda Reggae Festival. Potem pokazał się na ekranach niektórych polskich kin studyjnych, a to za sprawą fabularyzowanego dokumentu „Sababou” w reżyserii Samira Benchikha, wyświetlanego w ramach Przeglądu Filmów Afrykańskich Afrykamera 2013. Jednak to stanowczo za mało i czekamy na kolejne wystepy TJF w Polsce. A póki co, jako że Tiken Jah Fakoly bardzo dużą wagę przywiązuje do edukacji i do przekazywania wiedzy o przodkach, proponuję wysłuchać pochodzący z płyty „Cours d’Histoire” (1999) utwór zatytułowany „Sundjata”, a mówiący oczywiście o najwybitniejszym władcy królestwa Mali, Sundżacie Keïcie (1190-1255).

Tiken Jah Fakoly

Prawdziwe nazwisko: Doumbia Moussa Fakoly.
Ur. 23.06.1968 r. – Odienné, Région du Kabadougou, Wybrzeże Kości Słoniowej.
Żona: Aminata Koné (od 24.03.2011).
Wybrane płyty: „Mangercratie” (1996), „Cours d’Histoire” (1999), „Le Caméléon” (2000), „African Revolution” (2010), „Racines” (2015).
Ważniejsze utwory: „Sundjata” (1999), „L’Afrique Doit du Fric” (2006), „Blah Blah” (2007), „Il Faut Se Lever” (2010), „Je Dis Non” (2010).
Strona internetowa: www.tikenjah.net

3 komentarze

  1. Taaa. A w 2009 to był w Polsce jego hologram..? 😉 I co rozumiemy przez światowy hit? Również pisanie o Człowieku, który trzęsie całą Afryką i światem francuskojęzycznym jako Ojciec Afryki , że nie doczekał się światowego hitu , tchnie coś izmami 😉

  2. Author

    Szanowna Pani Patrycjo, nieścisłość związana z występem TJF w Polsce poprawiona – bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi. Co do „trzęsienia całą Afryką”, to jednak ograniczyłbym się do jej zachodniej części. Pytałem moich znajomych z Ugandy, Tanzanii czy Malawi o TJF i o ile kojarzą oni oczywiście artystę, to już nie potrafią wymienić żadnego jego utworu. To raczej nie świadczy o wielkości artysty, prawda? Życzę udanego nadchodzącego tygodnia 🙂

  3. Będę się jednak upierać przy swoim. Przyjaciele i podopieczni z Ugandy również są wielkimi fanami 😉 Problemem może być tylko pełne rozumienie francuskojęzycznych tekstów w anglojęzycznej części Afryki, ale już wpływ panafrykanizmu Tikena jest widoczny wszędzie, on zaś odniesienia do tamtego rejonu ma wyraziste w swoich utworach z wszystkich lat.

Dodaj komentarz