Krew, mięso, ocalenie damy…, czyli kilka słów o Super Meat Boy
Ostatnimi czasy coraz więcej mówi się o grach niezależnych, indie – jedną z nich jest Super Meat Boy, czyli nic innego jak gra zręcznościowa i dwuwymiarowa platformówka, która została stworzona przez Meat Team i miała swoją premierę 20. października 2010r. Gra została wydana w wersji pudełkowej przez CD Projekt oraz ma swoją przeglądarkową wersję – Meat Boy.
W grze wcielamy się w – jak sam tytuł już sugeruje – Super Meat Boya pozostawiającego za sobą ślady. Mały, animowany i ciągle krwawiący kawałek mięsa może chodzić, biegać, odbijać się od ścian i przylepiać się od nich.., a także musi unikać niebezpiecznych przeszkód, które bez żadnych skrupułów chcą doprowadzić do śmierci, aby w końcu uratować swoją wybrankę – Bandage Girl z rąk geniusza zbrodni Doktora Fetusa. Razem z bohaterami jesteśmy w stanie zwiedzić kilka różnych światów i przeżyć z nimi niezłą przygodę.
Cała rozgrywka jest bardzo dynamiczna. Pierwsze poziomy są łatwe oraz nie ma najmniejszego problemu awansowania na kolejny etap gry, z czasem staje się to trudniejsze – coraz częściej mamy do czynienia z zabójczymi elementami, a nawet minimalny błąd potrafi spowodować powrót do samego początku danego poziomu… Wobec tego trudno stwierdzić ile czasu może zając nam zdobycie każdego poziomu – wszystko zależy od gracza i jego cierpliwości. W grze znajduje się także sporo ukrytych niespodzianek, specjalnie dla tych graczy, dla których jeszcze jest mało.
W Super Meat Boy wszystko jest takie proste, bez udziwnień… Gra została stworzona w stylu retro. Grafika jest prosta, niezwykle przejrzysta i ma swój specyficzny klimat. Mam wrażenie, że to, co widzimy podczas grania w Super Meat Boy, przywołuje w nas wspomnienie z czasów dużej popularności konsoli Pegasus. Warto zwrócić też uwagę na oprawę audio – nadal jest prosto, ale klimatycznie, co świetnie dopełnia całą grę.
Nie bez powodu Super Meat Boy dostał kilka nagród, między innymi zdobył tytuł Najtrudniejszej Gry (ang. Most Challenging Game) 2010 roku przez serwis Imagine Games Network (IGN).
Taką opowieść o bohaterach, mimo że jest każdemu dobrze znana z innych gier, nadal uważam za zabawną i dobrze przedstawioną. To świetnie, że Meat Team pokazuje, że nie budżet ani spora załoga, ale prosty pomysł i świetne wykonanie decydują o sukcesie gry.
Wioletta Czarna