Niespełna 2 miesiące temu, w wieku 94 lat, zmarła Alina Janowska. Dla jednych Eleonora Gabriel ze „Złotopolskich” (występowała w tym serialu nieprzerwanie od pierwszego do ostatniego, 1120. odcinka!), dla innych Irena Kamińska z „Wojny domowej”. Jeszcze inni zapamiętali ją jako ciocię Ulę z „Podróży za jeden uśmiech” albo uliczną śpiewaczkę w „Zakazanych piosenkach” (pierwszy polski film pełnometrażowy nakręcony po II wojnie światowej). Królestwem Janowskiej nie był jednak film ani nawet serial TV, ale teatr. Nagrywała także utwory muzyczne.
30. października 2007 r. nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazała się książka autorstwa Dariusza Michalskiego zatytułowana „Jam jest Alina, czyli Janowska Story”. Oto kilka ciekawszych fragmentów:
O dzieciństwie:
„W naszym domu było dużo książek. Z książek dziecięcych najbardziej pamiętam „Słoneczko” Marii Buyno-Arctowej – o dziewczynce, której mieszkanie było zawsze czyste, ona sama prała, prasowała, pastowała, froterowała… To potem miało wielki wpływ na organizację mojego życia, zawodowego i prywatnego. Dla dzieci abonowano „Płomyczek” i „Moje Pisemko”, z dorosłej literatury Zagłoba i Skrzetuski byli w naszym domu częstymi gośćmi. Mieliśmy całego Sienkiewicza, Mickiewicza, Orzeszkową, Żeromskiego, Struga, dużo beletrystyki”.
O udziale w powstaniu warszawskim:
„Żyłam w takich czasach i tak zostałam wychowana, że udział w patriotycznym zrywie, jakim było powstanie warszawskie, uważałam za normalny obowiązek i starałam się wypełnić go najlepiej, jak mogłam. (…) Musiałam nauczyć się poruszania pod ziemią, chodzić piwnicami, korytarzami i kanałami, bo na górze było już za bardzo niebezpiecznie. Bywało, że czołgałam się na brzuchu, przeciskałam między ludźmi zbitymi w gęstą masę, czasami gubiłam kierunek”.
O „Zakazanych piosenkach”:
„Oglądałam ten film potem wiele razy. Mam go na DVD., a niedawno widziałam go w telewizji w 60. rocznicę premiery. I przypomniało mi się, że wtedy – kiedy to, co wielu oglądało na ekranie, ja przeżyłam (dosłownie: PRZEŻYŁAM) – wtedy najbardziej żal mi było… beretu, co to mi ci z filmu pożyczyli, ale musiałam go im oddać”.
Na temat swojej roli w „Wojnie domowej”:
„Jerzy Gruza przez złośliwość obsadził mnie w tej roli, bo przecież byłam jeszcze wtedy szalenie młodziutka, miałam 42 lata. Ale od tego czasu już tak zostało, że gram role ciotek, choć wcale nie uważam, że to jedyna rzecz, jaką mogę robić”.
O popularności zdobytej dzięki swej kreacji w „Złotopolskich”:
Kiedy serial był emitowany i akurat przychodziła do mnie gosposia to pytała:
-Podać zupę czy mogę oglądać „Złotopolskich”?
Pozwalałam jej oglądać serial i tylko pytałam:
-Co tam robię?
-Kłóci się pani z bratem.
-A dobrze się kłócę?
-Bardzo dobrze.
Wtedy spokojnie kończyłam obiad”.
O tym, czy osiągnęła sukces:
„W ogóle gdybym miała dokonać oceny mojego życia, podsumować je, to sukcesów w nim było więcej niż klęsk. Może inaczej: ja niczego nigdy (no, prawie!) nie uważałam za sukces, tylko za spełnienie, wykonanie zadania. Miałam satysfakcję, że nie dałam plamy, że prasa to dobrze odebrała, że ludziom się podobało. A dla mnie sukces to sytuacja, w której jest coś bardzo trudnego do zrobienia, prawie niemożliwego, a to się udaje – wtedy kamień z serca spada”.
Jako ilustrację muzyczną dzisiejszego wpisu wybrałem utwór z 1958 r. śpiewany przez Alinę Janowską a zatytułowany „Don Fernando”.
Alina Janowska
Pełne nazwisko: Alina Maria Janowska-Zabłocka
Ur. 16.04.1923 r. – Warszawa, Polska.
Zm. 13.11.2017 r. – Warszawa, Polska.
Dwukrotnie zamężna: 1. Andrzej Ludwik Borecki (rozwód), córka Agata (ur. 1957); 2. Wojciech Zabłocki (ur. 1963-13.11.2017, jej śmierć), 2 dzieci: córka Katarzyna (ur. 1969) i syn Michał Wojciech (ur. 23.09.1964).
Ważniejsze filmy w których wystąpiła: „Zakazane piosenki” (1946), „Skarb” (1948), „Samson” (1961), „Dzięcioł” (1970), „Rozmowy kontrolowane” (1991).
Wybrane seriale z jej udziałem: „Wojna domowa” (1965-1966), „Podróż za jeden uśmiech” (1971), „Lalka” (1977), „Złotoopolscy” (1997-2010), „Plebania” (2010-2011).
Wydane płyty: „Piosenki stare jak świat” z Zespołem Jerzego Abratowskiego (1958), „Bajki dla dzieci” z Wiesławem Michnikowskim (1961), „Mała kobietko” ze Zbigniewem Kurtyczem (1964), „Alina Janowska” (1973).
Wybrane utwory: „Flirt z zegarynką” z Zespołem Bogumiła Kłodkowskiego (1957), „Don Fernando” (1958), „Ja nie mam co na siebie włożyć” (1958), „Mała kobietko” (1964), „Romans otwocki” (1973).