O Alice Merton świat usłyszał w 2017 roku. W niespodziewanie gładki sposób stosunkowo młoda szatynka zawładnęła sercami słuchaczy za pomocą tanecznego singla No Roots, który wielu do dziś wspomina z sentymentem. Niemal dokładnie dwa lata po jego premierze, Alice zdecydowała się przedstawić nam wyniki pracy nad jej debiutanckim albumem o orzeźwiającej nazwie Mint.

W tej oto recenzji postaram się odpowiedzieć na pytanie, czy są szansę, abyśmy poczuli miętę do krążka 25-latki o skomplikowanych niemiecko-kanadyjsko-brytyjskich korzeniach?

Na płytę Mint składa się 11 utworów, które zamknięte zostały w obrębie muzyki pop. Większość z nich zachwyca swoją rytmiką i tanecznością, jednak na albumie swoje pięć minut ma także nieco bardziej stonowany repertuar.

Na naszą uwagę z żywszych propozycji szczególnie zasługują:

  • wydane przed premierą albumu single No Roots, Lash Out, Why So Serious oraz fantastycznie nawiązujący klimatem do lat 80-tych utwór I Don’t Hold A Grudge.

Fenomenalnym zagraniem ze strony artystki urodzonej we Frankfurcie nad Menem jest również wolniejsza propozycja Speak Your Mind. Kompozycja swoim klimatem przypomina nieco twórczość Jessie Ware. Wysmakowane, dopieszczone dźwięki i niesamowity klimat nie pozwolą Wam zapomnieć o tej piosence.

Reszta albumu utrzymuje bardzo wysoki poziom. Są jednak dwa wyjątki od tej reguły (Homesick, Trouble In Paradise). Pomijając jednak maleńkie potknięcia, całość prezentuje  się intrygująco.

Biorąc pod uwagę, że jest to pierwsza płyta Alice, wykonano ją niezwykle rzetelnie – widać dbałość o dźwiękowe szczegóły i smaczki, które niczym tytułowa mięta nadają całości swoistej świeżości.

Na słowa pochwały zasługuje również okładka krążka. Być może wyda się to Wam błahą rzeczą, ale to jak prezentuje się grafika promująca wydawnictwo może przyczynić się do jego większego sukcesu.

Podsumowanie: Po sukcesie singla No Roots wielu (w tym niestety ja) miłośników muzyki nie wierzyło w dalsze sukcesy Alice Merton. Artystka  poprzez kolejne prezentowane światu piosenki, postanowiła jednak skutecznie zamknąć usta niedowiarkom. Kropką nad i jest wydana 18 stycznia 2019 roku płyta Mint. Krążek jest bowiem zlepkiem wyśmienitych inspiracji sklejonych oryginalnością Alice. Mimo, że mamy dopiero styczeń, jestem przekonany, że wydawnictwo 25-latki okaże się jednym z najbardziej wciągających odkryć tego roku. Życzę każdej piosenkarce takiego debiutu! 

Alice Merton „Mint”:

Learn to Live
2 Kids
No Roots
Funny Business
Homesick
Lash Out
Speak Your Mind
I Don’t Hold a Grudge
Honeymoon Heartbreak
Trouble in Paradise
Why so Serious

 

Dodaj komentarz