Nowa powieść autora kultowego „Marsjanina”
Premiera „Artemis” Andy’ego Weira już 22 listopada
Życie na Księżycu wcale nie jest tak cudowne, jak można by sądzić. Praca w charakterze kuriera nie wystarcza, by zapewnić Jasmine dostatnie życie, więc dziewczyna musi szukać mniej legalnych źródeł dochodu. Kiedy przed Jazz otwierają się perspektywy uczestniczenia w intratnej akcji przemytniczej, dziewczyna nie spodziewa się, że może wejść w drogę potężnym siłom rywalizującym o kontrolę nad księżycowym miastem… Andy Weir, autor bestsellerowego „Marsjanina”, powraca z trzymającą w napięciu historią, która całkiem niedługo może się wydarzyć. Premiera „Artemis” już 22 listopada.
Dwudziestokilkuletnia Jazz marzy o życiu pełnym przygód i dostatków, ale musi pogodzić się z rzeczywistością małego prowincjonalnego miasteczka. Nawet bardzo prowincjonalnego, bo na Księżycu. Na Artemis dobrze żyje się właściwie tylko turystom i ekscentrycznym miliarderom, a tak się składa, że Jazz nie należy do żadnej z tych kategorii. Ma nudną, nisko płatną pracę i sporo długów do spłacenia, nic więc dziwnego, że dorabia drobnym przemytem. Kiedy pojawia się okazja zarobienia naprawdę wielkich pieniędzy, nie waha się ani chwili. Prawdziwe problemy pojawiają się wtedy, kiedy okazuje się, że plan ma drugie i trzecie dno, oraz że Jazz dała się wplątać w gigantyczną aferę o potencjalnie katastrofalnych konsekwencjach.
„Artemis” to kosmiczna powieść akcji Andy’ego Weira, autora kultowego już „Marsjanina”. Literacki debiut Weira spotkał się na całym świecie nie tylko z entuzjastycznym przyjęciem wśród czytelników, ale i z uznaniem krytyków oraz recenzentów doceniających unikalne połączenie naukowej spójności z wartką akcją i dużą dawką ciętego humoru. Dodatkowy rozgłos książka zyskała dzięki adaptacji filmowej wyreżyserowanej przez Ridley’a Scotta z Mattem Damonem w roli głównej. Film uzyskał siedem nominacji do nagrody amerykańskiej Akademii Filmowej. Historię osamotnionego na czerwonej planecie astronauty Marka Watney’a śledziły z zapartym tchem miliony czytelników i widzów. Nowa powieść Andy’ego Weira cieszy się nie mniejszym zainteresowaniem – studio FOX wykupiło prawa do ekranizacji „Atermis” jeszcze przed premierą książki.
O debiutanckiej powieści „Marsjanin” pisano:
Ta mieszanka czyni „Marsjanina” powieścią perfekcyjnie rozrywkową. To połączenie przygód Robinsona z „Grawitacją”, z komikiem w roli kosmonauty i solidną wkładką fachowej wiedzy.
– Gazeta Wyborcza
Jednocześnie [Mark Watney] prowadzi dziennik swoich poczynań, rozmawia więc z hipotetycznym przyszłym jego odbiorcą, a ponieważ strasznie zabawny i sympatyczny z niego facet, czytelnik ma ubaw. I sporo się uczy, bo Weir obsesyjnie wręcz dbał o stronę naukową, opierał się na autentycznych planach NASA co do misji na Marsa, […] w zasadzie trudno więc jednoznacznie nazwać „Marsjanina” fantastyką.
– Polityka
To co wyróżnia tę pozycję, to niewiarygodna charyzma. Chyba pierwszy raz używam tego słowa w odniesieniu do książki. Charyzma na każdym poziomie, piękne idee, nienachalnie przedstawione, ale cały czas obecne, umiłowanie nauki – zarówno to fikcyjne, jak i to płynące od autora. Książka jest autentyczna, może i stała się hitem, ale czuje się, że nie została napisana pod kogokolwiek, autor zaprasza do swojego świata i to jest piękne.
– niedopisanie.blogspot.com
Andy Weir (1972 r.) – amerykański pisarz. W wieku 15 lat został zatrudniony jako programista w narodowym laboratorium, od tego czasu nieprzerwanie pracował jako inżynier oprogramowania. Fascynuje się inżynierią kosmiczną, mechaniką orbitalną, zastosowaniami teorii względności oraz historią lotów kosmicznych. Międzynarodowy sukces jego książkowego debiutu, „Marsjanina”, umożliwił Weirowi całkowite poświęcenie się pisaniu.
Zażyj Kultury:
http://zazyjkultury.pl/marsjanin-andy-weir/
http://zazyjkultury.pl/marsjanin-ridley-scott/