Spotykają się dwie blondynki.
-Ty, a jak właściwie powinno się mówić, Irak czy Iran?

Ten stary kawał z brodą można by także opowiadać w wersji karaibskiej, zamieniając Irak z Iranem na Dominikę i Dominikanę. Problem byłby jednak taki, że o ile w naszym kraju kojarzymy Irak, Iran i Dominikanę, to już w przypadku Dominiki pojawią się od razu wątpliwości. To kraj? A nie imię? Do historii przeszła już gafa redaktora Przemysława Babiarza z Telewizji Polskiej, który w czasie komentowania zawodów lekkoatletycznych odbywających się podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 r. trójskoczka Jérôme’a Romaina, przedstawiał jako reprezentanta Dominikany, gdy w istocie był to urodzony na Sint Maarten obywatel Dominiki (później występował w barwach Francji, ale to inna historia).
O Dominice, malutkiej wysepce liczącej nieco ponad 70 tys. mieszkańców, a leżącej na Karaibach, pomiędzy Gwadelupą i Martyniką, w Polsce nie wiemy nic. Nawet tego, że od ponad 40 lat jest niepodległa. Warto więc zapoznać się choćby z muzyką, która króluje na tym mikroskopijnym fragmencie naszego globu.
Z racji położenia geograficznego muzyka Dominiki nie mogła ulec wpływom jamajskiego reggae, trynidadzkiego calypso, haitańskiej kompy, a zwłaszcza królującemu na pobliskiej Gwadelupie i Martynice zoukowi. Jednak i ten niewielki kraj ma swój narodowy gatunek muzyczny. To bouyon, styl który narodził się w latach 80. XX w. (a więc późno!) z połączenia cadence z Haiti, calypso z Trynidadu i jing ping (tradycyjne pieśni niewolników na Dominice).

Jednym z prekursorów bouyonu była grupa Windward Caribbean Kulture, w skrócie WCK Band. Obecnie w tej formacji występują: Keith Goddard, Earlson Matthew, Albert Lockhart, Delton Alfred, Marsha Augustine, Shannon Liverpool oraz Nehimiah Darroux. Poniżej zamieszczam jeden z utworów zespołu, tytułowe nagranie z płyty z 2013 r. o matematycznym tytule „767” (w rzeczywistości to telefoniczny numer kierunkowy na Dominikę).

W 2000 r. na dominickim rynku muzycznym pojawiła się kolejna grupa bouyon – Triple Kay International, tym razem, w odróżnieniu od WCK Band, śpiewająca głównie po angielsku. Aktualny skład zespołu to: Wayne „Mr. Benji N²0” Benjamin (wokal), David „Tazzy” George (wokal), Kendel „Killa” Laurent (inst. klawiszowe), Daniel „Brush Head” Phillip (gitara basowa), Jeoffrey „JJ Yout” Joseph (inst. klawiszowe, chórki), Jason „Froggy” Joseph (perkusja), Lennan “Ticky” Matthew (wokal) oraz Ordel „Belly” Hamilton (gitara). Poniżej wydane w 2009 r. nagranie o tytule „Kijaw”.

Asa Bantan, który sam siebie określa mianem „Le Roi de Bouyon” (królem muzyki bouyon) zaczynał karierę w grupie Jah Crew. Od 2011 r. występuje solo, czasami korzystając z usług DJ’a Flipa. W swojej twórczości nie stroni od nawiązywania do dancehallu i ragamuffin. Poniżej nagranie pt. „Tie Me”, pochodzące z wydanego w 2017 r. krążka „Bouyon Boss”.

Zanim na Dominice wyklarował się bouyon królował tam styl zwany cadence-lypso, będący połączeniem haitańskiego cadence z calypso z Trynidado. Inicjatorem tego łączenia był urodzony w stolicy wyspy Roseau Gordon Henderson i założona przez niego grupa Exile One. Sława Hendersona i Exile One przekroczyła granice Dominiki i dotarła na Martynikę, Gwadelupę i Haiti, czyniąc z muzyka osobę powszechnie znaną na francuskich Karaibach. Poniżej zamieszczam jeden z przebojów Exile One, utwór „Jamais Voir Ça”, który kilka lat później nagrał po portugalsku Brazylijczyk Carlos Santos, osiągając spory sukces we Francji.

Anglojęzyczną opozycją do śpiewających głównie po francusku i kreolsku Exile One była formacja z drugiego, co do wielkości miasta na wyspie, Saint Joseph. Na początku lat 70. XX w. wokalista Jefferson „Jeff” Joseph, klawiszowiec McDonald „Markie” Prosper, gitarzysta Anthony „Curvin” Serrant oraz grający na perkusji Elon „Bolo” Rodney założyli grupę o nazwie Gramacks. Oni także wykonywali głównie cadence-lypso nie stroniąc od koncertów poza granicami kraju. Na początku lat 80. XX w. Gramacksi wystąpili nawet podczas Super Bowl, czyli finałowego meczu o mistrzostwo w futbolu amerykańskim zawodowej ligi National Football League (NFL). Natomiast poniższy utwór „African Connection” powstał kilka lat wcześniej, bo w 1978 r. i pochodzi z płyty pod tym samym tytułem.

Przed boomem na cadence-lypso na Dominice, jak już wspominałem, królowały głównie gatunki muzyczne z sąsiednich wysp, m.in. czyste calypso. Ten rodzaj muzyki wykonywała w latach 60. XX w. grupa The Swinging Stars, która powstała w 1959 r. w rejone Virgin Lane jako The Swinging Teens. Dwa lata później młodzieńcy przestali być nastolatkami i zmienili końcówkę nazwy zespołu na Stars. Poniżej zamieszczam utwór śpiewany po kreolsku a zatytułowany „Las Mal Parlé”.

Ale królem dominickiego calypso był Hayden Desiree (ur. 20.06.1934 r. – Loubiere, Dominika – zm. 12.04.2015 r. – Nowy Jork, USA), znany lepiej jako Lord Tokyo. Zanim zaczął on śpiewać pracował m.in. jako taksówkarz. W wieku 31 lat Lord Tokyo zdobył swój pierwszy tytuł Króla Calypso dorocznej parady karnawałowej w Roseau. Przyniosło mu to lokalną sławę (był znany nawet na Trynidadzie), ale niekoniecznie pieniądze, wobec czego w latach 70. wyemigrował na stałe do USA, gdzie pracował m.in. jako ochroniarz. Poniżej zamieszczam jeden z najbardziej znanych utworów Lorda Tokyo „Darling To Do”.

Dominika ma też swojego gwiazdora reggae. Nasio Fontaine, lub po prostu Nasio, przyszedł na świat w 1969 r. w wiosce Carte-Bois jako dziecko Afrodomińczyka i Karaibki (należącej do rdzennych mieszkańców Wysp Karaibskich). W wieku 12 lat zamieszkał na wspominanej wcześniej wyspie Sint Marten, gdzie po raz pierwszy zetknął się z ruchem Rastafari oraz muzyką reggae. W 1986 r. Fontaine wydał swój pierwszy singiel – „Born To Be Free”, który sprzedał się w ponad 5 tys. egzemplarzy, co przy 33 tys. mieszkańców Sint Marten jest niepobitym rekordem sprzedaży. Dziś artysta z Carte-Bois ma na koncie 6 bardzo dobrze przyjętych przez fanów i krytyków płyt, a za sobą koncerty na całym świecie, od Afryki po Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, ale nigdy nie zapomina o swojej ojczyźnie. Poniżej zamieszczam utwór z wydanej w 2006 r. płyty „Universal Cry” pt. „Jah Calling”.

Muzyka na Dominice jest zdominowana głównie przez mężczyzn. W dobie parytetów i walki o prawa kobiet nie wypada jednak nie wspomnieć choćby o jednej śpiewającej żeńskiej gwieździe z tej karaibskiej wyspy. Ophélia Marie (ur. jako Ophélia Olivac) nazywana jest w swoim kraju Pierwszą Damą Piosenki. W 1984 r. r. minister kultury Dominiki uhonorował ją Nagrodą Złotego Bębna (Golden Drum Award). Jest to najwyższe krajowe wyróżnienie dla osób z dziedziny kultury i sztuki. Poniżej zamieszczam piosenkę Ophelii Marie, która do dziś jest z nią kojarzona – „Aie Dominique”.

Wreszcie na koniec wypada powiedzieć o artyście z Dominiki, który był kojarzony głównie jako wykonawca… eurodance’u! To Joseph „Joe” Paquette (ur. 05.05.1963 r. – Roseau, Dominika – zm. 16.05.2001 r. – Phoenix, Arizona, USA), znany lepiej jako Prince Ital Joe. To właśnie on oraz rapujący Marky Mark (obecny aktor Mark Wahlberg) wylansowali w 1994 r. przebój „United” (zamieszczam go poniżej), który dotarł do pierwszego miejsca Niemieckiej Listy Przebojów, a na Eurochart Hot 100 uplasował się w pierwszej dziesiątce. Co prawda kolejne single oraz 2 wydane płyty nie powtórzyły tego sukcesu, ale duet białego rapera i wokalisty reggae z Dominiki zapisał się w historii eurodance’u. Prince Ital Joe zginął na skutek ran odniesionych w wypadku samochodowym. W chwili śmierci miał 38 lat.

Dodaj komentarz