Miesiąc temu, 12. kwietnia, minęła 150. rocznica urodzin jednego z największych, a zarazem najbardziej niedocenianych kompozytorów kubańskich, gwiazdora stylu trova Sindo Garaya.
Antonio Gumersindo Garay Garcia przyszedł na świat w Santiago de Cuba, w rodzinie w której żyłach płynęła krew rdzennych mieszkańców Karaibów – Arawaków. Był to 1867 r. Kilkanaście miesięcy później Kubańczycy rozpoczęli tzw. Guerra Grande, czyli wielką wojnę wyzwoleńczą. Trwała ona aż 10 lat. Wojska hiszpańskie, mimo ogromnej przewagi liczebnej, nie mogły pokonać partyzanckich oddziałów Honoratia del Castilla i Marcosa Garcii. W 1875 r. szeregi partyzantów zasilił także ośmioletni wówczas Sindo Garay. Ostatecznie Kuba uzyskała niepodległość dopiero w 1898 r., gdy Sindo był już uznanym muzykiem trova.
Pierwszym nauczycielem Garaya był Pepe Sánchez (1856-1918), nazywany ojcem muzyki kubańskiej. Sánchez, tak jak inni muzycy i wokaliści z Santiago, należał do częstych gości w domu państwa Garay. Nic więc dziwnego, że młody Sindo przesiąkł dźwiękami trova i kubańskiego bolero. Swoją pierwszą piosenkę Garay stworzył w wieku 12 lat. Było to bolero dedykowane pięknej rówieśnicy, o wymownym tytule „Quiéreme Trigueña” („Brunetko, kochaj mnie”). Sindo tworzył wtedy ze słuchu, bez zapisu nutowego, zresztą o jakimkolwiek zapisie nie mogło być mowy, bo wg słów samego Garaya alfabetu nauczył się on mając… 16 lat. Oprócz talentu kompozytorskiego i muzycznego Garay posiadał również umiejętności cyrkowe – pracował jako akrobata i artysta trapezowy (poza tym był także świetnym pływakiem). W 1894 r, a przypomnijmy, że Kuba nie była jeszcze wtedy niepodległa, Sindo wyruszył wraz z innymi cyrkowcami na tournee po Haiti i Dominikanie. To tam Garay poznał dyrektora orkiestry, Manuela Cadete, z którym szybko rozpoczął współpracę artystyczną. To tam, na granicy dominikańsko-haitańskiej Garay jeden jedyny raz spotkał się z José Martím, bojownikiem o wolność Kuby (kilka lat później Sindo poświęci mu jeden ze swych utworów – „Semblanza a Martí”). To tam, na Dominikanie Garay poznał swą przyszłą małżonkę Petronilę Reyes Zamorę. Wreszcie to tam, w Santiago de Los Caballeros, powstały takie późniejsze standardy muzyki kubańskiej jak: „A Mayari”, „Ante Ti, de Frente, de Hinojos” („Przed tobą, naprzeciwko ciebie, na kolanach”), „Aunque el Mundo Te Vea Marchita” („Chociaż świat może cię widzieć”), „Dos Seres Que Se Amaron en la Vida” („Dwie istoty, które kochają się nad życie”) czy „Temblaste de Impresión” („Drżałaś w szoku”).
W 1900 r. Garay powrócił na Kubę, gdzie w krótkim czasie urodziła się czwórka jego dzieci, trzech chłopców i jedna dziewczynka. Wszyscy oni oprócz chrześcijańskich dostali także arawackie imiona. W 1903 r. Sindo po raz pierwszy odwiedził Hawanę, w której 3 lata później osiadł wraz z rodziną. W stolicy kraju, a dokładnie w kawiarni Vista Allegre, powstały kolejne jego bolera, śpiewane potem przez najlepszych wokalistów na wyspie. Jednocześnie Garay cały czas występował w cyrku.
W 1912 r. na Kubie doszło do stłumienia protestów czarnych mieszkańców kraju, którzy domagali się poszanowania swoich praw. Białe władze krwawo rozprawiły się z protestującymi, co nie pozostało bez wpływu na twórczość Sindo Garaya. Właśnie wtedy powstał słynny utwór Garaya „A Maceo” poświęcony El Titan de Bronce („Tytanowi z brązu”), jak zwany był przywódca protestujących Antonio Maceo Grajales. 3 lata później życie w Hawanie stało się na tyle ciężkie, że kompozytor i artysta cyrkowy postanowił wrócić wraz z familią do swego rodzinnego Santiago de Cuba. Efektem rozczarowania życiem w stolicy były stworzone bolera „Amargas Verdades” („Gorzka prawda”) oraz „Adiós a La Habana” („Pożegnanie z Hawaną”). Jednak to stołeczna metropolia koncentrowała w sobie życie artystyczne wyspy, więc chcąc nie chcąc w 1920 r. Garay powrócił do stolicy. Niedługo potem Kubę odwiedził słynny włoski śpiewak, Enrico Caruso. Po jednym z występów tenora z Italii Garayowi udało się dostać do garderoby Włocha i zaśpiewać kilka utworów. Caruso był oczarowany. Na występy w Europie Sindo musiał jeszcze poczekać 8 długich lat. Artysta z Santiago wyruszył wtedy u boku słynnej wokalistki i pianistki Rity Montaner na podbój Paryża i rzeczywiście jego piosenki zostały bardzo dobrze przyjęte, zarówno przez publiczność, jak i krytyków muzycznych.
Lata 30. i 40. ugruntowały pozycję Sindo Garaya na scenie muzycznej Kuby. Nie było wówczas ani jednego liczącego się stołecznego kabaretu czy teatru muzycznego, który nie korzystałby z dzieł arawackiego kompozytora.
W 1946 r. niemal osiemdziesięcioletni Garay został wykładowcą uniwersyteckim – na prośbę muzykologa, profesora Argeliersa Leóna Péreza, nauczał tradycyjnej muzyki kubańskiej na Uniwersytecie Hawańskim.
W 1959 r. Sindo Garay skomponował swój ostatni utwór. Było to 80 lat (sic!) po stworzeniu pierwszego bolera, a sam artysta miał już 92 wiosny życia za sobą. Pieśń „Testamento Lírico” powstała na część rewolucji przeprowadzonej przez Fidela Castro, tej samej rewolucji, która przystopowała życie artystyczne na Kubie.
Sindo Garay żył 101 lat. Przez ten czas skomponował wiele boler i utworów w stylu trova. Niestety, większość jego wykonań nie przetrwała do naszych czasów, więc samych nagrań Garaya jest dziś stosunkowo niewiele. Jako ilustrację dzisiejszego wpisu wybrałem więc utwór „La Alondra” („Skowronek”), będący rzecz jasna kompozycją Sindo Garaya, lecz śpiewany ustami meksykańskiej aktorki i wokalistki Laury Aurory Flores.
Sindo Garay
Pełne nazwisko: Antonio Gumersindo Garay Garcia
Ur. 12.04.1867 r. – Santiago de Cuba.
Zm. 17.07.1968 r. – Hawana, Kuba.
Żona: Petronila Reyes Zamora, 4 dzieci: córka María Guarina (ur. 1902) oraz 3 synów: Eladio Guarionex (ur. 1901), Julio Hatuey (ur. 1906) i Gumersindo Caonao (1910).
Ważniejsze utwory: „Quiéreme Trigueña” (1879), „Germania” (1888), „Labios de grana” (1908), „A Maceo” (1912), „Testamento Lírico” (1959).