Light Move Festival – największy festiwal światła w Polsce

Gigantyczny smok zionący ogniem z fasady jednej z kamienic, unoszące się nad ziemią świetlne meduzy, ożywione obrazy Vincenta Van Gogha. To nie sen, tylko część programu VI edycji największego w Polsce festiwalu światła Light Move Festival. Przez cały weekend w centrum Łodzi podświetlono aż 55 kamienic, ustawiono 25 instalacji świetlnych w parkach miejskich oraz wyświetlono 5 projekcji wielkoformatowych 2D/3D na fasadach budynków.

Jesienią, kiedy za oknem robi się już szaro i zimno, mało kto ma ochotę wychodzić z domu. Ale nie w Łodzi! Przez trzy październikowe wieczory mieszkańcy i turyści tłumnie spacerują po łódzkim śródmieściu, aby oglądać kolejną edycję Light Move Festival.

Wielkie otwarcie na Placu Wolności

Plac Wolności - mapping 2D 3DRozpoczęcie festiwalu odbyło się na Placu Wolności. – Łodzianie uwielbiają mappingi w tym miejscu, bo na placu może zgromadzić się mnóstwo osób. To też oczywisty łącznik na szlaku festiwalowym, bo idąc z Parku Staromiejskiego do ulicy Piotrkowskiej będziemy przechodzić właśnie tutaj, do głównego punktu VI edycji Light Move Festival. Dlatego rozpoczynamy właśnie tutaj – mówiła Beata Konieczniak.

Każdego dnia festiwalowego około godziny 19, tuż przed rozpoczęciem wyświetlania mappingu 2D/3D na placu Wolności, rozbrzmiał sygnał festiwalowy napisany przez Artura Zagajewskiego, który można było usłyszeć także o północy na zakończenie dnia festiwalowego.

Oniryzm na ulicach Łodzi

Deszcz nie zniechęcił łodzian do spaceru ulicą Piotrkowską. Tłumy oglądały, jak łódzkie śródmieście rozbłysło feerią barw. Aż 55 zabytkowych kamienic zaczęło błyszczeć światłem architektonicznych iluminacji. W parkach na zwiedzających meduzy - park Staromiejskiczekało 25 instalacji świetlnych. Najbardziej spodobały się prace wystawione w Parku Staromiejskim, niedaleko Placu Wolności. – Czuję się, jak w bajce. Te ogromne grzyby i ważki naprawdę robią wrażenie. Szkoda, że park nie wygląda tak przez cały rok – mówiła Alicja, studentka.

Wykluwający się z jaja smok przy ulicy Piotrkowskiej 76 również zachwycił łodzian. – Spektakularne widowisko. Na festiwalu światła najbardziej lubię mappingi, a ten jest naprawdę świetny i dopracowany w każdym szczególe – przyznał Adam, który na Light Move Festival przyszedł z rodziną.

Festiwale światła w Berlinie, Sydney i w Łodzi

Łódzki tramwaj historycznyPopularne za granicą festiwale światła organizują m.in. w Singapurze, Berlinie, Amsterdamie, Sydney czy w Lyonie. To, co wyróżnia Light Move Festival, to architektoniczne iluminacje zabytkowych kamienic. W żadnym innym mieście w Polsce i na świecie nie są one tworzone na tak dużą skalę. – Łódź wygląda niesamowicie. Uwielbiam festiwal światła. Byłam już na trzech edycjach i za rok przyjdę znowu – mówi Marta, łodzianka.

Bezpłatne widowisko co roku przyciąga tłumy łodzian i turystów. W poprzedniej edycji Light Move Festival oglądało ponad pół miliona osób. W tym roku festiwal odwiedzili także znani artyści: Andrzej Pągowski, znany grafik i plakacista, Lidia Popiel, fotografka, Agnieszka Sienkiewicz, aktorka znana z serialu Polsatu „Przyjaciółki” oraz Marta Wierzbicka, aktorka z „Na Wspólnej”.

 

Dodaj komentarz