„Bezpretensjonalna, lekka i pełna humoru powieść obyczajowa na temat ważny i poważny.
Jak znów pokochać życie, gdy w wieku trzydziestu lat traci się najlepszego męża i przyjaciela?
Przed takim problemem staje Holly, młoda wdowa. Pomaga jej… zmarły mąż Gerry, który zostawił jej plik listów do otwierania co miesiąc przez rok, aby wypełnić pustkę i sprawić, by Holly znów mogła być szczęśliwa. Z niekonwencjonalnego, optymistycznego?, love story?,
napisanego przez dwudziestojednoletnią córkę premiera Irlandii, powstał już film z Hilary Swank i Gerardem Butlerem ?”


Jak żyć, kiedy świat wali nam się na głowę?

 

 

Kiedy wszystko, co było dla nas najważniejsze, nagle znika. Śmierć bliskiej osoby jest przepełniona cierpieniem nie do opisania, a co dopiero w przypadku, kiedy ta druga osoba była częścią nas samych. Garry był dla Holly właśnie tą cząstką niej samej.
Miłością życia, najlepszym przyjacielem i sensem istnienia. Rzadko zdarza się spotkać w życiu tak wspaniałą, prawdziwą i szczerą miłość.
Byli najszczęśliwszymi ludźmi na świecie, a ich jednym pragnieniem było pozostać na zawsze razem. Wydaję się to takie banalne, proste do zrealizowania, a jednak los okazał okrutny dla tych dwojga… Garry umiera, a Holly nie wyobraża sobie, że może istnieć życie bez niego.
Okazuje się, że Garry znajduje sposób, aby nawet po śmierci być obecny w życiu swej małżonki. Przypomina jej, że jego miłość zawsze będzie razem z nią, nawet kiedy jego już nie będzie.

Przed śmiercią Garry wpadł na wspaniały pomysł. Zostawił żonie listy. Po jednym na każdy miesiąc od jego śmierci.
Zawierają one rzeczy do wykonania dla Holly. Mąż zmusza ją do zrobienia rzeczy, na które nigdy by się nie odważyła.
Pokazują jej jak żyć, jak uczyć się żyć bez  ukochanego.
Odkryjcie sami czy uda jej się spełnić wszystkie życzenia męża.

„P.S. Kocham Cię” jest wspaniałą książką o miłości silniejszej niż śmierć.

I o niewyobrażalnym cierpieniu po utracie bliskiej osoby.
Ukazuje nam, jak trudne jest pozbieranie się, jak i również samo życie, po takiej stracie. Osobiście mnie samej jest trudno wypowiedzieć się
o swoich odczuciach na temat tej książki, ponieważ porusza tak głęboko, że trudno obejść się dłuższy czas bez chusteczek.
Jednak nie można pominąć tego, iż mimo całego smutku poruszającego do łez, zawarta jest również dawka świetnego humoru,
która również poruszy do łez, aczkolwiek tym razem nie z powodu smutku, a radości. Choć skończyłam ją w ciągu zaledwie paru godziny,
to długo się zastanawiałam, co mam napisać.  Mimo swojej niewielkiej ilości stron, bez wątpienia można określić ją, jako cudowną.
Dającą nadzieje na lepsze jutro.
Jedno jest pewne, po przeczytaniu książki P.S. Kocham Cię, nie będziecie tymi samymi ludźmi, co wcześniej.

Pozdrawiam Aleksandra.

352x500

Dodaj komentarz