Gabon – niewielki kraj afrykański, mylący się niektórym Polakom z Gambią (nie to położenie, nie ten język urzędowy). O Gabonie było głośno w naszym kraju ponad 10 lat temu. Wtedy to Jarosław Kaczyński błysnął swoją wiedzą. Pytany dlaczego krytykując premiera Donalda Tuska odwołał się do Gabonu odpowiedział m.in. że Gabon to „niezbyt wielkie państwo afrykańskie, gdzie poważną rolę odgrywają orzeszki ziemne”. Oczywiście, jak zwykle w przypadku wypowiedzi Kaczyńskiego, minął się on z prawdą. Zgoda, Gabon nie jest wielkim obszarowo państwem, ale nie uprawia się tam orzeszków. Gospodarka kraju oparta jest na ropie naftowej, manganie, uranie, złocie i rudach żelaza. Pomijając już słowa prezesa PiS, tak bogate złoża mogłyby sprawić, że Gabon byłby jednym z najbogatszych państw afrykańskich. Stałoby się to prawdą gdyby nie przeszło czterdziestoletnie rządy satrapy Omara Bongo. Piastował on urząd prezydenta Gabonu w latach 1967-2009, stając się w tym czasie miliarderem. Niestety, zwykli obywatele kraju nie mieli z tego żadnego pożytku.

Dziś Gabon kojarzy się głównie z jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, aktualnie napastnkiem Arsenalu Londyn, Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem, synem Hiszpanki i byłego reprezentanta Gabonu Pierre’a Aubameyanga.

A jak jest z muzyką z tego kraju? Otóż Gabon nie posiada żadnej gwiazdy muzycznej klasy światowej. Kamerun miał Manu Dibango, Nigeria Felę Kutiego, Mali ma Salifa Keitę, nawet niewielki Benin jest dumny ze swej Angélique Kidjo. Gabon kogoś takiego nie posiada. Nie znaczy to, że nie warto zaznajomić się z rytmami tego kraju. Rozpocznijmy zatem muzyczną wędrówkę po Gabonie, pamiętając wszakże, że na niespełna 2 miliony mieszkańców występuje tam aż 40 grup etnicznych, a 20% ludności to imigranci ekonomiczni z Kamerunu, Beninu, Nigru, Demokratycznej Republiki Konga czy innych państw afrykańskich.

Rdzennie gabońskim instrumentem jest rodzaj ośmiostrunowej harfy nazywanej ngombi. Grze na tym instrumencie często towarzyszył śpiew, tak jak w przypadku poniższego utworu wykonywanego przez jednego z najsłynniejszych mistrzów ngombi Paulina Angoué Bitome’a.

Tradycyjna muzyka rejonu Gabonu szła w parze z wprowadzaniem się szamanów w stan narkotyczny. Pomagała w tym skórka korzenia rośliny o nazwie iboga (łac. Tabernanthe iboga, pol. iboga narkotyczna), która w mniejszych ilościach jest ponoć niezłym afrodyzjakiem. Poniżej jeden z typowych transowo-rootsowych wspomaganych utworów zapewne stosowaniem ibogi – nagranie „Ye We Ya” w wykonaniu zespołu Bwiti Spirits.

Danse Ivanga to żeńska grupa folklorystyczna z miasta Owendo, niedaleko stolicy Libreville, wykonująca tradycyjną muzykę Gabonu. W ich twórczości wyraźnie słychać ducha dawnych rytmów tych rejonów Afryki. Poniżej jedno z nagrań Danse Ivanga – „Yeni We Gha Ngonde”.

Zespołem także prezentującym gaboński folklor jest Mbeng Ntam. Ten 30-osobowy kolektyw nie ogranicza się do śpiewu i grania, ale prezentuje także żywiołowy taniec. Poniżej można zobaczyć jeden z występów grupy Mbeng Ntam.
TUTAJ

 

Hymnem Gabonu jest pieśń „La Concorde” („Zgoda”), napisana i skomponowana przez długoletniego przewodniczącego parlamentu, pochodzącego z grupy etnicznej Mpongwe Georgesa Alekę Damasa (ur. 18.12.1902 r. – Libreville, Kongo Francuskie – 04.05.1982 r. – Gabon). Poniżej niezwykle emocjonalne wykonanie hymnu przez Isaaka Johna Djilę.

Najbardziej znaną wykonawczynią gabońską w kraju jest z pewnością Patience Marie Josephine Kama Dabany (ur. 22.01.1941 r. – Francuska Afryka Środkowa), znana po prostu jako Patience Dabany. To piosenkarka, która przez 20 lat była Pierwszą Damą, bowiem poślubiła Omara Bongo, wieloletniego dyktatora Gabonu (zresztą pochodzi z tej samej grupy etnicznej, co on – Bateke). Karierą muzyczną zajęła się już po rozwodzie z satrapą. Poniżej tytułowy utwór z jej debiutanckiego albumu „Levekisha” z połowy lat 80. XX w.

Z kolei Pierre Akendengué (ur. 25.04.1943 r. – Awuta, Francuska Afryka Środkowa) to najbardziej rozpoznawalny artysta gaboński na świecie. Pierwszą płytę nagrał w 1974 r. Śpiewa po francusku i w języku nkomi. Poniżej tytułowe nagranie z jego drugiej płyty z 1976 r. – „Africa Obote”.

Lata 70. i 80. XX w. muzycznie w Gabonie to przede wszystkim miejscowa odmiana soukous, czyli rumby kongijskiej. Nie powinno to dziwić, gdyż w kraju tym mieszka liczna diaspora Kongijczyków z dawnego Zairu. Jednym z zespołów udanie łączących rytmy afrykańskie z muzyką kubańską była grupa Massako, której członkowie pochodzili z miasta o tej samej nazwie lub z jego bliskich okolic. Skład formacji stanowili: Ahmadou Apotre, Aboubakar Bebes, Mwamy Menghe, Vouma Libissa, Bibounza Shankar, Sita Mbele, Ngouma Lokita oraz pochodzący z Zairu Mba wa Mba. Poniżej jeden z przebojów Massako, utwór „Mon Amour”.

Oliver N’Goma (ur. 23.03.1959 r. – Mayumba, Francuska Afryka Środkowa – zm. 07.06.2010 r. – Libreville, Gabon), zwany Noli, był gabońską gwiazdą muzyki soukous. Najbardziej zasłynął z utworu pt. „Bane” (zamieszczam go poniżej), który był przebojem w całej Afryce. N’Goma zmarł w wieku 51 lat w wyniku niewydolności nerek.

Orchestre International Akweza De Libreville, w skrócie Akweza, to formacja soukous działająca na przełomie lat 70. i 80. XX w. W jej skład wchodziło trzech Janków, czyli Jeanów: Jean-Felix Rockombeny (wokal), Jean-Felix Okouanga (gitara) i Jean-Pierre Abessolo (gitara basowa), a oprócz nich m.in. grający na bębnach Joseph Mbatchi, Benoît Ompondo (bębny bongo) i trębacz Rigobert Zue Ndong. Poniżej jeden z utworów Akwezy – „Dikambi”.

Satrapa Gabonu, Omar Bongo, dość długo wzbraniał się przed tym aby w kraju powstała stacja radiowa z prawdziwego zdarzenia. Dopiero w 1981 r., a więc prawie 20 lat po powstaniu niektórych rozgłośni zachodnioafrykańskich, uruchomiono Radio Africa no. 1, stację radiową nazywającą się od zeszłego roku po prostu Africa Radio. Oczywiście była tam obecna muzyka, w tym także muzyka gabońska, przede wszystkim jednak Radio Africa No. 1 stanowiło tubę propagandową dyktatora.

Les Diablotins, występujący też jako Orchestre Les Diablotins, to jeden z najbardziej znanych gabońskich zespołów lat 80. XX w. Nazwę grupy można przełożyć z francuskiego jako Chochliki. W skład gabońskich Chochlików wchodzili m.in. wokaliści: Eboa Efferol, Donatien Issingou, Pires Likombe, gitarzyści Mariano Mbouma i Dieudonne Dimouamoua Ibaba, perkusiści: Dacky’s Mbadinga i Tintin Koumba oraz saksofonista Johnny Paulo Essono Zue. Poniżej utrzymany w rytmie soukous utwór pt. „Associé”, czyli „Współpracownik”.

Do połowy lat 80. XX w. w Gabonie nie było ani jednego profesjonalnego studia nagraniowego. Aby nagrać płytę artyści z tego kraju musieli udawać się do Nigerii, Kamerunu lub, jeśli było ich stać, do Paryża. Pierwsza gabońska wytwórnia płytowa z profesjonalnego zdarzenia nazywała się Studio Mademba i była na tyle nowoczesna, że teraz to do Libreville zaczęli ściągać wykonawcy w innych rejonów Afryki. Jedną z pierwszych płyt wyprodukowanych w Studio Mademba był krążek pt. „Fatal”, który nagrał artysta soukous Dominique Douma. Poniżej utwór z tego albumu, piosenka zatytułowana „Butandu”.

Meiway (ur. jako Désiré Frédéric Ehui – 17.03.1962 r. – Grand-Bassam, Wybrzeże Kości Słoniowej) co prawda nie jest Gabończykiem, ale w 1993 r. na płycie „Jamais 203” zamieścił melodyjny utwór zatytułowany „Gabon”, oczywiście nagrany w stylu zoblazo, bo tego gatunku gwiazdą jest Iworyjczyk.

Annie-Flore Batchiellilys (ur. 10.04.1967 r. – Tchibanga, Nyanga, Gabon) należy do grupy etnicznej Bapunu. Zaczynała śpiewać jeszcze jako nastolatka, ale na poważnie zajęła się muzyką po wyjeździe do Francji. Wtedy to zainteresowała się jazzem i bluesem, ale w jej twórczości przeważają dźwięki gabońskie. W latach 2009-2015 jej muzyka była w Gabonie zakazana. Poniżej utwór „Ndossi”, pochodzący z debiutanckiej płyty piosenkarki zatytułowanej „Afrique Mon Toit” („Afryka moim domem”).

Seba Charmelle Scholastique (ur. 12.04.1973 r. – Koulamoutou, prowincja Ogooué-Lolo, Gabon), czyli po prostu SeBa, także nie stroni od klimatów jazzowych, ale również i jej piosenki mocno tkwią w „gabońskości”. Poniżej jeden z utworów artystki wywodzącej się z grupy etnicznej Banjabi, piosenka „Koko Yami”.

Pamela Badjogo (ur. 03.12.1982 r. – Libreville, Gabon) to piosenkarka i gitarzystka mająca na koncie 2 solowe albumy oraz udział w ramach projektu Les Amazones d’Afrique, czyli zespołu w którym występują największe gwiazdy współczesnej muzyki afrykańskiej, takie jak: Angélique Kidjo, Mamani Keita czy Nneka. Poniżej zamieszczam nagranie „Nzala Mama” pochodzące z debiutanckiego krążka Pameli Badjogo zatytułowanego „Mes Couleurs” z 2015 r.

Jednym z pierwszych przedstawicieli hip-hopu w Gabonie była grupa Movaizhaleine, którą w 1992 r., będąc jeszcze w liceum, założyli Maât Seigneur Lion oraz Ékomy Ndong Mba Meyong, znany jako Lord Ekomy Ndong. Zespół wydał do tej pory 6 krążków, a w 2011 r. nagrał wspólny utwór z R. Kellym. Poniżej jedno ze starszych nagrań Movaizhaleine, kawałek „Engogol”.

Współpracę z takimi amerykańskimi artystami jak Jay-Z czy Ja’ Rule ma na koncie Ronny Ndong, znany jako Kôba Building (ur. 21.10.1979 r. – Libreville, Gabon), który rapuje niemal wyłącznie po francusku. Poniżej jego utwór „La Claque” („Policzek”) pochodzący z wydanej 2 lata temu płyty „Black Roses”.

Tina, występująca też czasem jako Tina B. (ur. 1989 r. – Libreville, Gabon), to przedstawicielka gabońskiego soulu i muzyki r&b. Poniżej jej nagranie z benińską raperką Queen Fumi zatytułowane „Affaire de Boy”.

DJ Bling Ding to producent muzyczny i DJ znany całej w francuskojęzycznej Afryce ze swoich setów ze starszą i nowszą muzyką gabońską. Bling Ding remiksuje także nagrania innych wykonawców, tak jak w przypadku utworu „Bombasse” artysty o pseudonimie Emeck, który zamieszczam poniżej.

Dodaj komentarz