Na liście najdroższych polskich obrazów wszech czasów znajdują się aż trzy obrazy mistrza akademizmu, Henryka Siemiradzkiego:
1. 8 lat temu w Domu Aukcyjnym Sotheby’s w Nowym Jorku sprzedano „Taniec wśród mieczów” za 1,8 miliona dolarów (ponad 5 milionów złotych). Dodać należy, że autor namalował aż 4 wersję tego obrazu. Jedna wersja jest zaginiona, dwie znajdują się w rękach prywatnych, zaś pierwsza odsłona „Tańca” zdobi ściany Galerii Trietiakowskiej w Moskwie.
2. Z kolei Londyński Sotheby’s sprzedał w 2013 r. „Żebrzącego rozbitka” za 1 082 500 funtów, tj. czyli około 5,4 mln zł. Należy dodać, że dzieło polskiego malarza znalazło się na aukcji zatytułowanej „Important Russian Art”, zaś autor nazwany został Genrikh Semiradsky. Za granicą Siemiradzki często jest przedstawiany jako wybitny Rosjanin, a to dlatego, że urodził się na terenie wówczas należącym do Cesarstwa Rosyjskiego (dziś Ukraina) i kształcił malarsko w Petersburgu.
3. W 2009 r. w Domu Aukcyjnym Rynek Sztuki w Łodzi sprzedano prywatnemu kolekcjonerowi „Kuszenie św. Hieronima” za 1,9 miliona złotych.
Czwartego obrazu, namalowanego w 1881 r. dzieła nazwanego „Sjesta patrycjusza”, nie udało się sprzedać podczas zorganizowanej w październiku 2011 r. licytacji również w Domu Aukcyjnym Rynek Sztuki w Łodzi. Cena wywoławcza wynosiła wówczas, także 1,9 miliona złotych.
Co sprawia, że malarstwo Henryka Siemiradzkiego jest dziś tyle warte? Na to pytanie z pewnością może odpowiedzieć liczna bibliografia dotycząca malarza. Mnie wpadła ostatnio w ręce obfita objętościowo, ale niestety i trochę nużąca książka pochodzącego z Krakowa literaturoznawcy Józefa Dużyka (1928-2000) zatytułowana „Siemiradzki”. Jej plusem, lecz i również minusem jest szczegółowość. Natomiast z pewnością dobrym pomysłem było wplecenie w tekst oryginalnych słów Siemiradzkiego z listów pisanych do rodziny. Poniżej zamieszczam kilka fragmentów owej publikacji z 1986 r.

O latach dzieciństwa:

„Kiedyś matka Henryka, mając gości, zaprowadziła ich do altany w ogrodzie, polecając obu chłopcom, aby przynieśli tam podwieczorek. Tymczasem mija godzina, a podwieczorku jak nie ma, tak nie ma. W końcu, nie widząc innej rady, babka musiała prosić gości o udanie się na podwieczorek do domu. Idąc alejką ogrodową, widzi stojącą na ziemi tacę z całą zastawą i nikogo przy niej. Wszyscy trochę stropieni przystanęli, gdy nagle zza węgła wybiegł Henryk z kolegą. Obaj chłopcy byli czerwoni, spoceni, potargani, i z okrzykiem „Machaon!” zniknęli w krzakach. Zdumieni goście nic nie rozumieli, ale babka wytłumaczyła im, że machaon to rzadki okaz motyla, więc młodzi „uczeni” dlatego porzucili podwieczorek, aby zdobyć cenne trofeum do zbioru. Trudno, nauka przede wszystkim”.

O tym, czy Henryk Semiradzki był malarzem polskim czy rosyjskim:

„Córka Siemiradzkiego, Wanda, w wywiadzie udzielonym w 1952 r., mówiła m.in.:
„Chciałabym podkreślić jeszcze głęboką polskość Siemiradzkiego. Willa nasza na via Gaeta była jej ośrodkiem w Rzymie. Ponieważ my, dzieci, kończyliśmy włoskie szkoły, rodzice zadbali o to, abyśmy dobrze znali język macierzysty”.

O schyłku życia malarza:

„Ostatnie spotkanie Siemiradzkiego z Henrykiem Sienkiewiczem miała miejsce na uroczystym otwarciu nowego teatru w Łodzi we wrześniu 1901 r., na krótko przed śmiertelną chorobą malarza. Gdy obaj artyści ukazali się w teatrze na balkonie pierwszego piętra, publiczność powstała z miejsc, i jak pisała gazeta „Rozwój” „jak jeden mąż i grzmiącym, długo nie milknącym, oklaskiem dała wyraz swej czci i podziękowania za zaszczyt, jaki przypadł naszemu miastu w udziale”.

Henryk Siemiradzki
Pełne nazwisko: Henryk Hektor Siemiradzki
Ur. 24.10.1843 r. – Nowobiełgorod, Rosja (obecnie Peczenihy, Ukraina).
Zm. 23.08.1902 r. – Strzałków, Rosja (obecnie Polska).
Żona: Maria Pruszyńska (1873-23.08.1902, jego śmierć), 4 dzieci: córka Wanda (ur. 1878 r.) i 3 synów: Bolesław (ur. 1874), Kazimierz (ur. 1876) oraz Leon (ur. 1883).
Ważniejsze obrazy: „Pochodnie Nerona” (1876), „Żebrzący rozbitek” (1878), „Taniec wśród mieczów” (1881), „Sjesta patrycjusza” (1881), „Kuszenie św. Hieronima” (1886).
Wybrane książki o malarzu: „Siemiradzki” Józef Dużyk (Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1986), „Henryk Siemiradzki” Franciszek Stolot (Wydawnictwo Dolnośląskie, 2001), „Генрих Семирадски” Paweł Klimow (Art-Rodnik, 2001), „Henryk Siemiradzki” Wiesława Górska (Edipresse Polska, 2007), „Malowane kurtyny teatralne Henryka Siemiradzkiego” Agnieszka Kuczyńska (Wyd. Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 2010).
Strona internetowa o malarzu: TUTAJ

Dodaj komentarz