Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu nie śledziłam poczynań polskich rockowych zespołów- póki nie dotarła do mnie informacja o zespole Carrion, i jak do tej pory ich najnowszym krążku pod tytułem ,,Dla idei”.

Zespół powstał w Radomiu na początku 2003r i posiada na swoim koncie wiele sukcesów. Zajęli I miejsce w kategorii Najlepszy zespół Malborskiego Przeglądu Muzycznego w 2006r, Najlepszy zespół XIV Muzycznej Jesieni w Sierpcu w 2006, Płyta roku 2010 (El Meddah) przyznawany na Plebiscycie ,,The Best Of Miasto Muzyki”, Przebój roku 2014 („Krótkowzroczne zera”) w Plebiscycie portalu NetFan.pl – a to tylko nieliczne osiągnięcia Carrion.

Sukcesy przyzwoite, także kto do tej pory nie miał styczności z tą kapelą, powinien odrobić lekcję i zainteresować się płytą z 2010 r. pt. ,,El Meddah”, która brzmi naprawdę mocno, melodyjnie… ciekawie. Nie można zapomnieć o płycie,, Sarita” z 2012r., która moim zdaniem nie jest udanym projektem (no może oprócz utworu ,,Klub M”), i oczywiście o „Carrion”, pierwszej płycie zespołu. Wracając do płyty „Dla Idei” mogę stwierdzić, że chłopaki z zespołu pokazali na co ich stać. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że z biegiem czasu ich utwory są coraz lepsze a teksty bardziej dopracowane.

Z całej płyty ,, Dla idei” moim ulubionym utworem jest ,, Krótkowzroczne zera” zajmująca 7 pozycję na krążku.
Tekst:

,,Lękam się, myśl wymiera.
Krótkowzroczne zera
Myślą, że czary to droga do spełnienia snów.
Prędzej z nieba spadnie Ziemia, niż to się zacznie zmieniać”

-całkowicie mnie pokonało. A dalsza część utworu:

,,Chcesz widzieć, chcesz myśleć
W tym toksycznym zestawieniu dziwnych cnot
Zanim wciągnie cię
Każdy ruch przybliża tego bagna dno
Chcesz ustać, chcesz krzyczeć
Lecz stłumione usta grzęzną gubiąc ton
Rozbij zgniłą toń”

powaliła na kolana nie tylko mnie, ale też moją przyjaciółkę, która do tej pory nie przepadała za ostrym brzmieniem rocka, a wręcz go nie znosiła – ,, Wreszcie coś, co ma spójność” stwierdziła- ja również miałam dość rockowych piosenek, które próbowały przy gitarze elektrycznej i głośnej perkusji tworzyć ballady miłosne. Na tej płycie czuć emocje adekwatne do tekstu i na odwrót- muzyka idealnie współgra z tym, co chce przekazać nam wokalista.

Cała płyta ma w sobie sporo rześkiej, energicznej i raźnej nuty, a do tego twórczy wokal.

Wokalistą zespołu jest Kamil ,,Hans” Pietruszewski, ale to bez gitarzysty Mariusza ,,Vikola” Wiązowskiego, płyta nie byłaby tak dobra. Nie sposób go nie docenić z powodu perfekcyjnego brzmienia i dynamiki. W tle można usłyszeć Marcina ,,PtaQ” Szpaka na perkusji, Dariusza ,,VanChesco” Wancerza na klawiszach, oraz Adriana ,,Adi” Placha na basie. Razem tworzą niespokojny, pełen energii i ikry krążek.

Jedyna rzecz, która mi w całej płycie się nie spodobała, to nieliczne zniekształcenia głosu wokalisty w utworze ,, Dla idei”- trochę przesadzone- myślę, że bez tego utwór byłby bardziej atrakcyjny- co za dużo, to nie zdrowo.

Jeżeli jesteście niepewni, a może patrząc z drugiej strony, zachęceni, zapraszam na trasę koncertową. Z pewnością nie zabraknie utworów z płyty „Dla Idei”, którą polecam nie tylko wielbicielom rocka.
Dodatkowo zbliżają się ,,Walentynki” a płyta zespołu Carrion jest nie tylko ciekawym, ale też niebanalnym prezentem dla naszej drugiej połówki 🙂

Angela Marczewska   

Carrion-dla-idei-okladka

Dodaj komentarz