Mike Falangan to reżyser, który pewnie większości nie kojarzy się zupełnie z niczym, a jeśli już, to musi to być popularny swego czasu horror „Oculus”. Tam Amerykanin mimo wad i niedociągnięć filmu, sprawnie zobrazował projekcję ludzkich lęków i umiejętnie odsłaniał przed widzem kolejne fabularne tajemnice. W przypadku Zanim się obudzę o żadnym „mimoCzytaj dalej…

Półmetek roku obfituje zarówno w kinowe blockbustery, jak i niszowe produkcje polskie i zagraniczne. Szczególnie zadowoleni będą miłośnicy horrorów i młodsza część widowni. Będziemy mieli okazje zobaczyć także jedną z największych adaptacji gier komputerowych oraz kontynuacje megahitu Rolanda Emmericha z 1996 roku. Również i serialowi nałogowcy znajdą coś dla siebie. StacjaCzytaj dalej…

Komedie kryminalne od zawsze zajmowały szczególne miejsce w moim kinofilskim sercu. Uwielbiam „Gliniarza z Beverly Hills”, serie „Ocean’s” i kultowe „Żądło”. Nie przypominam sobie również roku, w którym nie zafundowałbym sobie maratonu filmowego z detektywem Riggsem i Murthaugiem w rolach głównych. Także zapewne Was nie zaskoczę, jeśli powiem, że informacjeCzytaj dalej…

Po całkiem udanej „Przeszłości, która nadejdzie” Bryan Singer – ojciec chrzestny serii o X-Menach częstuje Nas kolejną, szóstą już odsłoną filmów o przygodach dzielnych mutantów. Tym razem Profesor Xavier i spółka muszą stawić czoła najstarszemu i najpotężniejszemu z nich. Na papierze X-Men: Apocalypse miało dawać widzowi jeszcze więcej akcji, nowychCzytaj dalej…

Kilkanaście ciekawych filmów i kilka serialowych premier, oto w skrócie co czeka Nas w maju. Począwszy od superprodukcji ze stajni Marvela, na ciekawych norweskich i japońskich obrazach kończąc. Nie zabraknie również nowości na małym ekranie. Kolejne sezony czołowych seriali Netflixa, jak i całkiem nowa adaptacja popularnego komiksu stacji AMC. Jeśli jeszczeCzytaj dalej…

Kilka minut. Tyle wystarczyło, aby Cloverfield Lane 10 wbiło widza w fotel i nie wypuściło z niego aż do napisów końcowych. Film Dana Trachtenberga zaskakuje, trzyma w napięciu i nie pozwala nawet na chwilę rozproszenia. Kto spodziewał się nawiązań i wyraźnych konotacji z „Projekt: Monster” – poczuje się zawiedziony. ZCzytaj dalej…