2

Są takie spotkania, które zostawiają trwały ślad w duszy, nawet jeśli ich nie pamiętamy. Kiedyś, w przeszłości Marcin i Alicja dosłownie wpadli na siebie i to dwukrotnie. Pochłonięci tym, co wtedy działo się w ich życiu nie zwrócili uwagi na pierwsze nieśmiałe próby starającego się ich połączyć przeznaczenia. Los nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa i ponownie postawi ich na swojej drodze. Ta historia mogłaby być prosta i słodka, jednak jeśli choć trochę znacie Autorkę, wiecie już, że nie ma nic za darmo, a szczęśliwe zakończenia, często okupione są łzami i cierpieniem. Czy w spotkaniu z psychopatycznym mordercą, uznającym się za boga, przeznaczenie ma szansę wygrać?

Marcin Langer, policjant, szef Śląskiej Grupy Śledczej zajmującej się najmroczniejszymi przestępstwami, całkowicie podporządkował swoje życie pracy, która jest dla niego nie tylko zwykłym zawodem, ale głównie misją i powołaniem. Mroczne wydarzenia z jego dzieciństwa (o których możecie poczytać w książce „W zapomnieniu”), sprawiły, że czuje potrzebę chronienia przed złem innych ludzi. Najnowszej sprawy, dotyczącej brutalnych morderstw młodych kobiet, nie rozwiąże jednak bez pomocy. Kiedy próg jego gabinetu przekracza Alicja Szymczak, specjalistka w tworzeniu profili psychologicznych przestępców, Marcin czuje, że nagle traci grunt pod nogami. Bo oto ona, dziewczyna, która od sześciu lat nawiedza jego sny. I choć nigdy jej nie poznał, była nieustannie obecna w jego myślach od czasu pechowego wypadku. Czy to złudzenie, czy przeznaczenie próbuje połączyć tą dwójkę? Jedno jest pewne- takie uczucie zdarza się raz w życiu, a Marcin zrobi wszystko, by zasłużyć na kobietę swoich snów. Przeszłość jednak wkrótce się o niego upomni. Rozpoczyna się walka z czasem, bo sprawa seryjnego mordercy zielonookich blondynek zaczyna mieć dla inspektora Langera coraz bardziej osobisty wymiar. Marcin musi znaleźć „Szóstego” zanim wydarzy się kolejna tragedia. Zwłaszcza, że jego ukochana idealnie pasuje do opisu ofiar nieuchwytnego przestępcy.

„Widzisz. Ktoś tam gdzieś… Ktoś próbował już wcześniej nas do siebie zbliżyć. Teraz w to wierzę. Może to głupie i naiwne, ale jestem o tym przekonany, że mamy zapisany swój los, mamy zapisanych ludzi, którzy stają na naszej drodze. I choćbym nie wiem jak się starał, ty byłaś mi pisana, a ja tobie. I czegokolwiek bym w przeszłości nie zrobił, czegokolwiek nie zrobiłabyś ty, i tak trafilibyśmy na siebie.” Str. 235

Książka zawiera wszystkie elementy, za które Panią Agnieszkę pokochały rzesze fanów. Na pierwszy plan wysuwa się jednak soczysty wątek romansowy ze świetnymi bohaterami, którym kibicuje się z całych sił i przyprawiający o ciarki kryminalny motyw, obowiązkowo z solidnie nakreślonym i tajemniczym przestępcą, któremu od czasu do czasu możemy nawet zajrzeć do głowy. Uczucie pełne chemii, namiętności, a nawet odrobiny mistycyzmu, przeplata się z mrocznymi wydarzeniami i myślami psychopatycznego mordercy, tworząc wybuchową mieszankę, pełną emocjonalnych zawirowań i dramatycznych zwrotów akcji. Romans czy kryminał? Na pewno zadajecie sobie pytanie, co zdominowało akcję, bo przecież przeważnie, któryś z wątków przytłacza ten drugi. Autorce na szczęście udało się znaleźć złoty środek i obydwa wątki potraktowała z należną uwagą , tworząc historię, która Was wzruszy, rozczuli, ale też przerazi i zszokuje. W równych proporcjach.

„Szósty” wcale nie debiutuje na księgarnianych półkach. Wręcz przeciwnie, to historia, którą czytelnicy pokochali już prawie dziesięć lat temu, kiedy ukazała się po raz pierwszy. Teraz, po dekadzie, autorka prezentuje nam nową odsłonę jednej z najlepszych swoich książek, nie tylko w odświeżonej szacie graficznej, ale też z dopisanymi wątkami i zupełnie nowym zakończeniem, które zaskoczy nawet tych, którzy „Szóstego” doskonale znają. Czytając ostatni akt tej historii, w którym autorka ostatecznie rozlicza się z Szóstym, miałam jednak wrażenie, że rozpoczynam całkiem nową opowieść. Autorka postarała się o solidny rys, masę wątków i ciekawe postaci, jednak zbyt szybko jak na mój gust przeszła do sedna i zakończyła opowieść. Wielka szkoda, że nie zdecydowała się na pełnowymiarową kontynuację, tak jak w przypadku „Nowego pokolenia” bohaterów „Zakrętów losu”. Pomysł, bohaterowie, rozpoczęte nowe wątki- to wszystko aż prosiło się o dokładniejsze rozwinięcie i mogłoby okazać się godną swojej poprzedniczki kontynuacją. Szkoda, ale kto wie, skoro „Szósty” doczekał się nowego zakończenia, może „Po latach”, doczeka się kiedyś rozwinięcia?

O CZYM? „Szósty. Po latach”, to trzymający w napięciu thriller, wciągająca zagadka kryminalna i opowieść o uczuciu jak ze snu. Połączenie słodkiego uczucia i brutalnych przestępstw daje wybuchową mieszankę skrajnych emocji, dzięki którym o książce ciężko zapomnieć. Choć nowe zakończenie pozostawiło mnie z uczuciem lekkiego niedosytu i tak jestem pod wrażeniem stworzonej przez Autorkę historii. To piękna, choć jednocześnie mroczna opowieść o drugich szansach, przeznaczeniu i przeszłości, która prędzej czy później, dopada każdego. Polecam.

978-83-8083-783-6

Dodaj komentarz