Miasto skąpane w milionie barw.
Light. Move. Festival. zachwycił po raz siódmy
W ostatni weekend tłumy łodzian oraz turystów z Polski i zagranicy przemierzały 15-kilometrową trasę festiwalową pełną atrakcji: nowoczesnych mappingów, kolorowych iluminacji kamienic, awangardowych rzeźb świetlnych w parkach, woonerfach i pasażach, koncertów i wielu wydarzeń towarzyszących. Wstępne szacunki zakładają, że siódmą edycję Light. Move. Festival. obejrzało nawet 700 tysięcy osób.
Siódma edycja Light Move Festival właśnie dobiegła końca. Impreza, zwana potocznie Festiwalem Światła, już od kilku lat stanowi mocny akcent na mapie wydarzeń kulturalnych Łodzi. O jej wysokiej randze świadczy między innymi fakt, że prezydent Hanna Zdanowska pojawiła się w piątek na Placu Wolności podczas inauguracyjnej projekcji mappingów „Paradox” i „Światłem malowane” i wraz z Beatą Konieczniak, kreatorem artystycznym festiwalu zachęciły mieszkańców do zwiedzania zanurzonej w milionach kolorów Łodzi.
Przez cały weekend pogoda dopisywała. Całe rodziny wybrały się na wieczorny spacer i mogły bez przeszkód cieszyć się festiwalową atmosferą i kolorowymi atrakcjami, które robiły wrażenie nie tylko na najmłodszych.
Najbardziej emocjonującym momentem, od którego większość zwiedzających rozpoczynała nocną wędrówkę po centrum Łodzi, były mappingi 2D/3D wyświetlane na najbardziej charakterystycznych budynkach miejskich. W tym roku oprócz tradycyjnego pokazu na Placu Wolności, lista takich miejsc wzbogaciła się o Łódzki Dom Kultury i Cerkiew św. Aleksandra Newskiego. Oba mappingi – „Dom Kultu” i „Zawiłości” – bardzo się podobały i wywołały wiele pozytywnych komentarzy wśród oglądających. Różnorodne instalacje i rzeźby świetlne także przyciągały uwagę gości festiwalowych. Do najpopularniejszych i najczęściej fotografowanych należały między innymi czerwone tygrysy „Digital Origami Tigers” prezentowane w Manufakturze, a także „Rezerwat” w Parku Staromiejskich, w którym przez cały festiwal pokazywano kubistyczne dzikie zwierzęta: niedźwiedzia, jelenia i wilka. Z kolei w Parku Sienkiewicza chwalono „Bramę do światła” Aleksandra Dynarka, która była najczęściej fotografowana przez zwiedzających.
Oczekiwania łodzian wobec festiwalu rosną z roku na rok, podsycane przez kolejne zaskakujące pomysły organizatorów. Absolutną nowością tegorocznej edycji były punkty muzyczne oraz koncerty przy ulicy Piotrkowskiej. Łączyły one wrażenia słuchowe z efektami wizualnymi i w rezultacie przyciągały ogromną liczbę odbiorców. Ogromnym sukcesem zakończył się koncert zespołu Kamp!, który był częścią trasy koncertowej ich trzeciej płyty.