Czternastego września odbyła się w teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi masówka medialna z udziałem dyrektorów teatru oraz twórców spektakli, których premiery będą miały miejsce w nadchodzącym sezonie. Sezon będzie nosić podtytuł „My”. Dyrektor podkreśla, że zależy mu na tym, żeby przez ten tytuł uświadomić ludziom, że teatr tworzą nie tylko artyści, ale wszyscy, którzy przyczyniają się do istnienia i jego dobrego prosperowania.
Nowy dyrektor artystyczny – Sebastian Majewski planuje wprowadzić kilka nowości, których dotychczas nie było w Teatrze Jaracza.
Po pierwsze, przed premierami spektakli będą się odbywały wydarzenia około premierowe, które będę wprowadzać widzów w świat bohaterów i problematyki spektakli. Pierwsze takie wydarzenia będą miały miejsce dwudziestego dziewiątego października, dzień przed premierą „Księcia Niezłomnego”. O osiemnastej odbędzie się spotkanie z autorem książki „Świadek” Robertem Rientem, który opowie o drodze wyjścia ze stowarzyszenia Świadków Jehowy. O dwudziestej Agnieszka Skrzypczak wraz z zespołem Pink Roses wykrzyczy w rockowym tonie ze sceny kameralnej o swojej niezłomności.
Po drugie, teatr Jaracza postanowił w szczególny sposób otworzyć się na mieszkańców z ulic, które sąsiadują z teatrem i zaproponować im spektakle w promocyjnej cenie sześć złotych (dwa piwa – cena była ustalona poprzez uprzednią sondę społeczną). Pierwszy taki spektakl odbędzie się trzeciego października, będzie nim „Baba Chanel”.
Po trzecie, każdy będzie mógł zaprosić monodram „Podróż do Buenos Aires” do domu. Bilety za to przedsięwzięcie będą w takiej samej cenie, co bilety do teatru.
Po czwarte, teatr chce uaktywnić swoje sceny regionalne, dlatego postanowiono, że część premier będzie się odbywać poza główną siedzibą. Pierwsza taka premiera odbędzie się dwunastego grudnia w Sieradzu, wystawiany będzie „Komediant” (w roli tytułowej Barbara Marszałek).
Po piąte, Sebastian Majewski ma głowę pełną pomysłów, więc to nie koniec nowości. Nowy dyrektor artystyczny nie chce jeszcze wszystkiego zdradzać, ponieważ część planów jest jeszcze u progu realizacji i nie wiadomo, co z nich wyniknie.
Do obsady dołączy Magdalena Jaworska, świeżo upieczona aktorka, laureatka głównej nagrody na 33. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. Nikt z dotychczasowo zatrudnionych aktorów nie odchodzi.
Warto napisać kilka słów o spektaklach, które są planowane na ten sezon. Sebastian Majewski podkreśla, że zależy mu na tym, żeby obok spektakli, które będą wystawione, nikt nie przechodził obojętnie, dlatego uprzedza, że przedstawienia, które widzowie będą mogli oglądać, mogą budzić kontrowersje. Mimo to do klasycznych sztuk Szekspira nic nie będzie dodawane, jedynie odejmowane, żeby spektakle miały odpowiednią długość na ówczesne warunki oraz były przystępne dla widzów. Dotychczasowy budżet teatralny się nie zmienia, jednak dzięki zgodzie pomiędzy twórcami, teatr może stworzyć więcej spektakli za te same pieniądze.
Na uwagę zasługuje „Thelma i Louise”. Spektakl oparty na filmie pod tym samym tytułem. Twórcy nie chcą się na jego temat rozgadywać, ponieważ prace nad nim dopiero się rozpoczną, jednak już teraz można dowiedzieć się, że tytuł nieprzypadkowo pojawił się w Łodzi. Artyści uważają, że Łódź jest kobietą, dlatego warto pochylić się nad problemami pań, które do tej pory były traktowane w teatrze po macoszemu.
Sezon rozpocznie się siedemnastego września „Zwłoką” w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego, ostatnią premierą sezonu będzie „Antoniusz i Kleopatra”.
Podsumowując: sezon 2015/2016 na pewno będzie burzliwy w Teatrze Jaracza. Widać powiew świeżości u nowego dyrektora artystycznego, co jest dużym atutem. Oby ta świeżość towarzyszyła mu przez kolejne lata posługi na rzecz teatru. Tego mu z całego serca życzymy!
foto: Marcin Nowak