Przestrzeń jest nieograniczona. Ogólnopolska Wystawa Rzeźby „Zrąb”
Spotkanie z polską rzeźbą współczesną potrwa do 10 września. Miejsce wystawy, czyli Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia w Wałbrzychu, nasuwa wiele skojarzeń i na pewno nie jest dziełem przypadku. Kopalnia jako metafora sztuki. Zrąb (część kopalni dzieląca jej strefę podziemną z powierzchnią) jako przecięcie, a jednocześnie scalenie. Zrąb może również prowokować dyskusję nad granicami przestrzeni wewnętrznej i zewnętrznej w rzeźbie. Czym jest współcześnie rzeźba? Jakie są jej granice? Jakie są w ogóle granice sztuki? Tego typu pytań nasuwa się po obejrzeniu wystawy bardzo wiele.
Ekspozycję można podziwiać w czterech salach galeryjnych oraz na zewnątrz, gdzie uwagę zwraca między innymi efektowna praca „Nie tygrys” Macieja Albrzykowskiego, przedstawiająca mapę Europy. Prawie cała przestrzeń Starej Kopalni została naznaczona współczesną rzeźbą. Różnorodnością struktur, technik, materiałów, rozmiarów, nawiązań kulturowych (na przykład do Biblii).
Materiały, z których są stworzone prace, charakteryzują się niezwykłą innowacyjnością i mogą być wystarczającą zachętą do obejrzenia wystawy. Glina szamotowa, angoba, szkło manganowe, aluminium, brąz, wapień egipski, styropian, metal, paprotki, drewno polichromowane, dywan, tkanina, stal, blacha mosiężna, pleksi, papier, fotografie, szkło, farba, kamień, żeliwo, żywica sztuczna, woda, agregat chłodziarki, lód.
Swoje prace prezentuje ponad 40 artystów – przedstawicieli różnych pokoleń i technik. Napotkamy dzieła takich autorów jak Janusz Jasiński, Paweł Czekański, Aleksander Zyśko, Magdalena Grzybowska, Wojciech Małek czy Andrzej Szarek. Ten ostatni jest wykonawcą jednej z najstarszej i najbardziej widowiskowej kompozycji. Mowa o pochodzącej z 1992 roku pracy „Żądło”. Kolejnym wartym uwagi dziełem są „Koguty” Karoliny Freino, czyli instalacja świetlno-dźwiękowa, niepokojąca i nasuwająca odbiorcy wiele skojarzeń.
Warto wybrać się na wystawę i w pełni zobaczyć, jak prezentuje się polska rzeźba współczesna. Zastanowić się nad językiem sztuki i nad tym, co chce nam ona przekazać, i czego my – odbiorcy – od niej oczekujemy. Ekspozycja jest doskonałą okazją do tego typu refleksji. Zarówno dla laików, jak i dla zaawansowanych pożeraczy sztuki.