Na początku grudnia ubiegłego roku w Sztokholmie w wieku niemal 100 lat zmarła Janina Halperson, znana po II wojnie światowej jako Janina Ludawska. Była teatrolożką, która z racji swego żydowskiego pochodzenia w 1968 r. musiała wraz z synem opuścić Polskę. Przez krótki czas przebywała we Francji, by ostatecznie osiedlić się w stolicy Szwecji.

Początkowo Ludawska pracowała jako pomoc domowa. Dopiero po jakimś czasie zatrudniono ją w archiwum Instytutu Teatrologii Uniwersytetu Sztokholmskiego. Ale to nie teatrologia czy chemia, którą studiowała w Szwecji, były dziedzinami, jakie najbardziej kojarzyły się z imigrantką z Polski. Homoseksualny syn Janiny, Tomasz, okazał się być jedną z pierwszych ofiar AIDS w Szwecji. Po jego śmierci w 1986 r. Ludawska postanawia skupić się na pomocy osobom zarażonym wirusem HIV. Czyniła to przez blisko 30 lat, dopóki wystarczyło jej sił. Była wolontariuszką w Sztokholmie, ale na początku lat 90. przyjeżdżała wiele razy do Polski z odczytami na temat HIV i AIDS dla szpitalnego personelu medycznego. Swoje doświadczenia spisała w książce „Z doświadczeń wolontariuszki”, którą w 2015 r. wydało Krajowe Centrum ds. AIDS. Publikację tę, liczącą zaledwie 56 stron, można bez trudu za niewielkie pieniądze kupić w Internecie. Czy warto? Moim zdaniem nie. Książka do połowy jest nudna i chaotyczna. Ludawska podaje bardzo mało konkretów. Nie chodzi już nawet o nazwiska wspominanych osób, ale choćby o jakąś głębszą charakterystykę postaci. Od połowy publikacji jest nieco lepiej. Wątek polski i reakcje ludzi, w tym personelu medycznego, w stosunku do chorych na AIDS, wtedy najczęściej narkomanów i czynnych homoseksualistów, są zatrważające. Żal jednak, że znów nie ma żadnych nazwisk i wszystko jest podane bardzo ogólnikowo.

Poniżej zamieszczam kilka fragmentów książki. Natomiast ilustracją muzyczną dzisiejszego wpisu jest nagranie pt. „Tulo Tulo”, które w 1986 r. zamieścił na swej płycie „Born To Africa” ugandyjski wokalista Philly Bongoley Lutaaya. Lutaaya, tak jak syn Janiny Ludawskiej, także mieszkał (a raczej pomieszkiwał) w Sztokholmie. On również zmarł na AIDS, tyle że 3 lata później, w 1989 r.

O synu Tomku:

„Tomek przyjechał z Nowego Jorku do Sztokholmu. Prawdopodobnie był zakażony już od dawna, ale nie wiedział o tym, gdyż nie miał objawów. Przyjechał, bo nie chciał chorować daleko od domu. Po powrocie, 8 grudnia 1986 r., pozostały mu tylko niecałe 24 godziny życia, które spędziliśmy razem w szpitalu”.

O pacjentach:

„Zdarzało się, że wśród przychodzących do nas osób byli mieszkańcy katolickich krajów afrykańskich. Jeden z nich zwrócił się kiedyś do mnie z prośbą, abym w Polsce znalazła mu żonę, katoliczkę, która jest zakażona. Tłumaczył mi, że zależy na sakramencie małżeństwa. (…) Próbowałam temu mężczyźnie z Afryki wytłumaczyć, że roli swata nie mogę się podjąć. Pisał jeszcze potem do mnie w tej sprawie. Po roku dowiedziałam się, że zmarł”.

O doświadczeniach z wirusem HIV w Polsce:

„Prosto z Krakowa, zaraz po konferencji, pojechałam do Warszawy, i odwiedziłam Szpital Zakaźny. Wtedy po raz pierwszy zetknęłam się z tym, że w Polsce przeważają zakażeni wstrzykujący sobie narkotyki. Nie mogę powiedzieć, że mnie to zdziwiło. W każdym razie zapytałam pewną osobę z wyższym wykształceniem medycznym o to, czy wśród zakażonych są mężczyźni o orientacji homoseksualnej. Usłyszałam w odpowiedzi, że nie, gdyż „są to zwykle osoby wykształcone i wiedzą jak się zachowywać”. Takie panowały wtedy opinie na temat orientacji homoseksualnej, nawet wśród wykształconych muzyków”.

Janina Ludawska

prawdziwe nazwisko: Janina Halperson
Ur. 23.12.1921 r. – Warszawa, Polska.
Zm. 04.12.2019 r. – Sztokholm, Szwecja.
Syn: Tomasz.
Wydane publikacje książkowe: „Poetisk politisk Teater” (Akademlitt, 1980), „Att vara äkta på scen” (Gidlund, 1986), „Emellan oss” (Wyd. Uniwersytetu Sztokholmskiego, 1991), „Z doświadczeń wolontariuszki” (Wyd. Krajowego Centrum ds AIDS, 2015).
Biogram na stronie o tematyce żydowskiej: TUTAJ

Dodaj komentarz