„W niesamowicie śmiesznej i długo wyczekiwanej powieści musi sobie odpowiedzieć na następujące pytania:
CO ROBIĆ, gdy sześćdziesiąte urodziny twojej przyjaciółki wypadają w tym samym dniu, co trzydzieste urodziny twojego chłopaka?
CZY LEPIEJ UMRZEĆ od botoksowego zakażenia, czy z samotności, będącej skutkiem zmarszczek, których nie potraktowało się botoksem?
CZY MOŻNA KŁAMAĆ na temat swojego wieku na internetowych portalach randkowych?
CZY WSKAZANE JEST układać włosy suszarką, gdy jedno z twoich dzieci ma wszy na głowie?
CZY DALAJ LAMA naprawdę publikuje na Twitterze, czy robi to za niego jego asystent?
CZY JEŻELI posmarujesz sobie dłonie emulsją lip plumper, to też ci się powiększą jak usta?
JEŚLI PRZEŚPISZ SIĘ Z KIMŚ po dwóch randkach i sześciu tygodniach esemesowania, czy będzie to samo, jakbyś wyszła za kogoś po dwóch spotkaniach i sześciu miesiącach pisywania listów w czasach Jane Austen?
Dumając nad tymi zagadnieniami i innymi dramatycznymi problemami naszych czasów, Bridget Jones przedziera się przez gąszcz wyzwań, czyhających na współczesną samotną matkę, a jednocześnie na powrót odkrywa swoją seksualność w – jak to nieuprzejmie i zupełnie
nieadekwatnie mogą co poniektórzy określić – wieku średnim.”
Szalona Bridget Jones znów do nas powraca.
Jednak tym razem jest już dojrzałą kobietą, po pięćdziesiątce. Mark Darcy nie żyje, a ona – matka dwójki dzieci, próbuje sobie na nowo ułożyć życie.
Wszystko w życiu Bridget się zmieniło, jednak ona sama mimo upływu lat nic się nie zmieniła. Ciągle popełnia błędy, spektakularne gafy,
miewa niezaspokojone aspiracje i często porównuje się z obrazem kobiety, jaki przedstawiają nam media.
Mierzy się z nierealnym, aczkolwiek gotowym, pięknym pomysłem na to, jaka powinna być współczesna kobieta. Jednak przez większość książki próbuje sobie odpowiedzieć na pytanie: czy dojrzałej kobiecie wypada randkować, szukać partnerów w internecie i zawierać przypadkowe znajomości?
Czytając tą pozycję literacką możemy zaobserwować zmiany, które dzieją się u kobiety dojrzewającej, przekraczającej pewien wiek,
borykającej się z macierzyństwem. Możemy zobaczyć obraz życia niektórych kobiety od „kuchni”.
Można by powiedzieć, że książka jednak głównie jest o nowych technologiach w życiu używanych przez kobiety w okolicach pięćdziesiątego roku życia, ale również o randkach, seksie, łączeniu życia towarzyskiego, jak i erotycznego z samotnym wychowaniem dzieci, codziennością matki. Książka może wydawać się lekka i odrobine śmieszna, jednakże porusza bardzo ważne i poważne kwestie dotyczące naszego życia. Długość życia w naszych czasach przesunął się dalej, więc co za tym idzie dłużej żyjemy jako ludzie dojrzali.
Podsumowując.
Książka Bridget Jones. Szalejąc za facetem autorstwa Helen Fielding jest godna polecenia, jeśli szukacie czegoś prostego, lekkiego i przyjemnego do czytania. Osobiście nie dałabym jej jednak bardzo wysokiej oceny, ponieważ muszę przyznać, że czasem mnie zwyczajnie nudziła, gdyż jak dla mnie bohaterka za bardzo uczepiła się jednej myśli, z którą nic nie robiła oprócz ciągłego o niej rozmyślania.