Tydzień temu świat obiegła wiadomość o kolejnej gwieździe muzyki, która odeszła z ziemskiego padołu. O ile jednak David Bowie i Prince byli w Polsce powszechnie znani, to w przypadku pana o nazwisku Jules Shungu Wembadio Pene Kikumba pojawiało się pytanie „Kto to?”, i nawet podanie pseudonimu scenicznego Papa Wemba niewieleCzytaj dalej…

Przyznam szczerze, że trudno mi odnaleźć w pamięci artystę spoza Europy i Ameryki, który odwiedził Polskę częściej niż Richard Bona. Nawet jeśli ktoś takowy jest, to jego koncerty i tak dorównują temu, co się dzieje podczas występów pana Bony. A na dowód, że ilość odwiedzin naszego kraju przez muzyka jestCzytaj dalej…