Lubię powieści jednotomowe i trylogie. Serie dają autorowi większe pole do popisu, to na pewno. Ale równie dobrze można znudzić czytelnika oraz zrazić do kolejnych części. Żadnego z tych złych słów nie można powiedzieć o Mrocznych umysłach napisanych przez zaledwie dwudziestoparoletnią Alexandrę Bracken. Pierwsza część trylogii była całkiem dobra. BardzoCzytaj dalej…