Charlaine Harris – bestsellerowa pisarka publikująca od ponad trzydziestu lat. Początkowo pisała poezję, później, podczas studiów na Rhosed
College w Memphis w stanie Tennesseetworzyła sztuki teatralne. Kilka lat po ukończeniu studiów zaczęła pisać powieści.
Obecnie mieszka w Magnolia w stanie Arkansas ze swoim mężem i trojgiem dzieci.
Sookie Stackhouse jest dwudziestu kilkuletnią kelnerką w barze w małym miasteczku Bon Temps, w Luizjanie.
Z natury jest spokojna, zamknięta w sobie, nie chodzi na randki. Ale powodem nie jest jej uroda, bo jest bardzo atrakcyjną blondynką.
Niestety, ma pewien dar – potrafi czytać w ludzkich umysłach. Dar, który nazywa swoim przekleństwem, a mężczyźni niezbyt chętnie
umawiają się z takimi dziewczynami. Pewnego dnia, jednak, w barze zjawia się wysoki, przystojny, ciemnowłosy wampir o imieniu Bill.
I Sookie już przy pierwszym wrażeniu wie, że jest to facet, którego szukała przez całe życie.
A mianowicie dlatego, że nie potrafi ona usłyszeć ani jednej jego myśli. Kiedy jednak giną dwie młode kobiety, a na ich udach znajdują się
ślady kłów, podejrzenie pada na wampiry, czyli także na nowo przybyłego Billa.
„Mówią, że nie ma nic złego w marzeniach, ale to nieprawda.”
Muszę przyznać, że Charlaine Harris odwaliła kawał dobrej roboty przy tej powieści. I jestem pewna, że przeczytam pozostałe kilka części. Może nawet wezmę się też za oglądanie serialu na podstawie serii pt.: „Czysta krew”. Książka jest niesamowicie wciągająca i pochłaniająca.
Aż do samego końca nie mogłam się od niej oderwać. Zawiera nutkę erotyzmu, co tylko sprawia, że jest jeszcze bardziej fascynująca.
Pierwszoosobowa narracja znacznie ułatwiła mi utożsamienie się z główną bohaterką. Powieść zaliczam do tej rzadkości, u której prawie
w ogóle nie dostrzegłam wad i dałam ocenę dziesięć na dziesięć.
Zdecydowanie polecam! 🙂