„Egzorcysta” w wersji kinowej od zawsze przeszywał mnie niesamowitym lękiem.   Już jako nastolatka bałam się nie tyle aparycji Regan, co niewytłumaczalnego zjawiska, którego nastoletnia bohaterka stała się ośrodkiem. Choć demoniczne opętania to temat dość mocno eksploatowany przez współczesną popkulturę, nie zmienia to faktu, że „Egzorcysta” to dzieło kultoweCzytaj dalej…