Żaden dźwięk nie roznosi się w próżni. Próba wyjścia na zewnątrz kończy się aresztem. Bańki są jedynym schronieniem, w którym można przeżyć. Artemis – miasto wszystkich podróżnych, jedyne miejsce na Księżycu, gdzie można żyć bez konieczności noszenia skafandrów zapewniających bezpieczeństwo. Społeczeństwo je zamieszkujące musi stosować się do zasad, których niestosowanieCzytaj dalej…

Gdy trzy lata temu na ekrany wszedł „Prometeusz”, długo wyczekiwany powrót Ridleya Scotta do gatunku science fiction, byłam szczęśliwa. Przynajmniej do czasu, kiedy udałam się do kina. Po wyjściu z seansu byłam zła, rozczarowana i uznałam brutalnie, że reżyser zestarzał się i wszedł na pole orędownika dywagacji metafizycznych, kosztem oglądalnościCzytaj dalej…

Blade Runner CZYLI Łowca Androidów – życie, śmierć i równowaga. ,,Łowca Androidów” to niesamowity popis WIRTUOZERII REŻYSERSKIEJ – KINOWEJ i genialny popis ‘RÓWNOWAGI FILMOWEJ’. Uwielbiam film Blade Runner za złożoność szczegółów. Za to, że jest perfekcyjnie dopieszczonym obrazem SF z niezwykłym nastrojem. Dokładnie nakreślony świat przyszłości jest tylko i aż jedną z wieluCzytaj dalej…