Nareszcie! Dobrnęłam do połowy książki ,,Mroczne umysły” i mogę z czystym sumieniem oddać tę pozycję koleżance, a następnie wylać tu jad, który zdołałam nagromadzić podczas całej lektury. A drażniła mnie ona niemożebnie. Akcja powieści rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Młodzi ludzie umierają w zastraszającym tempie z nieznanych przyczyn. Garść tych,Czytaj dalej…