Pod koniec lutego tego roku, w czasie gdy nadciągała do nas trzecia fala epidemii koronawirusa, media obiegła informacja o śmierci podróżnika i kajakarza Aleksandra Doby. Śmierć nie byle kogo, i śmierć nie byle jaka. Doba zmarł bowiem chwilę po zdobyciu góry Uhuru, leżącej w masywie Kilimandżaro, na granicy Tanzanii iCzytaj dalej…