Szesnaście lat temu zimy w Polsce były jeszcze prawdziwymi zimami. Z mrozem i ze śniegiem. Podczas jednej z takich zim, którą spędzałem w małej miejscowości na Warmii w domku należącym do mojego tunezyjskiego znajomego, Moncefa Chaheda, i jego polskiej żony, nudziłem się niemożebnie. W domku, a właściwe w starej rozsypującejCzytaj dalej…