Marissa Meyer stworzyła niesamowitą i niebanalną historię o dobrze znanym nam kopciuszku, który tym razem zamiast szklanego pantofelka postanowił zgubić stopę. Naprawdę jestem pod wrażeniem pomysłu autorki na tę książkę. Nie spodziewałam się, że można tak unowocześnić tę historię, jednocześnie tworząc coś oryginalnego i zarazem dobrze nam znanego. „Cinder” toCzytaj dalej…

Co wspólnego mają ze sobą dziewczyna wzdychająca do Bona Ivera i psychohardpopowa płyta? Absolutnie nic. Czy dziewczynie wzdychającej do Bona Ivera może się psychohardpopowa płyta spodobać? Na przykładzie debiutanckiego albumu tria Panie, okazuje się, że jak najbardziej. Łódzka grupa, wychodząca poza wszelkie schematy muzyczne i myślowe, od lat zaznacza swojąCzytaj dalej…

Życie to nie bajka. Za rogiem wcale nie czeka książę na białym rumaku, a przebudzenie po magicznym pocałunku może być bardzo bolesne. Życie młodej studentki Fabiany już dawno przestało przypominać bajkę. Jej ukochany bardziej niż ją zdaje się kochać hazard i pieniądze, a pełen kruczków kontrakt fotomodelki tylko pozornie okazałCzytaj dalej…

Są płyty stworzone po to, by się podobać wielbicielom konkretnych gatunków – wpisują się idealnie w gusta każdego słuchacza; nie ryzykują, czerpiąc garściami z klasyki. Czy to źle? Nie do końca, ale zastanówmy się nad jedną rzeczą: gdybyśmy nie wychodzili poza gatunkowe schematy, w którym miejscu byłaby dzisiaj muzyka? TakąCzytaj dalej…

„Za rzeką wielki plac zasiany odłamkami, fragmentami pocisków i rakiet. Metalowe pole. Na nim pojawia się duch. Wysoki mężczyzna w brązowym płaszczyku, za krótkich, szerokich spodniach i zdezelowanych butach.” Krzysztof Miller nie żyje już od roku. Zostawił jednak po sobie niezrównane dzieło- zdjęcia. Fotografie Krzysztofa Millera nie zmieniły świata, jednakCzytaj dalej…

Gdy życie dokopie, można udawać, że nic się nie stało, że wszystko jest takie same, że tak naprawdę wcale nasze życie nie legło w gruzach. Możemy to sobie wmawiać i zarazem wierzyć, że tak jest. Jednak możemy też rezygnować z wielu rzeczy, by uniknąć kolejnej tragedii. Nigdy nie wiadomo kiedyCzytaj dalej…

Po raz pierwszy usłyszałam o serii „Firebird” podczas tworzenia postu z cyklu nowości wydawnicze. Opis i piękna okładka strasznie mnie wtedy zachęciły do sięgnięcia po tę książkę. Pech jednak chciał, że zaraz na następny dzień natknęłam się na sporo negatywnych opinii o niej, przez co przestałam być pewna, czy wCzytaj dalej…

 „Każdy z nas ma jakiś odchył”.   Katarzyna Berenika Miszczuk swoją twórczością już dawno temu podbiła moje serce. Jej trylogia o byłej diablicy, a niedoszłej anielicy okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Niestety sprawiła też, że zaszufladkowałam Miszczuk jako autorkę literatury fantastycznej i nie potrafiłam sobie wyobrazić jej wCzytaj dalej…