Niemalże pół wieku temu ramie w ramię z Stanleyem Kubickiem odbywaliśmy „Odyseję kosmiczną”. Nieco później, razem z Jodie Foster w filmie Roberta Zemeckisa, wsłuchiwaliśmy się w odgłosy kosmosu i próbowaliśmy nawiązać tytułowy „Kontakt”. I nie tak dawno, bo 2 lata temu, w skrajnie ocenianym „Interstellar” Christophera Nolana, szukając ratunku od zagłady,Czytaj dalej…

Pełnokrwisty kryminał, trzymający w napięciu thriller psychologiczny, dający do myślenia poruszający dramat… przykro to mówić, ale cofając się zaledwie kilka lat wstecz, te epitety – z małymi wyjątkami – stawały w wyraźnej opozycji w stosunku do poziomu naszej rodzimej kinematografii. Nie, żebym dramatyzował, bo skłamałbym twierdząc, że nie zdarzały się teżCzytaj dalej…

Dam sobie rękę uciąć, że gdyby twórcy Marvela zrobili ankietę parę lat temu i spytali w niej, którego superbohatera widzowie chcieliby zobaczyć w kinie najbardziej, to Doctor Strange nie załapałyby się nawet do pierwszej dziesiątki. No, ale film jednak powstał i co by dużo nie mówić, odsłonił przed twórcami całąCzytaj dalej…

Na spotkanie z rodziną Beksińskich przygotowywałem się długo. Niczym gość odwiedzający dalekich krewnych, zastanawiałem się, czy polubię się ze Zdzisławem, zrozumiem Tomasza, czy zdążę poznać Zofię. Dlatego przed wizytą w ich ciasnym, przepełnionym obrazami mieszkaniu, chłonąłem jak gąbka różne historie, ciekawostki i anegdoty z życia Beksińskich. Ot tak, żeby lepiejCzytaj dalej…

Do kina na Sługi boże poszedłem w poszukiwaniu dobrego polskiego kryminału, którego – pomijając przyzwoite „Ziarno Prawdy” – nie uraczyłem już od bardzo długiego czasu. Coraz częściej można więc usłyszeć stwierdzenie, że w Polce ostatnimi czasy produkuje się tylko dwa rodzaje filmów – ciężkie, szare i często dołujące kino artystyczne, alboCzytaj dalej…

Gdybym miał wybrać ulubione słowo hollywoodzkich producentów w ostatnich latach, to z pewnością postawiłbym na remake. Jeśli popatrzyć na kinowe repertuary kilka wiosen temu, ba, nawet te z ostatnich miesięcy, to wyraźnie widać pewną tendencję – a nawet dwie – które w pewien sposób się ze sobą łączą. Po pierwsze – genderowa poprawność (przeróbka „Ghostbusters”Czytaj dalej…

Blair Witch recenzja

Po słabym jak, acz owianym tajemnicą i licznymi mitami oryginalnym „Blair Witch Project” oraz po sequelu tak złym, że szkoda o nim pisać cokolwiek więcej, producenci i filmowcy stwierdzili, że pora najwyższa, ażeby znów odgrzać ten wątpliwej świeżości kotlet. Cóż, po prawdzie ciężko się im dziwić, w końcu horror z 1999 roku przy skromnymCzytaj dalej…

Praktycznie co miesiąc w kinowych repertuarach możemy wychaczyć jeden lub dwa horrory obiecujące widzowi koszmary i długie nieprzespane noce. Jednak jaka jest prawda chyba wszyscy wiemy. Większość z tych tzw. „dreszczowców” to typowe gnioty, które oferują wiele po umiejętnie zmontowanych zwiastunach, ale już po seansie pozostawiają widza z niesmakiem i poczuciemCzytaj dalej…

Portretowanie kobiet, zgłębianie ich natury i skomplikowanych emocji zawsze stanowiło mocny punkt w filmowym portfolio Pedro Almodóvara. Jednak Ci, którzy spodziewali się, że w swoim jubileuszowym dwudziestym filmie hiszpański reżyser zaprezentuje kino do którego Nas wszystkich przyzwyczaił, prawdopodobnie poczują lekki zawód. Julieta z pewnością nie zapisze się do kanonu twórczości „reżyseraCzytaj dalej…