„(…) kiedy ocierasz się o śmierć w każdej minucie swojego życia, nie myślisz o swoich błędach i tego, co zrobiłeś w życiu źle. Żałujesz, że wielu rzeczy nie zrobiłeś”. Str. 315

Joanna Jax do tej pory była mi nieznana, dostając propozycję zrecenzowania najnowszej powieści, wpierw przeczytałam krótki blurb, który mocno mnie zaciekawił, a chęć poznania twórczości pisarki tylko spotęgowała mój apetyt na przeczytanie książki. Teraz gdy jestem po lekturze, mogę z czystym sumieniem napisać, że Narodziny gniewu to mocna, chwytająca za serce i ujmująca powieść. Niesamowicie interesująca, nieprzeciętna, pełna napięcia historię dwóch przyrodnich braci – Juliana Chełmickiego i Emila Lewina. To opowieść, która porwie każdego, a to dopiero początek wspaniałej przygody, bowiem Narodziny gniewu, jest pierwszą częścią sześciotomowego cyklu Zemsta i przebaczenie.

„Póki niewypowiedziane są niektóre słowa, można mieć złudzenia, wymyślać historie, żywić się nadzieją”. Str. 21

W roku 1915 Antoni Chełmicki został ojcem dwóch synów. Jednego spłodził z żoną, a drugiego ze swoją służącą. Julian był oczkiem w głowie ojca, wychowywał się w luksusach, uczęszczał do najlepszych szkół i przebywał w znakomitym towarzystwie. Z drugim synem Antonii nie chciał mieć nic wspólnego. Emil żył w ubóstwie, źle ubrany i niewykształcony, był wychowywany przez matkę i jej męża Ignacego Lewina, który często wymierzał chłopcu karę. Emil podświadomie nie czuł, że jest synem Lewina, nie kochał ojca, a wręcz przeciwnie, nienawidził. Nie wiedział, że jest synem najbogatszego szlachcica w Chełmicach. Dopiero na łożu śmierci matka wyjawiła mu prawdę. Wtedy wybrał się do Antoniego, chcąc, aby ten przyznał się do ojcostwa i przyjął Emila pod swój dach. Antoni wyrzucił Emila ze swojej posiadłości, wtedy w chłopaku narodził się gniew i poprzysiągł zemstę: na ojcu, który odebrał mu dzieciństwo; na bracie, który miał wszystko to, czego on nie posiadał; na próżnej i nadętej Adriannie, którą kochał, jednak ona wybrała jego bogatego brata. Wiedząc, że należy mu się coś więcej niż kilka sztuk złota odziedziczonych po matce, postawił sobie za cel, że wyrwie się ze wsi i z biedy. Robił wszystko, żeby mu się udało, choćby miał dojść do celu po trupach – nic go nie powstrzymało.

„Niczego od ciebie już nie chcę. Do wszystkiego dojdę sam, a wiedz, że kiedyś wyrwę się z tego grajdoła i będę kimś. I wtedy, strzeż się, bo zniszczę wszystko, co stworzysz. Wciągnę ciebie i twojego synalka na dno. Na samiutkie dno. I wiedz, że kiedyś ten dzień nadejdzie. Dzień zapłaty, tato…”. Str. 59

Powieść zachwyca na wielu płaszczyznach, przede wszystkim na pochwałę zasługuje: pomysł na fabułę – nieszablonowy, chwytający za serce; różnorodność postaci oraz emocje towarzyszące podczas czytania. Autorka umiejętnie dawkuje informacje, w sprawny sposób wplata wątek romantyczny, potrafi poruszyć odbiorcę, bowiem wraz z bohaterami odczuwamy: gniew, zazdrość, nienawiść, chęć zemsty – tym samym nadaje bardzo ludzkie rysy nie tylko głównym bohaterom, wokół których rozgrywa się cała akcja: Julian Chełmicki, Emil Lewin, Hanka Lewinówna i Alicja Rosińska, ale też postaciom drugoplanowym. Przez okrucieństwo wojny bohaterowie zostają zmuszeni do dokonywania ryzykownych, często egoistycznych wyborów, przy czym muszą liczyć się z konsekwencjami z nimi związanymi. Tutaj każdy ma swoje tajemnice, jedni mniejsze, drudzy większe.

„(…) nasze życie leży w naszych rękach i to od nas zależy, co z tego ulepimy”. Str. 123

Autorka osadziła fabułę powieści w kilku krajach, wraz z bohaterami powieści przemierzamy: Warszawa, Moskwa, Londyn, Budapeszt, Fort William, Belgrad, Split, Casablanka, Moskwa, New Forest, Sztokholm. Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni dwudziestu pięciu lat. Za sprawą mocnej fabuły bardzo szybko porzucamy współczesność i wkraczamy do świata, którego historia toczy się w latach 1915-1940. W idealny sposób przedstawiła czasy przedwojenne i początki II wojny światowej, dzięki czemu czytelnik poznaje realia panujące w tym okresie.

 

Autorka posiada lekki i obrazowy styl, dzięki czemu doskonale odzwierciedliła czasy, kiedy to pieniądze i pozycja były największym afrodyzjakiem i kusiły, aby posmakować tego stanu, jako że jedynie one dawały władzę i poczucie spełnienia. Jednocześnie ukazała także ludzi, którzy potrafili się cieszyć z drobnych rzeczy. Na przykładzie swoich bohaterów przedstawiła kontrast między warstwą szlachecką a najniższym stanem społecznym, zupełnie odmienne życie dwóch braci przyrodnich. Tym samym Jax zaprasza do dwóch różnych światów, między którymi nie ma przejścia, a jest olbrzymia przepaść.

Moja rekomendacja:

Joanna Jax stworzyła niesamowicie wciągającą historię, w której opisała burzliwe losy: Hanny, Alicji, Juliana i Emila, przedstawione na tle ważnych wydarzeń historycznych. To opowieść o bezwzględnej miłości, umiejącej przysłonić najważniejsze wartości, takie jak honor i patriotyzm. Powieść, w której staniecie się świadkami trudnych wyborów, poświęceń, nienawiści i żądzy zemsty. Przypomina, że życie potrafi być przewrotne i pełne niespodzianek, a priorytety zawsze mogą ulec zmianie bowiem, nieważna jest pozycja i posiadany majątek. Najważniejsze jest życie – dar losu, dla nielicznych szczęściarzy, których ominęła kula lub spadające bomby. Warto poznawać takie książki jak Zemsta i przebaczenie. Narodziny gniewu – zapamiętywać ich historię i przekazywać dalej. Przeczytajcie! Jestem pewna, że ta historia skradnie Wasze serca.

Klaudia Skiedrzyńska

Zemsta-i-przebaczenie-narodziny-gniewu

Dodaj komentarz