Czasem należy zrobić krok w tył, aby móc ruszyć naprzód.
„Istnieją na świecie dwa rodzaje ludzi: ci, którzy najpierw myślą i ci, którzy od razu coś robią. Zawsze wolałam najpierw pomyśleć. Przeliczyć. Zaplanować. Zmieniło się to, gdy poznałam Drew Evansa. Był tak nachalny. Tak pewny siebie – i mnie.
Jednak nie wszystkie romanse mają szczęśliwe zakończenia. Myślałyście, że pogalopujemy z Drew w kierunku zachodzącego słońca? Witajcie w klubie. Teraz muszę podjąć decyzję życia. Drew swoją już podjął – właściwie starał się ją podjąć za nas oboje. Ale przecież wiecie, że to nie w moim stylu. Zatem wróciłam do Greenville. Sama. No, tak jakby…
Zdałam sobie sprawę, że trudno pozbyć się starych przyzwyczajeń i czasami trzeba się cofnąć do samego początku, by móc ruszyć z miejsca.
Akcja „Zakręconych” dzieje się dwa lata po wydarzeniach opisanych w „Zaplątanych”, a historię opowiada Kate.”
Zakochując się wierzymy, że nasza miłość jest wieczna. Pragniemy żyć długo i szczęśliwie tak jak uczyły nas tego bajki w dzieciństwie. Niestety nikt nie uprzedzał, że kiedy skończy się bajka zaczynie się prawdziwe życie. Nic nie trwa wiecznie, a życie potrafi być naprawdę okrutne. Zdarza się, że księżniczka się odkocha, a książę zwyczajnie znudzi. Przerażająca perspektywa przyszłości, prawda?
Miłość nigdy nie jest prosta.
Zwłaszcza dla osób takich jak Evans. Urzekających kobieciarzy, którzy od życia dostają wszystko, czego tylko zapragną – czasem naprawdę niewiele się nad tym zastanawiając. Do tego jeszcze Kate, ambitna bizneswoman będąca w środku ciągle małą dziewczynką. Ta para to dwójka młodych ludzi, którym z pozoru nie brakuje niczego, a mimo to popełniają największy błąd swojego życia. Drew i Kate na własnej skórze przekonają się, jak ciężko jest wytrwać w miłości.
Kiedy nasza bohaterka w najważniejszym i jednocześnie najgorszym momencie swojego życia zostaje sama, postanawia zrobić najmądrzejszą rzecz, jaką może zrobić kobieta w jej sytuacji. Wykonuje krok w tył, aby w końcu móc ruszyć naprzód. Zapewne wielu osobą wydaje się to absurdalnym rozwiązaniem, ale wbrew pozorom nie będziemy szczęśliwi z kimś innym, kiedy najpierw nie będziemy szczęśliwi z sami ze sobą. Czasami po prostu nie zdajemy sobie sprawy, jakie to ważne.
Czytając Zaplątanych, mieliśmy przyjemność posłuchać historii z perspektywy mężczyzny zdającego sobie sprawę, że jest słuchany. Była to wspaniała opowieść. Pełna charyzmatycznej osobowości i wyśmienitego humoru. Jednak, kiedy poznajemy tylko jedną stronę, odczuwamy pewien niedosyt. Pani Chase też chyba tak pomyślała i dlatego w zakręconych możemy posłuchać wszystkiego z perspektywy Kate. Wspaniały w tym wszystkim jest fakt, że możemy dokładnie zrozumieć, co znajduje się w głowach obydwojga naszych bohaterów, a jednocześnie poznać ich z perspektywy kogoś innego.
Rozwiązanie to niestety ma również swoją wadę. Książka opowiadana przez Drew była napisana w zabawny sposób. Powstało z tego coś na kształt szalonej komedii romantycznej. Niestety perspektywa Kate zmieniła wszystko w jeden wielki melodramat. Bardzo typowy dla kobiet. Ale nawet ten maleńki minusik możemy obrócić w plus. Emma Chase w ten sposób pokazuje nam, jak bardzo kobiety różnią się od mężczyzn. To kolejna rzecz, którą każdy z pozoru wie, ale nie do końca to przyswaja.
Zakręceni to bez wątpienia szalona opowieść o trudnej miłości. Naprawdę zupełnie zakręcona. Uświadomi wam, że mało kto nie zdaje sobie nawet sprawy, jak jedno małe niedopowiedzenie potrafi zrujnować życie.
Przeczytajcie i sami wyciągnijcie wnioski, ponieważ warto. Gorąco polecam.
Zapraszam Was również gorąco do przeczytania recenzji Zaplątanych na zazyjkultury.pl. Jest to pierwsza część tej serii.
