3

Wrocław ogrania prawdziwe szaleństwo. Ktoś z zimną krwią morduje młode studentki historii i okalecza ich ciała w potworny sposób. Choć w swojej pracy komisarza Ewa Barska widziała najróżniejsze przejawy okrucieństwa i musiała się mierzyć z wieloma niebezpieczeństwami, ta najnowsza sprawa może się okazać najgroźniejszą ze wszystkich dotychczasowych. Choć Ewa jeszcze tego nie wie, wkrótce sama może stać się elementem mrocznej układanki psychopatycznego mordercy, a dramatyczny finał i ją może popchnąć prosto w szpony szaleństwa.

Pani Agnieszka przyzwyczaiła mnie do historii, w których dominuje miłość. Wątki kryminalne i sensacyjne zawsze były obecne, ale jedynie jako intrygujący dodatek do uczucia. Tym razem autorka ujawnia jednak mroczniejszą stronę swojej pisarskiej duszy i zaskakuje historią, w której to dreszcz grozy gra pierwsze skrzypce, a romans, choć bardzo ważny dla całości, stanowi jedynie wątek poboczny. Mrok w tej historii jest wszechobecny i da się go również odczuć w wątku romansowym. Nie spodziewajcie się więc słodkiego, dającego siłę i nadzieję uczucia. Niestety miłość nie zawsze wygląda tak pięknie. Czasem jest zła, mroczna i bardzo niebezpieczna.

Zaskoczyło mnie, jak sprawnie autorka porusza się w stosunkowo nowym dla siebie gatunku. Niczym prawdziwy literacki kameleon, Pani Agnieszka przywdziewa mroczniejsze szaty i od pierwszej do ostatniej strony nie daje się oderwać od swojej historii. Realia thrillera nie tylko nie przerosły autorki, wręcz przeciwnie, miałam wrażenie, jakby była w swoim żywiole. Zgrabnie prowadzi czytelnika przez śledztwo i odziera całą sprawę z tajemnic stopniowo, jakby odrywała kolejne płatki kwiatu, dzięki czemu czytelnik śledzi tekst w napięciu aż do ostatniej strony. Nie boi się też drastycznych, przerażających scen i pełnych dramaturgii zwrotów akcji. „W szponach szaleństwa” ma więc w sobie wszystko, za co czytelnicy pokochali Dilerkę Emocji, a nawet wiele więcej.

Szaleństwo ma różne twarze, o czym nie raz przekonacie się w trakcie lektury, bo autorka postarała się o całkiem solidne portrety psychologiczne swoich bohaterów. Mimo niewielkich gabarytów powieści (które są dla mnie największą, ale zarazem jedyną bolączką jeśli chodzi o tą historię), autorce udało się zawrzeć w niej w zasadzie wszystkie mogące zainteresować czytelnika fakty i ciekawostki dotyczące postaci i ich przeszłości, a także motywów kierujących ich zachowaniem.

O CZYM? „W szponach szaleństwa”, to wciągająca kryminalna zagadka, trzymający w napięciu thriller i uzależniająca opowieść o uczuciu naznaczonym szaleństwem. Choć uwielbiam autorkę głównie za pisane przez nią romanse, bardzo cieszę się, że miałam okazję poznać również jej nowe, nieznane mi dotychczas oblicze. Serdecznie polecam!

978-83-8083-651-8

 

Dodaj komentarz