Każda historia ma swoje zakończenie – czasami szczęśliwe, kiedy indziej nie. Nie możemy tego powstrzymać. Choć możemy pragnąć, aby coś nigdy się nie skończyło, to i tak prędzej, czy później nastąpi koniec. Wyobraźcie sobie, że od wielu miesięcy szukacie tajemniczej istoty, którą znacie tylko z legend. Czujecie, że jesteście coraz bliżej odkrycia pradawnej tajemnicy, która może zmienić całe wyobrażenie świata. Nigdy nie byliście tak blisko. Wystarczy zrobić jeden krok, aby to wszystko zakończyć. Pytanie brzmi, czy jesteście na to gotowi. W końcu wasze życie zmieni się wtedy o 180 stopni. Nic nie będzie takie same. Może okazać się, że istota, którą poszukiwaliście od wielu lat, tak naprawdę jest wytworem wyobraźni – nie istnieje, a wy poświęciliście całe życie na marne. Może okazać się również, że istota z legend istnieje. Ujawnicie ją światu. W końcu odnajdziecie to, czego tak bardzo pragnęliście, ale co stanie się, kiedy już odkryjecie prawdę. Czy wyobrażacie sobie życie bez celu, który kształtował was przez lata? Wszystko się skończy. Będziecie musieli powrócić do rzeczywistości. Zaprzestać szaleńczych prób odkrycia prawdy, ponieważ nie pozostanie już nic do odkrycia. Czy jesteście na to gotowi? Zapraszam was do zapoznania się z recenzją książki, która jest zwieńczeniem historii o tajemniczym Glendowerze. ,,Przebudzenie Króla” zniszczy wasze wszelkie wyobrażenia, zabierze w najstraszniejszą, a zarazem zachwycającą przygodę w głąb tajemniczych legend, które czekają, aż ktoś odkryje prawdę. Maggie Stiefvater przygotowała zakończenie, które na długo zapada w pamięci. Jestem oczarowana tą historią, ale czemu tak właśnie jest, dowiecie się, zapoznając się z całą recenzją!

,,Nic nie przychodzi z niczego, które przychodzi z niczego. Coś daje jednak coś.”

 Poszukiwania Glendowera trwają. Gansey i jego przyjaciele – Adam, Ronan, Noah i Blue – z każdym dniem są coraz bliżej znalezienia kryjówki legendarnego walijskiego króla. Czasu jest jednak coraz mniej. By ocalić Ganseya, który według przepowiedni niedługo umrze zabity pocałunkiem Blue, muszą obudzić go jak najszybciej. Krok za nimi czają się jednak ciemność i groza, bardziej przerażające niż cokolwiek, czego do tej pory zaznali… Czy i tym razem dadzą radę stawić jej czoła? I czy wszyscy wyjdą cało z tego ostatniego starcia?
Przebudzenie króla to ostatnia część bestsellerowego cyklu Maggie Stiefvater. Przekonaj się, jak kończy się opowieść o magii i miłości, która porwała czytelników na całym świecie.

,,Był niczym książka, trzymał swe ostatnie stronice i chciał dotrzeć do końca, by dowiedzieć się, jak zakończyła się opowieść, a jednocześnie nie chciał jej dokończyć.”

 Poszukiwania tajemniczego Króla Kruków dobiegają końca….
Gansey od wielu lat poszukuje z wielką zawziętością legendarnego Glendowera – walijskiego króla, który kiedyś uratował mu życie. Pogryziony przez szerszenie chłopiec zmarł na linii mocy, ale wtedy ktoś go wskrzesił, szepcząc mu do ucha: ,,Będziesz żył dzięki Glendowerowi”. Od tego czasu Gansey obsesyjnie poszukuje mężczyzny z legend i chwyta się każdej wskazówki, która może go do niego przybliżyć. Nigdy wcześniej nie był tak blisko odkrycia prawdy, A wszystko zaczęło się, gdy przeprowadził się do Henrietty i poznał ich…

Ciemność pragnie zniszczyć wszystko na swojej drodze…
Ronan jest śniącym – wykrada magiczne przedmioty ze snów. Maluje swoją rzeczywistość, niszcząc wszelkie przyjęte prawa. Chłopak po wielu latach zaczyna rozumieć, kim tak naprawdę jest – istotą, która może zmienić wszystko. Gdy koszmary Ronana zaczynają przenosić się do rzeczywistości, ciemność szuka okazji, aby go zniszczyć…

Henrietta staje się miejscem czystego zła…
Adam w końcu opowiedział wszystkim o okrucieństwie, które spotykało go ze strony ojca i postanowił się wyprowadzić. Zachwiany emocjonalnie pragnął stać się kimś więcej, więc złożył samego siebie w ofierze, a teraz jest rękami i oczami tajemniczego lasu, w którym sny przeplatają się z rzeczywistością. Adam przeszedł długą drogę, która uczyniła go potężnym magiem, który nie zawaha się poświęcić samego siebie dla osób, które kocha…

Pradawne legendy ożywają…
Noah dawno temu zmarł na linii mocy, aby ktoś mógł przeżyć. Nie mogąc pogodzić się ze zdradą osoby, którą uważał za przyjaciela i śmiercią, korzystając z mocy Cabeswater, trzyma się z całych sił prawdziwego świata. Ostatnio linia mocy staje się coraz słabsza, co oznacza, że Noah również takie się staje. Wie, że nie zostało mu dużo czasu, ale czuje, że musi walczyć ze wszystkich sił, aby pomóc przyjaciołom, których znalazł po śmierci, a którzy stali się dla niego rodziną…
Okrutne klątwy w końcu się spełniają…

Blue od dziecka wychowywała się w rodzinie wróżek. Każdy z jej bliskich posiada moc pomagającą kreować rzeczywistość w inny sposób, a ona jako jedyna nie może tworzyć. Dziewczyna jest niczym wielki akumulator – powiększa moc innych. Od dziecka krąży nad nią klątwa, przed którą broni się ze wszystkich sił, ale uczucia, które nią szarpią do pewnego chłopca, mogą go zniszczyć…

Nadszedł czas odkryć prawdę…
Nad Henriettą pojawiają się ciemne chmury. Starzy wrogowie powracają, a u ich boku stają również nowi. Ciemność pragnie wszystko zniszczyć. Piątka przyjaciół postanawia stawić jej czoła. Ich jedyną nadzieją jej obudzenie pradawnego Króla Kruków. Czy uda im się go przebudzić? Kto zwycięży w ostatecznej bitwie?

,,Coś więcej” doskonale tłumaczyło, dlaczego nigdy nie potrafił powiedzieć, o co mu chodziło – z definicji „coś więcej” zawsze różniło się od tego, czym już się dysponowało.”

,,Przebudzenie Króla” to ostatni tom niesamowicie wciągającej, pięknej w swojej prostocie, magicznej pod każdym względem serii opowiadającej o poszukiwaniach tajemniczego Glendowera przez piątkę przyjaciół. Przygoda, którą przeżyli, ukształtowała ich całe życie, sprawiała, że stali się osobami, jakimi są, ukazała, czym jest prawdziwa przyjaźń. Maggie Stiefvater stworzyła cykl, w którym wszystko jest możliwe, miłości nie można powstrzymać, lojalność w niektórych przypadkach może doprowadzić do zguby, ale kiedy indziej, gdy znajdzie się już odpowiednie osoby, sprawia, że rośniemy w siłę, której nic nie powstrzyma. Zakochałam się w tej historii od samego początku. Z wielkim skupieniem śledziłam losy bohaterów, którzy skradli moje serce. Dałam się ponieść magii, która przeniosła mnie do innego świata i w żadnym wypadku nie żałuję. Wiem, że jeszcze kiedyś powrócę do tej serii – cudownie będzie od samego początku przypomnieć sobie historię Ganseya, Blue, Adama, Ronana i Noaha, których pokochałam. Przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś innego po zakończenie. Autorka powoli budowała napięcie, aby ostateczna bitwa rozegrała się przez trzy strony. Myślałam, że będzie inaczej. Czy się zawiodłam? Troszkę. Nie mam na myśli tu tego, co stało się z bohaterami, a pojedynkiem z demonem, który powinien być bardziej dramatyczny, ale pani Stiefvater miała inny pomysł. Od trzeciego tomu z niecierpliwością śledziłam relację, który wyrosła między Ronanem i Adamem i jestem niezwykle wdzięczna autorce za to, jak się wszystko potoczyło. Chciałabym jeszcze kiedyś powrócić do tajemniczej, pięknej Henrietty i zobaczyć, jak bohaterowie radzą sobie w życiu po wielu latach. Może kiedyś, autorka postanowi powrócić do tego niesamowitego świata.

,,Śpiące liście rozwinęły mu się w myślach. Poczuł las nocą, zimny i spowolniony. Dłoń została tam, gdzie ją położył. Serce wciąż w nim jednak pełzało, niczym obraz palców poruszających się z własnej woli. Nie wiedział, czy to było rzeczywiste. ,,Rzeczywistość” z każdą chwilą stawała się coraz mniej użytecznym określeniem.”

Z tego, co napisałam wcześniej, mogliście wywnioskować, że jestem bezgranicznie zakochana w bohaterach serii o kruczych chłopcach i małej wiedźmie, którzy wyruszają w niebezpieczną wyprawę, która ma na celu znalezienie pradawnego króla, którego znają tylko z legend. Każda postać bardzo się zmieniła od pierwszego tomu – wydorośleli, w końcu odkryli swoje powołanie, odnaleźli cel w życiu. Gansey, Blue, Adam, Ronan, Noah – nigdy ich nie zapomnę. Ujęli mnie swoim sposobem bycia, pięknem, które ukryte głęboko w nich promienieje i pragnie wyjść na światło dzienne, lojalność, która przekładają ponad własne życie. Maggie Stiefvater sprawiła, że szczęście w końcu ich odnalazło i właśnie dlatego tak bardzo ją szanuję. Sprawiała, że odnaleźli swoje szczęście, choć dla każdego z nich oznacza ono, co innego. Jeśli pragniecie poznać postacie emanujące poczuciem humoru, niezwykle sarkastyczne, a zarazem sprawiedliwe i zaczarowane, to sięgnijcie po tę serię. Wiele osób zarzuca tej historii przewidywalność, ale dla mnie to niesamowita, magiczna, niezwykle wciągająca przygoda, że z ręką na sercu, mogę polecić ją każdemu!

,,-Powiedz mi, gdzie jest Owen Glendower – powiedział w mrok. Wyraźnym i pewnym głosem, z tą samą mocą, z jaką rozkazywał Noahowi albo szkieletom w jaskinie. – Pokaż mi, gdzie jest król kruków.”

,,Przebudzenie Króla” to zwieńczenie niesamowitej serii, której nigdy nie zapomnę, w której rzeczywistość miesza się ze snami, pradawne legendy ożywają, magia widoczna jest na każdym kroku, a prawdziwa przyjaźń sprawia, że wszystko jest możliwe. Mam nadzieję, że dzięki mojej recenzji, kiedyś, niektórzy w was odkryją czary, które opiewają nad tą historią i odnajdą nową książkową miłość, której nic nie złamie. Jeśli szukacie czegoś, co pomoże wam oderwać się od rzeczywistości, zachwyci humorem i magią, to nie zastanawiajcie się długo i sięgnijcie po tę serię. Polecam!
przebudzenie-króla

Dodaj komentarz