Nowy serial ,,Prokurator” rozwija się nieźle. Od dziwnie stonowanego i letniego pierwszego odcinka, poprzez drobny ruch, do zaciekawienia. Nie powiem, by porywał, ale zaczyna mnie coraz bardziej interesować.

Od samego początku zakochałem się w dźwiękach i muzyce tego serialu. Jest jeszcze coś – za co daję mocnego plusa kryminalnej serii – zgrabnie ujęty duet policjanta i prokuratora, którzy tutaj przedstawieni jako przyjaciele; wydają się podnosić na duchu polskiego widza-obywatela; współpracując niebywale dobrze jako urzędnicy państwa polskiego.

By tej skuteczności i praktyczności nieco ująć; reżyser (a raczej scenariusz) podaje nam schłodzenie w postaci kuriozalnego i nieco abstrakcyjnego prysznica; pan prokurator jest anty-techniczny, anty-komputerowy i porusza się w dzisiejszym świecie nie wiadomo jak – pracując przy pomocy sentymentalnego i przedpotopowego odtwarzacza kasetowego. Na technice zna się on nijak, co zupełnie nie przeszkadza mu w bardzo dobrym wykonywaniu obowiązków.
Pan prokurator mnie urzeka: surowy, nieco siwy, kulturalny, stonowany… niekiedy nieco wyciszony – charakteryzuje się i porywa majestatem postaci. Odzywa się zazwyczaj tyle, co potrzeba, jest dość skrupulatny, generalnie spokojny i skupiony na pracy. Postać budzi szacunek.

Zwięzłe opowieści mają swoje sekrety i interesujące zwroty akcji, a motywami – łączącymi już kilka odcinków – są: tajemnica możliwości odnalezienia się zaginionego kiedyś synka głównego bohatera; oraz sympatyczna rozgrywka partnerska w wydaniu policyjno-prokuratorskim.

,,Prokurator” nie jest serialem rewelacyjnym, ale stanowi fantastyczną alternatywę wobec amerykańskich produkcji na jedno kopyto oraz wobec wielu rodzimych seriali kanapowych/rodzinnych.

Dobre i konkretne kadry, spokojne prowadzenie kamery i interesująca postać pana prokuratora. Polecam.

 

http://prokurator.tvp.pl/

http://vod.tvp.pl/seriale/sensacyjne/prokurator

 

Dodaj komentarz