Po sylwestrowej zabawie, przywitaniu nowego roku i noworocznym odpoczynku, w kinach rusza istna lawina premier, wśród których naprawdę bardzo ciężko wybrać tą najciekawszą. Istna klęska urodzaju. Styczniowy repertuar to przede wszystkim kilka premier liczących się w wyścigu po Oscary produkcji, kilka długo wyczekiwanych hitów i parę mniejszych, tych bardziej niezależnych filmów, lecz niemniej ciekawych niż pozostałe. Podróż po kinowym rozkładnie jazdy rozpoczniemy od adaptacji popularnej gry komputerowej o pewnym zakapturzonym parkourowcu. W kolejnym tygodniu przechodzimy do „Powidoków”, czyli ostatniego filmu Andrzeja Wajdy, żeby później doznać istnego zawrotu głowy i wybrać się na dwa licznie nagradzane filmy, aktywnie ścigające się w walce o tegorocznego Złotego Rycerzyka. Końcówka roku należy do kina europejskiego, a my będziemy mogli zobaczyć niemiecką produkcję nagrodzoną w Cannes Złotą Palmą, francuski film nominowany do kilku znaczących nagród oraz debiut reżyserski Ewana McGregora. Jedno jest pewne – jeśli reszta filmowego 2017 roku będzie wyglądać tak jak styczeń, to rzadko będziemy mieli okazje wyjść z kina.  I dobrze! 


FILMY 

Zestawienie obejmuje 12 filmów ułożonych w kolejności polskich dat premier!

Assassins Creed – 6 stycznia

Bohaterem adaptacji popularnej gry studia Ubisoft jest Callum Lynch, który dzięki technologii zwanej Animus doświadcza przygód swojego przodka, asasyna Aguilara. Przeniesiony do XV-wiecznej Hiszpanii okresu wielkiej inkwizycji, jako członek tajemniczego stowarzyszenia zabójców, musi zmierzyć się z inną potężną organizacją – Templariuszami. Reżyserem filmu jest Justin Kurzel, autor Makbeta, i jeśli wierzyć pierwszym recenzją, mimo gwiazdorskiej obsady (Michael Fassbender, Marion Cotillard, Jeremy Irons), najnowszy film Australijczyka zapowiada się tak samo średnio, jak średnia była jego adaptacja dzieła Szekspira. Obym się mylił, ale to zdecydowanie najmniej elektryzujący tytuł tego miesiąca. Istnieje jednak cień szansy, że nawet jeśli dla większości widzów film okaże się klapą, to z kina zadowoleni wyjdą chociaż fani gry, albo przynajmniej spojrzą na Assassins Creed nieco łaskawszym okiem.

Sing – 6 stycznia

https://www.youtube.com/watch?v=NZbwtJUDlcE

Sing to musicalowy film animowany będący ciekawym, nieco ironicznym spojrzeniem na konwencje popularnych talent show. Bohaterami animacji Gartha Jenningsa są popularne ostatnio w tym gatunku zwierzęta. W tym przypadku słodkie futrzaki starają się uratować podupadający teatr, organizując konkurs piosenki. Film z pewnością dostarczy i młodym, i dorosłym widzom mnóstwo frajdy i dobrej zabawy.

Powidoki – 13 stycznia

https://www.youtube.com/watch?v=WOWuiWSvOoY

Mimo słabych, a przynajmniej średnich recenzji, trudno nie umieścić na liście filmu Andrzeja Wajdy. Szczególnie gdy mamy do czynienia z ostatnim dziełem legendarnego reżysera. Tak jak przed laty, tak i w tym przypadku, Wajda po raz kolejny zderza jednostkę z próbującym ją stłamsić systemem. Bohaterem „Powidoków” jest Władysław Strzemiński, artysta, twórca teorii unizmu, malarz który sprzeciwił się socrealizmowi. Film traktuje przede wszystkim o wolności twórczej, o którą tak zaciekle i uparcie walczył polski reżyser. Mimo iż już wiemy, że film przepadł w trakcie oscarowych nominacji, to i tak oczywistym jest że będzie to jedna z najgłośniejszych polskich premier nadchodzącego roku.

Wielki Mur – 13 stycznia

https://www.youtube.com/watch?v=y6rrpVkk-_E

Akcja chińsko-amerykańskiej produkcji rozgrywa się  w XV-wiecznych Chinach i opowiada o elitarnej jednostce do spraw specjalnych, która pragnie z Wielkiego Muru Chińskiego utworzyć ostatni bastion dla ludzkości. Na ekranie możemy zobaczyć Matta Damona, Williama Dafoe i – uwielbiany przeze mnie za rolę księcia Oberyna w „Grze o tron” – Pedro Pascal. Zapowiada się wielkie widowisko. Oby tylko forma nie zdominowała zbytnio treści.

Split – 20 stycznia

Po imprezie urodzinowej trzy nastolatki zostają porwane przez Kevina – człowieka z co najmniej 24 osobowościami. Dziewczyny chcąc uciec, muszą znaleźć tą właściwą, tą która będzie mogła im pomóc. Jednak każdy medal ma dwie strony i prócz nieszkodliwych wcieleń Kevina, w głębi jego umysłu tkwi także żądna krwi „bestia”. Po naprawdę dobrej „Wizycie” i ciągłym sentymencie do „Szóstego zmysłu”, na najnowszy film M. Nighta Shyamalana czekam ze zniecierpliwieniem i sporą porcją oczekiwań. W końcu jak może być inaczej gdy w rolę głównego bohatera wcieli się James McAvoy?

La La Land – 20 stycznia

Mia jest początkującą aktorką, która w oczekiwaniu na szansę pracuje jako kelnerka. Sebastian to muzyk jazzowy, który zamiast nagrywać płyty, gra do kotleta w podrzędnej knajpce. Gdy drogi tych dwojga przetną się, połączy ich wspólne pragnienie, by zacząć wreszcie robić to, co kochają. Miłość dodaje im sił, ale gdy kariery zaczynają się wreszcie układać, coraz mniej jest czasu i sił dla siebie nawzajem. Czy uda im się ocalić uczucie, nie rezygnując z marzeń? Film Damiana Chazelle – reżysera świetnego „Whiplash” wymieniany jest jako jeden z faworytów przyszłorocznych Oscarów. Jedyny musical w zestawieniu i jedyny od kilku lat na którego autentycznie czekam.

Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie  – 20 stycznia 

Grupa przyjaciół podczas wspólnej kolacji postanawia, w ramach niewinnej zabawy, upublicznić wszystkie swoje maile, rozmowy, jakie otrzymują w trakcie spotkania. Kiedy tym samym wiele tajemnic zaczyna wypływać na światło dzienne, niewinna gra rodzi konflikty, które niełatwo będzie zażegnać. Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie to największy przebój kin nad Adriatykiem 2016 roku. Film Paolo Genovese otrzymał nagrody David di Donatello (nazywane włoskimi Oscarami) dla najlepszego filmu 2016 roku.

Manchester by the Sea – 20 stycznia

Głównym bohaterem filmu Kennetha Lonergana jest Lee Chandler. Lee pracuje jako dozorca i jest raczej typem samotnika stroniącego od towarzystwa innych ludzi. Po niespodziewanej śmierci brata mężczyzna wraca do rodzinnego miasta i ku swojemu zdziwieniu, dowiaduje się, że został prawnym opiekunem jego bratanka Patricka. Dłuższy pobyt w miasteczku Manchester-by-the-sea, zmusi bohatera do zmierzenia się ze swoją przeszłością, z wydarzeniami które sprawiły, że rozstał się z żoną – Randi i z wychowaniem niesfornego nastolatka. W roli głównej Casey Affleck, który według wielu wyrasta na faworyta Oscara za najlepszą rolę pierwszoplanową. Jedna z ciekawszych premier na początku roku.

Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej – 27 stycznia

Film polskiej reżyserki Marii Sadowskiej to historia o słynnej ginekolog PRL-u, Michalinie Wisłockiej. Tytułowa bohaterka publikując pierwszy, ważny poradnik seksuologii w krajach Układu Warszawskiego, „Sztukę kochania”, dokonała rewolucji seksualnej i jako pierwsza, walcząc z cenzurą, starała się przełamać konserwatywne poglądy komunistycznego społeczeństwa. Autorem scenariusza jest Krzysztof Rak, współodpowiedzialny za sukces filmu „Bogowie”. Można więc mieć nadzieje, że kolejna biografia na koncie scenarzysty, nie odbiegnie zbytnio od bardzo wysokiego poziomu poprzednika.

Toni Erdmann – 27 stycznia 

Ines Conradi pracuje jako doradca biznesowy dla niemieckich inwestorów w Bukareszcie. Poznajemy ją podczas jednej z nielicznych wizyt w rodzinnym domu, kiedy w przepisowym korporacyjnym kostiumie i z przyklejonym do ucha telefonem próbuje zdystansować się od codziennych problemów. Ojciec wyczuwa, że pod pozornym zaangażowaniem w sprawy zawodowe, córka skrywa swoje nieszczęśliwe życie. Postanawia zbadać, co jest tego przyczyną i składa jej niezapowiedzianą wizytę w Rumunii.

Elle – 27 stycznia

Chociać Elle do polskich kin zawita dopiero pod koniec stycznia, to już ma na koncie parę ważnych wyróżnień, nominacji i kilka statuetek. Film Paula Verhoevena opowiada historię Michelle, twardej i bezwzględnej szefowej dobrze prosperującej firmy z grami wideo. Bohaterka pewnego dnia zostaje napadnięta we własnym domu przez nieznanego napastnika. Kiedy w końcu odkrywa, kto jest sprawcą, oboje poddają się swoistej grze – perwersyjnej i przerażającej, która w każdej chwili może wymknąć się spod kontroli. Ta kinowa adaptacja powieści francuskiego pisarza, Philippe’a Djiana pt. „Oh…”, to jedna z najciekawszych propozycji, które możemy znaleźć na dużym ekranie w ostatnich dniach miesiąca. Zdecydowanie warto.

Amerykańska sielanka – 27 stycznia

Seymour ma dobrą pracę, wymarzony dom na wsi i ukochaną córkę, Merry. Dotychczasowa sielanka i istny american dream dla społeczeństwa lat 60-tych, którym żyje bohater, kończy się z chwilą, gdy jego córka zostaje główną podejrzaną o dokonanie zamachu terrorystycznego. Amerykańska sielanka jest ciekawa nie tylko ze względu na tematykę, przez popularne ostatnio łamanie stereotypu amerkańskiego snu, ale i dzięki osobie występującego tu w głównej roli, utalentowanego Ewana McGregora, który tym razem próbuje swoich sił również jako reżyser. Czy będzie to udany debiut? Nie mam wątpliwości.

 

Pozostałe:

Konwój – 13 stycznia (Polska/ reż. Maciej Żak) trailer
Autopsja Jane Doe – 13 stycznia (Wielka Brytania/ reż. André Øvredal trailer
Dzika – 13 stycznia (Niemcy/ reż. Nicolette Krebitz) – trailer
Dlaczego on – 20 stycznia (USA/ reż. John Hamburgtrailer
Uczeń – 27 stycznia (Rosja/ reż. Kirill Serebrennikov) trailer
Resident Evil: Ostatni rozdział – 27 stycznia (Australia, Francja, Kanada, Niemcy/ reż. Paul W.S. Anderson) trailer

SERIALE

Zestawienie obejmuje 4 seriale ułożonych w kolejności amerykańskich dat premier!

Sherlock: sezon IV – 1 stycznia

Na początek roku przypada premiera miniserialu tworzonego przez Ridleya Scotta i Stevena Knighta z Tomem Hardym w roli głównej. Akcja produkcji stacji FX i BBC One rozgrywa się na początku XIX wieku. Bohaterem „Tabu” będzie James Delaney, który powraca do domu z Afryki wraz ze skradzionymi diamentami i z ich pomocą pragnie pomścić śmierć ojca.

Tabu – 10 stycznia

Na początek roku przypada premiera miniserialu tworzonego przez Ridleya Scotta i Stevena Knighta z Tomem Hardym w roli głównej. Akcja produkcji stacji FX i BBC One rozgrywa się na początku XIX wieku. Bohaterem „Tabu” będzie James Delaney, który powraca do domu z Afryki wraz ze skradzionymi diamentami i z ich pomocą pragnie pomścić śmierć ojca.

Seria niefortunnych zdarzeń – 13 stycznia

Serialowa adaptacja bestsellerowej serii książek napisanych przez Daniela Handlera. Bohaterami Serii niefortunnych zdarzeń są trzy sieroty – Violet, Klausie, Sunnym i ich prawny opiekun – Hrabia Olaf, który za wszelką cenę chce przejąć należyty im spadek. Kryjący się pod różnymi przebraniami mężczyzna,  stara się przechytrzyć trójkę dzieciaków, ale to oni muszą okazać się sprytniejsi od niego, jeśli chcą pokrzyżować jego niecne plany i odkryć wskazówki, które pomogą im wyjaśnić tajemnicę śmierci rodziców.

Riverdale – 26 stycznia

Riverdale to długa wyczekiwana produkcja stacji CW oparty na postaciach znanych z Archie Comics. Akcja serialu rozgrywa się we współczesności i skupia się przede wszystkim na trzech bohaterach – Archie, Betty i Veronice oraz ich przyjaciołach. Jeśli wierzyć producentą, Riverdale ma odsłaniać różne dziwaczne strony życia nastolatków w małym miasteczku. Serial ma oferować mieszankę mroku, romansu i kryminału z domieszką surrealizmu. Brzmi ciekawie, prawda?

Pozostałe:

Emerald City – 6 stycznia (USA/ NBC) trailer
One Day at a Time – 6 stycznia (USA/ Netflix) trailer
Homeland: sezon VI – 15 stycznia (USA/ Fox) trailer
Six – 18 stycznia (USA/ History) trailer

Dodaj komentarz