sh3W zeszłym roku obchodził 45. urodziny. Był gospodarzem obu edycji programu „Star Voice of India” (samo Voice of India, to nazwa indyjskiego wydawnictwa książkowego, stąd w programie musiał być przedrostek „Star”), poprowadził także inny program muzyczny „Sa Re Ga Ma Pa”. Śpiewa w językach: hindi, urdu, angielskim, konkani, kannada, pendżabskim, nepalskim, marathi, malajalam, telugu i rodzimym bengalskim. Ma na koncie dwie prestiżowe nagrody Filmfare, czyli odpowiednik amerykańskich Oscarów, dla najlepszego artysty playback 2007 i 2008 r. Mowa o Shantanu Mukherjeem, znanym po prostu jako Shaan.
Shantanu Mukherjee przyszedł na świat w niewielkim, jak na Indie (zaledwie 200 tys. mieszkańców), mieście Khandwa w stanie Madhya Pradesh, w rodzinie pochodzenia bengalskiego. W zasadzie był skazany na karierę w branży muzycznej. Jego dziadek, Jahar Mukherjee był autorem tekstów do wielu bengalskich piosenek. Ojciec, Manas Mukherjee, komponował muzykę filmową. To on odpowiadał za ścieżki dźwiękowe do takich filmów jak „Shaayad” (reż. Madan Bavaria, 1979), głośny „Albert Pinto Ko Gussa Kyoon Aata Hai” (reż. Saeed Akhtar Mirza, 1980) czy pokazywany w radzieckiej, a potem rosyjskiej telewizji „Lakhon Ki Baat” (reż. Basu Chatterjee, 1980). Matka, Sonali, poza wychowywaniem dwójki dzieci, bo Shantanu ma także siostrę Sagarikę, od czasu do czasu występowała jako piosenkarka. W ślady mamy poszła Sagarika, choć trzeba powiedzieć, że wielkiej kariery nie zrobiła.

Shaan z branżą muzyczną był za pan brat już od najmłodszych lat. Jako dziecko śpiewał, czy raczej podśpiewywał w reklamówkach radiowych i telewizyjnych. W wieku 13 lat zmarł jego ojciec, a cztery lata później, dzięki znajomościom i szacunkowi jakim w branży filmowej cieszył się jego rodziciel, dostał małą kwestię do zaśpiewania w wielokrotnie nagradzanym gangsterskim obrazie bollywoodzkim „Parinda” w reżyserii Vidhu Vinoda Chopry. Shaan zaśpiewał tam u boku Suresha Wadkara i Shailendry Singha. Później Shaan podpisał wraz z Sagariką kontrakt z wytwórnią Magnasound. Duet brat-siostra nagrał kilka płyt, z bardzo dobrze przyjętym krążkiem „Naujawan” na czele.
W 2000 r. Shaan otrzymał MTV Asia Award w kategorii Ulubiony Artysta Indyjski. W ten sposób doceniono jego solowy album (niebollywoodzki) pt. „Tanha Dil”. Do nagrania kolejnej płyty niezwiązanej z muzyką filmową Bengalczyk zaprosił m.in. znaną z występów w Spice Girls Mel C. oraz marokańską gwiazdę muzyki arabskiej Samirę Said.
Ale Shaan, oprócz prowadzenia programów muzycznych, o czym będzie jeszcze mowa, znany jest przede wszystkim z nagrywania piosenek do filmów bollywoodzkich oraz w mniejszym stopniu tollywoodzkich (kinematografia bengalska), mollywoodzkich (kinematografia malajalam), sandalwoodzkich (kinematografia kannada), kollywoodzkich (kinematografia tamilska), telugu i marathi. Co prawda pierwsze solowe nagrania do filmu, dwie piosenki do „Pyaar Mein Kabhi Kabhi” w reżyserii Raja Kaushala, przeszły w 1999 r. niezauważone, ale już 2 lata później Shaan został nominowany do Nagrody Filmfare za zaśpiewanie w znanym również i w Polsce dziele Farhana Akhtara „Dil Chahta Hai”, z gwiazdorską obsadą (Aamir Khan, Saif Ali Khan i Preity Zinta). Przy okazji warto wspomnień, że polscy fani Bollywoodu nie przepadają za tłumaczeniem tytułów filmów na polski. Język hindi jest na tyle piękny, że przykładowo nie potrzeba zamieniać „Dil Chahta Hai” na nasze „Serce wybiera”, gdyż sam film nabrałby wtedy wydźwięku kiczowatości. W tym samym 2001 r. Shaan zaśpiewał w „Aśoce”, epickiej historii o władcy Hindusów Asioce Wielkim, brawurowo zagranym przez Shahrukha Khana.

Do czasu zgarnięcia upragnionych Nagród Filmfare, czyli lat 2007 i 2008, Shaan nagrywał utwory do tak znanych filmów jak: „Main Prem Ki Diwani Hoon” (reż. Sooraj Barjatya, 2003), „Kuch Naa Kaho” (tytułowa piosenka wykonywana z Sadhaną Sargam; reż. Rohan Sippy, 2003), „Koi… Mil Gaya” (reż. Rakesh Roshan, 2003), „Musafir” (reż. Sanjay Gupta, 2004), „Hum Tum” (reż. Kunal Kohli, 2004), „Maine Pyaar Kyun Kiya?” (reż. David Dhawan, 2005) czy „Salaam Namaste” (reż. Siddharth Anand, 2005). Wszystkie te produkcje były dostępne w Polsce jako dodatek DVD do gazet kobiecych. W latach 2006-2010 nasz kraj przeżywał prawdziwe zauroczenie kinematografią bollywoodzką. Powstawały fankluby, dziewczęta (bo to najczęściej one „zakochiwały” się w Bollywoodzie) uczyły się języka hindi, chodziły na kursy tańców indyjskich, a często nawiązywały bliskie relacje z Hindusami. Na fali popularności filmów z północnych Indii wydano kilkadziesiąt filmów, w sporej ilości z nich śpiewał Shaan. OK, nie stał się tak popularny, jak Sonu Nigam, Udit Narayan, Sukhwinder Singh czy nawet K.K., ale nadal jest to pierwsza liga playback singersów. Potwierdzeniem tych słów była pierwsza Nagroda Filmfare przyznana za brawurowo zaśpiewaną piosenkę „Chand Sifarish” z filmu „Fanaa”. Shaan śpiewał tam ustami wielkiego gwiazdora Aamira Khana, a trzeba dodać, że spora część tej produkcji kręcona była w… okolicach Zakopanego, które udawało filmowy Kaszmir. Drugą statuetkę Filmfare przyznano artyście z Khandwy rok później za utwór „Jab Se Tere Naina” z filmu „Saawariya” w reżyserii Sanjaya Leely Bhansaliego.

Oczywiście po 2008 roku Shaan dalej nagrywał piosenki do filmów, i to nie do byle jakich (m.in. „Paa” z 2009 r., „Teri Meri Kahaani” z 2012 r. czy pakistański „Armaan” z 2013 r.) niemniej bardziej skupił się na prowadzeniu programów muzycznych. Najpierw było to talent-show „Sa Re Ga Ma Pa” emitowany w stacji Zee TV, najstarszy indyjski program muzyczny tego typu. W każdym odcinku rywalizowały ze sobą 2 wokalistki-amatorki i 2 wokalistów-amatorów, i zwycięzcy przechodzili do kolejnego etapu, gdzie potykali się z nowymi przeciwnikami. Pierwszym prowadzącym „Sa Re Ga Ma Pa” był Sonu Nigam. Trzecim, w latach 2001-2006 właśnie Shaan. Potem bengalski piosenkarz prowadził obie edycje „Star Voice of India”. Pierwszą część w 2007 wygrał sikh w turbanie Ishmeet Singh Sodhi, z drużyny Abhijeeta, Alki Yagnik i Jatina Pandita (indyjska wersja programu miała trochę inny podział na prowadzących poszczególne teamy niż było to w Polsce). Utalentowany Ishmeet Singh Sodhi nie zebrał owoców swojego talentu, zmarł niespełna rok później zamordowany na Malediwach. Drugim triumfatorem „Star Voice of India” został przeciętny Bengalczyk Ravi Shukla. Trzeciej edycji programu już nie było. A w zasadzie była, tylko 7 lat później, w innej stacji TV i pod zmienioną nazwą „The Voice”. I tu także wyemitowano dwa sezony, z tym, że Shaan był już w roli jednego z mentorów, obok kompozytora Himmesha Reshamiyi, piosenkarki Sunidhi Chauhan i playback singera Miki Singha. Zarówno w pierwszym, jak i drugim sezonie zwycięzcy pochodzili właśnie z drużyny Shaana. Byli to Pawandeep Rajan z Uttarakhandu i rewelacyjnie śpiewający muzułmański klasyk qawwali „Allah Hu” Farhan Sabir z Delhi. Po „The Voice” dla dorosłych przyszła pora na „The Voice India Kids”, gdzie Shaan występuje nadal. Cierpi na tym jego kariera muzyczna, ale artysta ma dopiero 45 lat, jeśli chodzi o playback singerów to tyle co nic. Legendarna Lata Mangashkar ma już za sobą 88 wiosen i dalej nagrywa piosenki, więc przed Shaanem jeszcze dużo czasu do właściwego wykorzystania. A tymczasem posłuchajmy sobie utworu „Chand Sifarish” pochodzącego z filmu „Fanaa”. Zamieszczam ów utwór na dole dzisiejszego wpisu.

Shaan (bengal. শান)
Całe nazwisko: Shantanu Mukherjee
Ur. 30.09.1972 r. – Khandwa, Madhya Pradesh, Indie.
Żona: Radhika (od 2003), 2 synów: Soham i Shubh.
Wybrane płyty: „Naujawan” z Sagariką (1996), „Tanha Dil” (2000), „Aksar” (2003), „Tishnagi” (2006), „Roop Inka Mastana, vol. 1” (2013).
Ważniejsze utwory: „Koi Kahein Kehta Raahein” (film „Dil Chahta Hai”, 2001), „Kuch Naa Kaho” (z Sadhaną Sargan, z filmu „Kuch Naa Kaho”, 2003), „Chand Sifarish” (z Kailashem Kherem, film „Fanaa”, 2006), „Jab Se Tere Naina” (z filmu „Saawariya”, 2007)
Konto na Twitterze: https://twitter.com/singer_shaan

Dodaj komentarz