Karimski Club prezentuje „Piracki Los” i wspiera dzieci z chorobami onkologicznymi

Na początku września ukazała się Kariski Club Dla Dzieci. Jej podstawowym celem było wsparcie Fundacji Spełnionych Marzeń, która pomaga dzieciom cierpiącym na choroby onkologiczne. W tym celu do studia razem z basistą Voo Voo – Karimem Martusewiczem, weszli Patrycja i Grzegorz Markowscy, Szymon Majewski, Tomasz Organek, Bartłomiej Topa, Maciej Stuhr i Kuba Badach, reszta członków Karimski Club, a także cała armia dzieci, które wyśpiewywały piosenki, które miały rozbudzić naszą wyobraźnię. Bezpośrednią inspiracją do powstania piosenek na płytę, była praca kompozytorska Karima do serialu „Kuba i Śruba”, czyli nowych bohaterów słynnego Studia Filmów Rysunkowych z Bielska-Białej. Do napisania tekstów i stworzenia nowych opowieści namówił Bartka Kudasika – muzyka i autora tekstów zespołu Zakopower. Tak powstał materiał na płytę i koncerty.

Karim Martusewicz napisał krótki list, który chciał przekazać wszystkim, którzy wspierali jego projekt i słuchają płyty Dla Dzieci:

Jest nam niezmiernie miło zaprezentować teledysk do piosenki „Piracki Los”. Szczerze mówiąc nie planowaliśmy publikować go teraz. W sierpniu zrobiliśmy zdjęcia i miał on sobie poczekać do przyszłego lata. Ale ponieważ przygoda była tak wspaniała, a po długim lecie przyszła smutna jesień, postanowiliśmy zmienić plany i przedłużyć ciepłą porę roku, dostarczając pięknych obrazków, radosnych buzi i mnóstwo słońca. Teledysk nakręciliśmy w najukochańszej pod słońcem Ustce i nie jest to przypadek. Od wielu lat spędzamy tam rodzinnie wakacje, ale też gramy koncerty poza sezonem. Dzięki temu poznaliśmy wiele wspaniałych osób, które pomogły nam to ogromne przedsięwzięcie zrealizować. To nie są banalne słowa, taka jest prawda i o tym trzeba głośno mówić. Przeżyliśmy niezapomnianą przygodę. Mieliśmy pozwolenie na dwie godziny kręcenia na pirackim statku „Dragon”, a wypłynęliśmy w sumie na dziewięć godzin w morze!

Niektórych dopadała choroba morska, niektórzy pościerali sobie kolana. Przerażone Mamy, czekały na nas w porcie, a zmęczone i szczęśliwe dzieci z emocji nie mogły zasnąć. Jak to w życiu często bywa, mieliśmy też dużo problemów po drodze, bo albo coś się popsuło, albo czegoś zabrakło, albo coś zostało na lądzie itd., ale wtedy nie wiadomo skąd pojawiali się dobrzy ludzie, którzy z czystej życzliwości pomagali. Niesamowita młoda  ekipa filmowa – Ola Hulbój, Kuba Józefowicz i  Franek Przybylski – pracowali na maksimum obrotów, bez przerwy  wytchnienia, dając od siebie niewiarygodną ilość dobrej energii.

Wszystkim z całego serca dziękuję i proszę, obejrzyjcie teledysk DO KOŃCA! Napisy końcowe są tylko namiastką wdzięczności dla wszystkich zaangażowanych w to ludzi dobrej woli.  
Wasz Pirat Karimski
PS: Dla celów teledysku nie dbałem o dredy, nie goliłem się i nie chudłem 🙂

Dodaj komentarz