Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić filmy dwóch aktorów urodzonych pod koniec lat siedemdziesiątych, którzy spróbowali swoich sił po drugiej stronie kamery. Maciej Marczewski – reżyser filmu fabularnego „Gry”, Marcin Janos-Krawczyk – reżyser filmu dokumentalnego „Sześć tygodni”.

Ona (Julia Kijowska), On (Marcin Bosak), kamera i winda, czyli „Gry” Macieja Marczewskiego. Nerwowa kobieta i pozornie spokojny mężczyzna. Jedno pomieszczenie, skąpa ścieżka dźwiękowa, od czasu do czasu ożywiający się obraz idealnego życia wymalowany na ścianie windy. Surowość, która wciąga od pierwszego kadru. Inicjatorem tytułowej gry jest On, Ona początkowo bierny uczestnik, z czasem wkręca się w zabawę.

Przez niecałe pół godziny przeżywamy z bohaterami cały wachlarz emocji. Jesteśmy świadkami wędrówki przez najbardziej skrywane fragmenty ich duszy. Jest to bardzo pasjonująca wycieczka, duża w tym zasługa wcielających się w role aktorów, którzy odgrywają swoje role bardzo autentycznie, dzięki czemu widz bez problemu może wczuć się w sytuację i utożsamić z bliższą sobie postacią.gra-zazyjkultury

Na pewno Maciej Marczewski podjął dobrą decyzję, podejmując się adaptacji „Windy” Iredyńskiego. Owo dzieło pozwoliło reżyserowi w pełni skoncentrować się na bohaterach, klaustrofobiczne wnętrze jest tylko tłem rozgrywającej trudnej sytuacji. Sytuacji, która rozsadza wnętrze.
Z każdą minutą pobytu w windzie padają coraz mocniejsze słowa, które prowadzą do zaskakującego zakończenia. Bohaterowie już nigdy nie będą tacy sami jak wcześniej. Może jest im lżej, może ciężej. Możliwości jest wiele, tak samo, jak wiele jest wind, w których dzieje się akcja.

Słabe punkty filmu? Pewnie dałby się do czegoś przyczepić, ale ja nie będę tego robić. Z prostego powodu, film jest na tyle dobry, że nawet jeżeli coś w nim czasem zgrzyta, to jest to niezauważalne. Przynajmniej po pierwszym obejrzeniu.

Na pewno film daje pole do interpretacyjnego popisu, na pewno „Gry” Macieja Marczewskiego są warte obejrzenia.

Drugim filmem, o którym chciałabym Wam opowiedzieć, to debiut dokumentalny zrealizowany przez Marcina Janosa-Krawczyka.

Porodówka, chwila przyjścia na świat nowego mieszkańca naszej planety. Podobno najpiękniejszy moment w życiu kobiety. Na korytarzu choinka, gdzieś w tle kolęda. Bóg się rodzi, ale nie we wszystkich domach. Właśnie młoda matka postanowiła zrzec się praw do dziecka, na zmianę swojej decyzji ma sześć tygodni.

Reżyser towarzyszy dziecku od pierwszych chwil jego życia. Maluch nieświadomy swojego niewiadomego losu smacznie śpi, później wyciąga swoje małe rączki spod przydługich rękawów, uśmiecha się. Jednak zanim widz osądzi porzucającą własne dziecko kobietę, Janos-Krawczyk pozwala jej się wypowiedzieć na temat właśnie podjętej decyzji, dzięki czemu tworzy nam się pełen obraz przedstawionej sytuacji.6

Reżyser nie usprawiedliwia ani nie gromi, reżyser patrzy. Szczególnie poruszająca jest scena, gdy malec głośnym krzykiem dopomina się zainteresowania, a nikt nie reaguje. Cały film daje do myślenia głównie ze względu na tematykę. Janos-Krawczyk jest bardzo ostrożny w wywoływaniu emocji. Widać, że chciał nakręcić świetny dokument, który dogłębnie poruszy widza, ale z drugiej strony boi się kogokolwiek urazić, przez co jego film jest bardzo stonowany. To nie zarzut, to raczej ludzka twarz reżysera, który oprócz tego, że chce nakręcić wyrazisty film jest bardzo wrażliwym człowiekiem.

Podsumowując te dwa filmy.

Oba debiuty są poruszające, chociaż dotykają zupełnie innych stref. Marcin Janos-Krawczyk niewątpliwie specjalizuje się w temacie macierzyństwa, ponieważ wszystkie jego filmy (oprócz jednej etiudy) skoncentrowane są na różnych obliczach matek. Maciej Marczewski na razie pokazał nam jedynie swój debiut, co wcale nie oznacza, że jego kariera scenarzysty-reżysera dobiegła końca. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Wspomniane filmy można obejrzeć dzięki legalnych źródłom.
„Gry” Macieja Marczewskiego: http://ninateka.pl/film/gry-maciej-marczewski
„6 tygodni” Marcina Krawczyka-Janosa: http://vod.tvp.pl/dokumenty/spoleczenstwo/szesc-tygodni/wideo/szesc-tygodni/4280700

Katarzyna Jüngst

Ikona wpisu pochodzi ze strony www.youtube.com oraz www.staronfilm.pl

Dodaj komentarz