W Kościele katolickim egzorcyzmem nazywany jest obrzęd liturgiczny mający na celu usunięcie bezpośredniego wpływu Szatana na osobę,
ewentualnie zwierzę, miejsce lub przedmiot w formie opętania, dręczenia lub zniewolenia.

Opętanie to stan umysłu, w którym człowiek odczuwa, że znajduje się pod wpływem zewnętrznej, najczęściej osobowej siły, lub zachowuje się
w sposób, który sugeruje taki stan osobom trzecim. Według wielu religii oraz wierzeń ludowych opętanie może być formą zawładnięcia ciałem przez duchy lub demony.

Niektóre choroby psychiczne (schizofrenia, choroba afektywna, dysocjacyjne zaburzenia świadomości) bardzo łatwo niewprawnemu
psychiatrze pomylić z opętaniem. I wówczas taki delikwent kierowany jest do egzorcysty, jako osoba zniewolona czy nawet identyfikująca siebie jako demona. Tak też dzieje się w Czasie egzorcystów. Tutaj mamy do czynienia z takim właśnie łapiduchem, profesorem Edmundem Kępskim, który prawie w każdym chorym widzi potencjalnego nawiedzonego.

Gdzie można uciec, kiedy skryte lęki materializują się nagle w falę żrącej prawdy nie do zniesienia i uderzają w umysł cała siła realności,
choć jeszcze mgnienie oka temu były ledwie ułudą, złym przeczuciem?
Czyż może być inna droga ucieczki z tak gwałcącego zmysły koszmaru niż śmierć?

W ostatnich latach zanotowano modę na egzorcyzmy, więc przestaje dziwić fakt, że i egzorcystów jest coraz więcej.
Powieść Lewandowskiego wpisuje się w ten wyjątkowy trend. Bo akurat z egzorcyzmami przyjdzie się zmierzyć komisarzowi stołecznej policji Krzysztofowi Louvainowi, byłemu esbekowi, nawróconemu i ukrywającemu swoją przemianę duchową.

Warszawą wstrząsnęła właśnie wiadomość o popełnieniu trzech morderstw na dwudziestokilkuletnich mężczyznach.
Okazuje się, że wspólnym mianownikiem, łączącym te sprawy, jest grupa wsparcia modlitewnego, prowadzonego przez księdza kanonika,
Jana Rybę.
Wspomniany ksiądz jest ni mniej, ni więcej, tylko egzorcystą, a zabici mężczyźni byli jednymi z dwunastu pomocników biorących udział
w uwolnieniu z mocy Szatana.

Niech moc Ducha Świętego sprawi, aby zły duch odszedł od Ciebie, mój bracie i niechaj zgładzi go tchnieniem ust swoich i zatraci objawieniem swego przyjścia. W imię Jezusa Chrystusa rozkazuję ci, demonie, odstąp!

Dochodzenie jest zaskakująco trudne ze względu na silne zewnętrzne naciski ze strony kurii biskupiej.
Na drodze komisarzowi staje też zapalczywy redaktor Przyjaciela egzorcysty, który próbuje prowadzić śledztwo na własną rękę.
Mimo przeszkód trzeba się śpieszyć, ponieważ medialny szum nie pomaga w działaniach operacyjnych. Zresztą media już nadały rosnącej fali morderstw miano rytualnych.
Czy tak jest w istocie?

Egzorcyzmy to temat, po który często sięgają twórcy filmowi czy pisarze. Lewandowski nie jest tu wyjątkiem.
Prawie każdy może przytoczyć bez zbędnego zastanawiania się takie dzieła jak: Egzorcysta, Omen, Constantine czy Dziecko Rosemary.
I w końcu film nakręcony w 2008 roku Egzorcyzmy Emily Rose, na podstawie powieści Egzorcyzmy Anneliese Michael.

„Czas egzorcystów” jest bardzo zgrabnie napisanym kryminałem i nie ma się czemu dziwić, ponieważ w dorobku pisarza znajduje cykl
kryminałów retro z nadkomisarzem Jerzym Drwęckim. Mamy więc psychopatycznych morderców, niebezpiecznych wariatów, którzy mordują
z pobudek religijnych, tak dorosłych, jak i dzieci. Nie zabrakło też porwań, satanistów, sekt i spisków. No i oczywiście zagadki do rozwiązania
i poszukiwanie mordercy. Muszę przyznać, że niektóre opisy zbrodni przyprawiają o gęsią skórkę i chyba osoby o słabych nerwach powinny odpuścić sobie lekturę tej książki. Jest to taki rodzaj powieści, która budzi niepokój i gdzie granice między dobrem a złem się zacierają,
już tak naprawdę nie wiadomo komu i w co wierzyć. Zakończenie, jak to w przypadku tego gatunku literackiego bywa, jest dla mnie zaskoczeniem. Ale tak właśnie powinno być. Wszystkim, którzy lubią kryminały, tajemnice, liczne morderstwa, poszukiwanie prawdy niekoniecznie
w zgodzie z naukami Kościoła, gorąco polecam nową powieść Konrada Lewandowskiego.

978-83-7785-452-5

Dodaj komentarz