Kilka dni temu premierę miał trzynasty odcinek najnowszego sezonu słynnej serii „American Horror Story”. Ryan Murphy i Brad Falchuk dokonali prawdziwego cudu i w nowatorski sposób odświeżyli wyświechtane przez popkulturę motywy. Zarówno trzy poprzednie sezony, jak i ten ostatnio emitowany to gatunkowe majstersztyki. Docenioną na całym świecie i wielokrotnie nagradzanąCzytaj dalej…

Zdaję sobie sprawę, że frapujący opis wydawcy zamieszczony z tyłu okładki działa niczym magnes na potencjalnych odbiorców powieści. Jednak niech nie zawiedzie się ten, który w książce Douglasa Michaela Thomasa szuka łatwej sensacji i bulwersujących treści. O tak, są one obecne, ale nie na tym polega opowiedziana historia. „Biały hotel”Czytaj dalej…

Thriller można łatwo zepsuć. Przydługie, nużące opisy pracy śledczych, upchnięte na siłę wątki miłosne, przegadanie lub nadmierna skrótowość to najczęstsze błędy popełniane przez twórców literatury tego typu. „Kolekcjoner kości” reprezentuje sobą wszystko to, czego czytelnik spodziewa się po naprawdę dobrze napisanej powieści z tego gatunku. Trudno doszukać się większych mankamentów,Czytaj dalej…

  „Egzorcysta” w wersji kinowej od zawsze przeszywał mnie niesamowitym lękiem.   Już jako nastolatka bałam się nie tyle aparycji Regan, co niewytłumaczalnego zjawiska, którego nastoletnia bohaterka stała się ośrodkiem. Choć demoniczne opętania to temat dość mocno eksploatowany przez współczesną popkulturę, nie zmienia to faktu, że „Egzorcysta” to dzieło kultoweCzytaj dalej…

„Duchy z Portland” „Diabelskie zaklęcia” to bardzo dobry thriller. Po lekturze „Otchłani zła”, która nie należała do tych szczególnie udanych, z dużym sceptycyzmem podeszłam do tomu trzeciego. Niesłusznie, bo autor mnie zaskoczył. Ostatnia część przygód Josha Brolina domyka naprawdę interesującą sagę kryminalną, której akcja koncentruje się wokół przerażających zbrodni popełnionychCzytaj dalej…

Georges Bataille słusznie uchodzi za pisarza obscenicznego, będąc zarazem filozofem jakich mało. Mało kto wie, że autor kultowej „Historii oka” w kręgach literaturoznawców uchodzi za jednego z najwybitniejszych propagatorów myśli Lacana, Derridy czy Foucaulta. „Historia oka” jest nie tyle bulwersująca, co wybitna, nośna ideowo i penetrująca najskrytsze ludzkie pragnienia, splatająceCzytaj dalej…

  O „Esther” powiedziano i napisano wiele.   Przez sporą część krytyków uznana za najwybitniejsze dzieło Chwina, zręcznie wymyka się kompletnym interpretacjom, pozostawiając spory czytelniczy niedosyt… Oczywiście, mam na myśli żal, że skończywszy ostatnie zdanie ma się ochotę na jeszcze. „Esther” to zręczna literacka żonglerka motywami, symbolami, poetyckimi chwytami, autorskimiCzytaj dalej…

  Wydawnicze porównanie „Otchłani zła” do „Milczenia owiec” to przesada i niesprawiedliwość   – wynosi ono bowiem na wyżyny dość przeciętną powieść Chattama, jednocześnie umniejszając genialność psychologicznego thrillera Harrisa. Historia patologicznej rodziny Beaumontów, hodującej na swym łonie wynaturzonych morderców to w sumie nic odkrywczego – Chattam zbudował kryminalną intrygę, zlepiającCzytaj dalej…

Knajpa „Pod Mocnym Aniołem” Obok różnej maści sklepów monopolowych, jeden z przystanków pijackiej peregrynacji Jurusia – odautorskiego sobowtóra, któremu alkohol pomaga zrozumieć filozofię Leibniza i podrywać równie upadłe, co on panienki. Jerzy Pilch wychodzi tu naprzeciw nie tylko problemowi alkoholizmu i jego wpływu na człowieka czy otoczenie, ale także roliCzytaj dalej…

Krwawe oblicze Ameryki Kontrowersyjność prozy Jacka Ketchuma budzi uznanie. Jego wstrząsający debiut, jak i pozostałe powieści utwierdziły czytelników w przekonaniu, że Ketchum to autor bezkompromisowy, lubujący się w krwawych jatkach, scenach ociekających krwią i przemocą, badający granice człowieczeństwa w obliczu ekstremalnych sytuacji zagrażających życiu. Taki jest właśnie w „Poza sezonem”książce,Czytaj dalej…

„Malowany ptak” to książka interesująca z kilku względów. Po pierwsze: w sposób bezpretensjonalny wywleka na światło dzienne wszelkie możliwe do wyobrażenia sobie ludzkie ułomności i wynaturzenia. Po drugie: dotyka sfer związanych z trudnymi do pojęcia tabu –m.in. zoofilii i kazirodztwa. Po trzecie: rozprawia się z utartymi schematami dotyczącymi wojennej iCzytaj dalej…

Kalkwerk… Niesamowite słowo. Gdy je po raz pierwszy przeczytałam, nie wiedziałam, co z nim począć – do czego ono właściwie się odnosi, co opisuje, co nazywa? Książkę Bernharda wypożyczyłam właściwie tylko dzięki zagadkowemu tytułowi, interesowało mnie niezmiernie, co też kryje on za sobą. A co kryje? Morderstwo, obłęd, tajemnicę, samotność,Czytaj dalej…

  Mój chłopak jest fanatycznym czytaczo-zbieraczem najnowszej literatury polskiej.   Świetnie się uzupełniamy – ja zaczytuję się w prozie światowej, on kocha prozę polską po-transformacyjną. Zawsze będąc u niego nadrabiam zaległości z rodzimej literatury. Tym razem podsunął mi pod nos „Gesty” i za ten wybór jestem mu baaaardzo wdzięczna. KonstrukcjaCzytaj dalej…

Joyce Carol Oates, wieloletnia pretendentka do literackiej Nagrody Nobla.   Wydała „Wodospad” w 2004 roku. Jest to powieść, w której autorka zawarła wszystko to, co wielbiciele jej twórczości cenią najbardziej – aurę tajemnicy, pociąg do irracjonalności, umiejętność penetracji ludzkiej psychiki oraz krytykę społecznych zjawisk mających na nią degradujący wpływ. WCzytaj dalej…

  Przygotowanie się do napisania tej recenzji zajęło mi trochę czasu, mimo iż „Hannibal” to nie „Ulisses”.   Aby odpowiednio zinterpretować motywy postępowania Lectera, uznałam za słuszne sięgnięcie po literaturę tematycznie nawiązującą do kulturowych i antropologicznych ujęć kanibalizmu jako formy zachowania obecnej w ludzkiej świadomości od najdawniejszych wieków. Antropofagia, wCzytaj dalej…

Do dnia premiery książki Magdaleny Grzebałkowskiej mit rodziny Beksińskich opierał się tak naprawdę na dwóch filarach: na fascynującym, wizyjnym i mrocznym malarstwie Zdzisława oraz na tragicznych scenach śmierci ojca i syna. Dziwna groza wisząca nad rodziną z całą niesprawiedliwością zatarła prawdziwie ludzki wymiar ich portretu, który z głębin stereotypów iCzytaj dalej…

  „Miasteczko Salem”   To współczesna wariacja na temat nieśmiertelnego potwora, którego legenda wyrasta z najdawniejszych lęków ludzkości przed ciemnością i czającymi się w niej niebezpieczeństwami, a także przed istotami, które podstępnie pozbawiają swoje ofiary życia, zakradając się w nocy i wysysając krew z odsłoniętej szyi. Samo słowo „wampir” swoimiCzytaj dalej…

Wrażenia, jakie towarzyszyły mi podczas lektury „Strażnika sadu” były w pewnych punktach zbieżne z tymi, które wywołał we mnie tomik poetycki Rymkiewicza „Zachód słońca w Milanówku”. Przyroda w powieściach McCarthy’ego jest na tyle tworzywem fabularnym, by móc mówić o niej jako pełnoprawnym lejtmotywie powieściowym. Wydaje się, że pisząc o niej,Czytaj dalej…

„Sto lat samotności” to wielka proza o wielkich sprawach. Nawet w najśmielszych marzeniach nie podejrzewałam, że jest to powieść TEJ wagi, poruszająca uniwersalne prawdy w sposób magiczny, baśniowy, a jednocześnie wstrząsający i poruszający. Potężny ród Buendiów, od początku skazany na zagładę, to alegoryczny portret pierwotnego człowieczeństwa obcującego z przyrodą iCzytaj dalej…

Gdy po raz pierwszy usłyszałam o Crummey’u, już wtedy wiedziałam, że jego pasja pisarska przekuje się w literaturę stworzoną dla mnie. Genialny „Dostatek” utwierdził mnie w tym przekonaniu, a najnowsze „Pobojowisko”… No cóż, takich powieści na świecie jest niewiele. Ten, kto przeczytał „Pokutę” McEwana i „Miłość w czasach zarazy” MarquezaCzytaj dalej…

Nie bez przyczyny Charlesa McCarhty’ego znawcy jego twórczości nazywają następcą Williama Faulknera – bodaj najwybitniejszego pisarza północnoamerykańskiego. Czytając „W ciemność” nie mogłam się opędzić od narzucającego się z każdą przewróconą stroną skojarzenia – sposób konkretyzowania się w mojej wyobraźni opowiedzianej przez Cormaca historii nachalnie kierował mnie ku „Światłości w sierpniu”Czytaj dalej…

Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego jest tak, że proza ujmująca świat w sposób przerażający, mroczny, niewolny od tragizmu i wszelkich ułomności jest uznawana za wybitną? Dlaczego dzieła noblistów, laureatów angielskiego Bookera, polskiej Nike, francuskiej Nagrody Goncourtów często noszą znamiona egzystencjalnej i moralnej degrengolady, dehumanizacji, fatalizmu i przewrotności ludzkiego losu rzuconegoCzytaj dalej…

Projekt „The Satanist” z 2014 to bodaj najbardziej wyczekiwany metalowy album roku. Wraz z jego premierą kapela Nergala utwierdziła nie tylko fanów, ale różnej maści hejterów, że to, co robi Behemoth to wirtuozerski majstersztyk. Trudno cokolwiek zarzucić płycie – oszczędna, jeśli chodzi o ilość materiału, ale rozbuchana muzycznie, głęboka wCzytaj dalej…

Książkowy debiut Stephena Kinga zajmuje uświęcone miejsce w tradycji powieści grozy; z czystym sumieniem można powiedzieć, że „Carrie” to kamień milowy wyznaczający tor współczesnej literaturze popularnej spod znaku historii z dreszczykiem. Choć przez wielu zaliczana go grona horroru, „Carrie” nie jest jego sztandarowym przykładem – łączy w sobie elementy fantastyki,Czytaj dalej…

Urok małych, amerykańskich, dryfujących obok rzeczywistości miasteczek tkwi w ich społecznym ukształtowaniu i tajemniczej aurze, generowanej przez specyficzne położenie geograficzne, czy też warunki klimatyczne. Takie było Twin Peaks, Castle Rock, w podobnej konwencji utrzymane zostało Wayward Pines – osada, wokół której Blake Crouch osnuł mroczną, futurystyczną historię. Niewiele książek możeCzytaj dalej…

„Przebudzenie” to chyba najbardziej osobista książka, jaka wyszła spod pióra Stephena Kinga. To także kwintesencja tego wszystkiego, z czego autor słynie, to spęd jego ulubionych motywów, znanych fanom gier z konwencjami literackimi, swoistych kreacji bohaterów i określonych, przetartych ścieżek wiodących ku zapadającym w pamięć finałom. Po niezbyt udanym kryminale iCzytaj dalej…